Uczestniczka "Top Model" wydała oświadczenie. Przywrócenie jej do programu przez Joannę Krupę wywołało burzę
Ostatni odcinek programu "Top Model" wywołał niemałe kontrowersje. Tym razem powodem nie jest dziwny pomysł na sesję zdjęciową, ale decyzja jurorki Joanny Krupy. Postanowiła ona przywrócić do programu jedną z uczestniczek, co spotkało się z tak silnym sprzeciwem, że sama zainteresowana postanowiła opublikować oświadczenie.
Niemal każdy sezon show TVN, wyłaniającego modelingowe talent, ma jakieś dramatyczne akcenty. Tych nie brakowało i w bieżącej edycji: wątpliwości widzów kilka razy wzbudziły wyzwania, przed jakimi postawiono uczestników. Tym razem powód jest zgoła inny.
"Top Model": Michalina zostaje – burza po decyzji Joanny Krupy
Wielkimi krokami zbliża się finał 11. edycji programu TVN. Nic dziwnego, że rywalizacja jest coraz ostrzejsza, a emocje coraz silniejsze. Nikt jednak nie spodziewał się tego, co wydarzyło się w ostatnim odcinku. Sprzeciw widzów budzi zarówno decyzja jurorki, jak i zachowanie Michaliny.
Michalina Wojciechowska już wcześniej wdawała się w spory z innymi uczestnikami programu. Zwolenników nie przyniosła jej też relacja, jaka nawiązała się między nią a Maćkiem. W odcinku, jaki rozgrywał się w Republice Południowej Afryki, usłyszeliśmy od niej, że "w Afryce nie lubią szczupłych i drobnych dziewczyn", co wywołało przykre komentarze Adriany i Klaudii.
Tym większe musiało być zdziwienie widzów, kiedy Joanna Krupa postanowiła przywrócić Michalinę, kiedy ta zajęła ostatnie miejsce. Jurorka zdecydowała się na ten krok po raz pierwszy w historii programu, wcześniej mógł zrobić to tylko Michał Piróg.
"Top Model": oświadczenie Michaliny Wojciechowskiej
Po emisji odcinka w telewizji w mediach społecznościowych programu rozgorzała prawdziwa burza. Internauci zalali sieć nieprzychylnymi komentarzami, dotyczącymi Wojciechowskiej. Reakcja widzów skłoniła aspirującą modelkę do zabrania głosu osobiście. Zasugerowała w nim, że montażyści specjalnie kreują ją na negatywną bohaterkę.
– Nie da się ukryć, że od kilku odcinków jestem kreowana na czarny charakter. Nigdy nie powiedziałam, że moje koleżanki z programu nie są szczupłe. To, że mamy inne wymiary, to fakt i było to wielokrotnie podkreślane w odcinku przez projektantów, jurorów i innych uczestników – zaznaczyła Michalina. "Dodatkowo moje poczucie niesprawiedliwości wynikało z tego, że skoro pilnujemy wymiarów, to pilnujmy wszystkich wymiarów, a jeżeli jesteśmy otwarci na różne typy sylwetek, to bądźmy też otwarci na niższe dziewczyny. Mam 172 cm wzrostu, 89 cm w biodrach, 62 cm w talii i wiem, że zrobiłam zaj*bistą robotę" dodała na koniec.
Finałowy odcinek programu już 7 grudnia. Komu kibicujecie?
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
