"Modliłam się o jej śmierć". Olga Bończyk w szokującym wyznaniu o własnej matce
Olga Bończyk w przejmującym wywiadzie, którego udzieliła Mateuszowi Szymkowiakowi, wyznała, że modliła się o śmierć mamy. Dlaczego?
Dlaczego Olga Bończyk modliła się o śmierć mamy?
Olga Bończyk wychowała się rodzinie, która zmagała się z dużym problemem. Rodzice aktorki byli głuchoniemi. Potrafili jednak zadbać o muzyczną edukację swoich dzieci. Aktorka znana z “Na dobre i na złe” i “Barw szczęścia” w młodości była wokalistką gospelowego zespołu Spirituals Singers Band, a jej brat Mirosław Bocek został cenionym skrzypkiem. Niestety Olga Bończyk szybko straciła mamę.
Odejście matki było dla aktorki tym boleśniejsze, że musiała zmierzyć się z tą stratą, gdy była dzieckiem. Jej mama zachorowała na raka. Ogromnie cierpiała i zmagała się z nowotworem bardzo długo.
Ostatni rok jej umierania był blisko mnie i ja się z tą śmiercią totalnie oswoiłam. Każdego dnia wiedziała, że to nastąpi, oswajałam się z tą śmiercią. I pamiętam, że przez długi czas, wtedy nie potrafiłam sobie tego wybaczyć, teraz już mam to przepracowane, ale bardzo długo nie potrafiłam pogodzić się z tym, że kiedy mama umierała i była na tej morfinie i tak potwornie cierpiała, ja naprawdę modliłam się o jej śmierć… - powiedziała Olga.
Co jeszcze wyznała Mateuszowi Szymkowiakowi? Obejrzycie całą rozmowę.