Uczestniczka "10 lat młodsza w 10 dni" wyznaje: "Zmuszano mnie do przyjazdu". Niepokojące szczegóły
Program "10 lat młodsza w 10 dni" budzi coraz to większe emocje ze względu na nietrafione metamorfozy uczestniczek. Jedna z bohaterek postanowiła przerwać milczenie, by ujawnić kulisy produkcji. Trudno zrozumieć takie decyzje.
Kobiety, które zgłaszają się do programu, często chcą zobaczyć się w zupełnie nowych wydaniach. Część szuka pewności siebie, porady lub pomocy. Niestety coraz częściej ekipa nie sprosta oczekiwaniom widzów i samych uczestniczek.
"10 lat młodsza w 10 dni": kolejna nieudana metamorfoza
48-letnia Olga była bohaterka jednego z ostatnich odcinków programu. Zdecydowała się na metamorfozę, by ponownie poczuć kobiecość i pewność siebie. Niestety stylizacja wybrana przez produkcje nie przypadła do gustu internautom.
Limonowa sukienka i mocny makijaż zakrywały atuty kobiety. Wydawało się, że ona sama również nie jest zadowolona z efektów. Widzowie od razu zauważyli, że tym razem "10 lat młodsza w 10 dni" ponownie zawiodło oczekiwania.
— Gdzie ta kobieta w tym pójdzie. Jaka metamorfoza to jest cyrk.
— Suknia jak zwykle, porażka i ten przeogromny dekolt.
— Super makijaż i włosy, ale jak zwykle ta sukienka to po prostu totalna porażka. Jak można piękną kobietę ubrać w takie coś — komentowano.
Jacek Murański przemówił pierwszy raz po śmierci syna. Wspomniał o przyczynie śmierci, ślubie i planowanym dzieckuBohaterka "10 lat młodsza w 10 dni" wyznaje prawdę o produkcji
Sensacja wokół programu nie słabnie, a do narracji dołączają się kolejne uczestniczki metamorfoz. W rozmowie z "Plejadą" Olga zdradziła, dlaczego wzięła udział w eksperymencie. Okazuje się, że odzyskanie pewności siebie było tylko częścią jej ambicji. O wiele bardziej zależało jej na obiecanych zabiegach.
— Początkowo bałam się, że ta "wielka przemiana" ograniczy się tylko do zrobienia makijażu, ale pani z produkcji zapewniła mnie, że będę poddana kilku zabiegom z zakresu medycyny estetycznej. Zależało mi na plastyce powiek i opadających policzków oraz zabiegu stomatologicznym. Obiecywano gruszki na wierzbie i piękną metamorfozę, więc zgodziłam się na udział w programie — wyjaśniała kobieta.
Gdy jednak doszło do nagrań bohaterka zrozumiała, że efekt nie będzie taki, jak jej obiecywano. Postanowiła jak najszybciej zakończyć przygodę i nie robić zbędnych awantur.
Uczestniczka musiała stawić się na plan pomimo problemów zdrowotnych
To jednak nie koniec zaskakujących sytuacji, które miały miejsce na planie. Olga ujawniła, że musiała przyjechać na plan zdjęciowy, choć nie czuła się najlepiej. Co więcej, podróż musiała zostać pokryta po jej stronie.
— Byłam na L4 po operacji, a zmuszano mnie do przyjazdu na zdjęcia. Postawiłam się i powiedziałam, że nie przyjadę. Podróże były uciążliwe, bo kolidowały z pracą, musiałam brać urlop. Poza tym z Tychów do Warszawy jest kawał drogi. Uczestniczki same pokrywają koszty przejazdów — wyjawiła.
Zobacz zdjęcia:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.
Źródło: Plejada