Zepsuli występ Steczkowskiej na Eurowizji. Oto, co pojawi się na scenie wbrew jej woli
Zmiany w eurowizyjnym występie Justyny Steczkowskiej. Gwiazda przekazała "Światu Gwiazd" nowe szczegóły dotyczące jej show w Bazylei. Nie wszystko poszło po jej myśli.
Zmiany w występie Justyny Steczkowskiej na Eurowizji 2025
Justyna Steczkowska nie zaprezentuje najbardziej spektakularnego elementu swojego show na Eurowizji, czyli latania nad sceną. Producenci widowiska zdecydowali, że Polka nie może wykonać w ich opinii niebezpiecznej choreografii.
Gwiazda długo nie dawała za wygraną, dlatego w tym celu wysłała setki pism. Do organizatorów Eurowizji apelowali niemal wszyscy – fani, management Justyny oraz TVP. Ostatecznie zaproponowano inne rozwiązanie.

Steczkowska w rozmowie ze “Światem Gwiazd” wyznała, że specjalnie dla niej na scenie pojawi się maszyna, która podniesie ją do góry. Rozwiązanie ma dać podobny efekt, ale mimo to artystka nie kryje żalu:
Nadal jest to sprawa nie rozwiązana. To znaczy rozwiązana na tyle, że nie będzie to wyglądało tak spektakularnie jak w Polsce. Będzie maszyna, która podwiezie mnie do góry. No wiesz, trochę żałuję.
Justyna włożyła masę przygotowań w unoszenie się na linach bez zabezpieczenia. Otrzymała nawet odpowiedni dokument, który pozwoliłby jej wykonać ten element show:
Nie po to ćwiczyłam tyle miesięcy, żeby trzymać się na własnych mięśniach, zrobiłam certyfikat, żeby móc wisieć na górze i śpiewać w trzeciej oktawie, żeby teraz jechać na maszynie, jakbym nie była na tyle sprawna, żeby samemu się tam utrzymać. No szkoda, ale takie są przepisy BHP. Nie przeskoczymy tego – skwitowała artystka.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy, którą nasz dziennikarz przeprowadził z Justyną Steczkowską w strefie Hdrey na pokazie Macieja Zienia.




































