Stepień zmiażdżony! Przyjaciel Dody nie gryzie się w język
Byli partnerzy Dody od czasu do czasu aktywują się w show-biznesie, by opowiedzieć o kulisach relacji z gwiazdą muzyki. Ostatnio wylewny stał się Emil Stępień, który w podcastach "wywleka brudy" na byłą partnerkę. Co może stać za jego zachowaniem? Dżaga w rozmowie z Klaudią Lewandowską zdradza powody szokującego zachowania byłych Dody.
Dżaga ostro o Emilu Stępniu. To dlatego zaatakował Dodę?
Małżeństwo Dody z Emilem Stępniem trwało trzy lata i zakończyło się w burzliwej atmosferze. Były partner niedawno opuścił areszt i po wyjściu udzielił wywiadu, w którym nie szczędził gorzkich słów pod adresem gwiazdy. Jeden z jego podcastów skomentował Dżaga, który jest wieloletnim przyjacielem piosenkarki. Nie gryzł się w język po zachowaniu producenta.
Emil nadal w swojej głowie uważa się za super producenta i biznesmena. Niestety jest już niczym z tych dwóch rzeczy. I to jest śmieszne, bo nikt nie będzie pracował z osobą, która ma prawie 200 zarzutów za kradzież pieniędzy inwestorom. […] On się boi, że pójdzie do więzienia, więc słyszałem też, że musi się dogadać z tym Emilem Haidarem, z tym poprzednim partnerem to dzięki temu dostanie opaskę zamiast więzienia. Więc jakby tutaj jest mnóstwo rzeczy, dla których on lata po tych podcastach - grzmiał.

W rozmowie ze Światem Gwiazd przyjaciel Dody zauważył także, że aktywność Emila Stępnia zbiegła się w czasie z przygotowaniami piosenkarki do filmu. Celebryta nie ukrywa, że agresywność byłego partnera może wynikać ze strachu o to, co zostanie przedstawione w produkcji.
Oni wszyscy zaczęli się bronić, bo wiedzą, że zostaną tam zamieceni. Tam będzie dopiero powiedziana prawda. […] Zaczęli jej wrzucać te cechy, czyli zrobili z niej prosty***kę, alk***liczkę, nark***nkę, gdzie nie jest żadną z tych rzeczy. Oni to wszystko wymyślili po to, żeby się bronić, bo wiedzą, że będą mieli przeje***e - podkreślał.
Dżaga zwrócił również uwagę na wypowiedzi Stępnia, który zamierza być aktywny do czasu, aż Doda przestanie być osobą publiczną. Przyjaciel piosenkarki subtelnie porównał skalę popularności obu stron.
Emil jeszcze powiedział, że on nie skończy do momentu, kiedy ona nie będzie osobą publiczną. Ale jaka jest siła rażenia? Żadna. Kim jest Doda? Kim jest Emil? Doda była przed nim. Jakim prawem on wywleka rzeczy, gdzie go nie było? Skąd on wie co się działo 15 lat temu? To jest po prostu dla mnie nienormalne, bo to jest wymyślanie sytuacji, ale on będzie tak robił. Jakby dla mnie jest po prostu niewiarygodnie zaburzony i tyle - dodał.
Szokujące wypowiedzi Emila Stępnia na temat Dody jeszcze z całą pewnością zelektryzują polskie media. Całą rozmowę z Dżagą możecie usłyszeć w naszym wywiadzie.
