Tylko u nas: Natalia szczerze o "Hotelu Paradise" i relacji z Grzegorzem. "Sama podejmuję decyzje"
Natalia Bajko była jedną z uczestniczek 6. edycji programu "Hotel Paradise". Choć w samym show nie nie udało jej się znaleźć miłości, okazało się, że los bywa przewrotny i ostatecznie, już po zakończeniu programu, uczucie połączyło ją z innym z uczestników. O relacji, a także planach na przyszłość opowiedziała w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Całkiem niedawno Natalia otwarcie przyznała w mediach społecznościowych, że już od jakiegoś czasu jest związana z Grzegorzem. Ten w trakcie programu był zaś blisko z Magdą.
"Hotel Paradise": Natalia o swojej relacji z Grzegorzem
Jak wytłumaczyła nam Natalia, z Grzegorzem spotyka się od września, wtedy bowiem przeprowadziła się do Warszawy. Początkowo zmiana miejsca zamieszkania miała tylko zwiększyć jej możliwości i ułatwić rozwój w mediach społecznościowych oraz show-biznesie. Jak się okazało, przeprowadzka zagwarantowała jej także miłość. Co ciekawe, sama uczestniczka show była na początku dosyć ostrożna w nawiązywaniu nowej relacji.
– Sami nie wiedzieliśmy, jak to się potoczy, bo jednak był świeżo po rozstaniu z Madzią. Z miesiąca na miesiąc coraz lepiej czuliśmy się, będąc razem – wyjaśniła w rozmowie z nami.
Jak dodała, znajomi bardzo pozytywnie reagowali na ich związek, dlatego też zdecydowali się ogłosić wszystko oficjalnie w dosyć głośny sposób. Nie zrobili tego bowiem tylko przy pomocy krótkiego wpisu w mediach społecznościowych. Natalia pojawia się w najnowszym teledysku Grzegorza, w którym nie szczędzą sobie czułości.
– Oficjalną decyzję podjęliśmy przy kręceniu jego teledysku, że to jest ten moment, by ogłosić reszcie – stwierdziła Natalia. Dlaczego w takim razie nie wyszło im wcześniej? Rozmówczyni Świata Gwiazd wyjaśniła, że w programie nieco speszyła ją bliska relacja Grzegorza z Magdą, w którą nie chciała i nie potrafiła się wmieszać. Sprawy nie ułatwiały też naciski innych uczestników.
– Jestem osobą, która sama podejmuje decyzje, nie sugeruje się niczyim zdaniem, jeśli chodzi o wybór partnerów, a jednak w programie Mikołaj i Monika strasznie naciskali, bym była z Grześkiem i przez to od niego się oddalałam – tłumaczyła uczestniczka.
"Hotel Paradise": Czy Natalia podbije show-biznes?
Udział w programach takich jak "Hotel Paradise" bardzo często otwiera drzwi do show-biznesu, w niektórych jednak przypadkach jest to brutalne zderzenie z rzeczywistością. Jak jest z Natalią? Jak się okazuje, to bardzo twardo stąpająca po ziemi kobieta, która nie nastawia się ślepo na sukces, ale chce na niego zapracować.
– Pracuje nadal w transporcie jako spedytor i nie wyobrażam sobie tego nie robić. Nabyłam duże doświadczenie, czuje każdego dnia, że się realizuje zawodowo. Lubię mieć stabilizację, a ta praca mi to daje. Transport był i zawsze będzie, dlatego nie chcę rezygnować, tylko dalej się rozwijać – wyjawia uczestniczka show.
Natalia podkreśliła, że dzięki swojemu zawodowi jest osobą dobrze zorganizowaną, a to pozwala jej na znalezienie czasu na rozwój w mediach społecznościowych i show-biznesie. Właśnie dlatego jest bardzo otwarta na udział w nowych projektach, czy programach telewizyjnych. Brak sukcesu w "Hotelu Paradise" absolutnie jej nie zniechęcił. Wręcz przeciwnie, wyciągnęła z tego odpowiednie wnioski.
– Gdybym mogła jeszcze raz wystąpić, zrobiłabym to, ale na pewno bym się lepiej przygotowała. Ważna tam była strategia, a ja jednak byłam sobą i może dlatego tak krótko tam byłam – skwitowała.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Paulina Smaszcz do kobiet. Mocny przekaz byłej żony Kurzajewskiego
Hanna Polk nie miała łatwego życia. W trudnych chwilach nie mogła nawet liczyć na męża
Marcin Hakiel na romantycznym spacerze z ukochaną. Pokazał ją po długiej przerwie
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie – Nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc.Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji. Bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!