Napadli go i porazili prądem. Szokujące wyznanie Szymona Wydry: "Nawet swojemu wrogowi...".
Szymon Wydra w rozmowie ze Światem Gwiazd wyjawił szokujące zdarzenie ze swojej przeszłości. Opowiedział Jakubowi Szewczykowi o napadzie, którego był ofiarą. Co się stało?
Szymon Wydra został napadnięty i porażony prądem
Szymon Wydra to postać, która w polskim świecie muzyki rozrywkowej zajmuje miejsce nieoczywiste, a przez to intrygujące. Choć dla wielu kojarzy się głównie z talent show sprzed dwóch dekad, nie sposób odmówić mu charyzmy i autentyczności, które pozwoliły mu przetrwać w branży znacznie dłużej niż sezon czy dwa.
Wydra zawsze był nieco na przekór – nie wpisał się w modny wizerunek medialnej gwiazdy, nie szukał taniej popularności. Jego teksty, choć proste, niosą emocje, a głos – lekko zachrypnięty, pełen ekspresji – sprawia, że nawet najbardziej banalna fraza zyskuje drugie dno. Z zespołem Carpe Diem stworzył kilka utworów, które zyskały status radiowych evergreenów, mimo że daleko im do łatwej komercji.
Nie każdy musi być fanem jego stylu, ale trudno odmówić mu wiarygodności. Wydra nie udaje – i być może to właśnie ta bezpretensjonalność zjednuje mu wierną publiczność. W świecie, gdzie wielu artystów gubi się w pogoni za lajkami, Wydra pozostaje sobą. I może właśnie dlatego ciągle jeszcze jest słuchany.
Na to, jakim jest artystą oraz człowiekiem, wpłynęło mocno wydarzenie z przeszłości. Jak zdradził, nim jego nazwisko stało się znane, imał się każdej możliwej pracy. To właśnie w tamtym okresie został… napadnięty i porażony prądem:
Był napad na sklep, wtedy kiedy akurat byłem ochroniarzem. Porazili mnie prądem, miałem prawą część ciała unieruchomioną, więc człowiek nabiera wtedy jeszcze większego szacunku do tych, którzy zmagają się na co dzień z tego typu problemami i żyją. To są prawdziwi bohaterowie. Ja miałem zaledwie namiastkę tego kłopotu, ale nikomu, nawet swojemu wrogowi bym takich chwil nie polecał. Niemniej jednak, zbudowało mnie to jakoś. Te czasy były niełatwe, były wręcz ciężkie. {...} Ale wspominam je dobrze, bo one zbudowały mnie takiego, jakim dziś jestem. - opowiadał w rozmowie ze Światem Gwiazd
Dobrze, że z tego traumatycznego wydarzenia udało mu się wyciągnąć coś dobrego :)
Co jeszcze wyjawił? Zapraszamy do obejrzenia całego wywiadu Szymona Wydry z Jakubem Szewczykiem!
