Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Wielkie zmiany u Sebastiana Fabijańskiego "Nie chcę już tak żyć". Co z jego karierą?
Karolina Kurek
Karolina Kurek 09.01.2024 17:24

Wielkie zmiany u Sebastiana Fabijańskiego "Nie chcę już tak żyć". Co z jego karierą?

Sebastian Fabijański ogłasza zmiany
Sebastian Fabijański, fot. KAPiF

Sebastian Fabijański podjął ważną życiową decyzję, o której niedawno poinformował. To ogromna zmiana, fani są w szoku. Jak to wpłynie na jego karierę? Szczegóły.

Sebastian Fabijański: kariera aktorska

Fabijański marzył o zostaniu aktorem. Pierwsze kroki stawiał na planie serialu “Tancerze”. Na koncie ma również występy w takich tytułach jak: “Linia życia”, “Przepis na życie” czy “Misja Afganistan”.

W ciągu kilku lat zagrał w głośnych produkcjach Patryka Vegi- “Pitbull. Niebezpieczne kobiety”, “Botoks” czy “Kobiety mafii”. 

Uznanie zdobył występując w filmie Filipa Bajona “Kamerdyner”, wcielając się w rolę Mateusza Krolla. Równie głośno mówiło się o jego kreacji bohatera Mariana w produkcji Xawerego Żuławskiego “Mowa ptaków”. W ostatnim czasie można go oglądać w serialu stacji telewizyjnej Polsat “Grzechy sąsiadów”.

Oprócz aktorstwa Fabijański znany jest z jeszcze odmiennej branży. 

Sebastianowi Fabijańskiemu wystarczyło 11 sekund. Wywołał istną burzę: "Największa kradzież w historii" Zdjęcia Anny Markowskiej z Fabijańskim były... USTAWKĄ? Tylko u nas tłumaczy! "Trzeba zapytać Sebastiana"

Sebastian Fabijański i Fame MMA

W listopadzie 2022 podczas gali “Fame 16” ogłoszono jego nazwisko, jako nowego zawodnika Fame MMA. Jego pierwszy pojedynek miał miejsce 3 lutego 2023 roku w Tauron Arenie, w Krakowie z raperem Wacławem “Wac Toja” Osieckim. Walka miała formułę kick-bokserską, zasady K-1. Fabijański ten pojedynek przegrał. 

Ostatnia jego walka miała miejsce w grudniu minionego roku. Jego przeciwnikiem był Sebastian Wardęga. Pojedynek był głównym wydarzeniem wieczoru, zakończył się on jednak dość szybko i nietypowo, gdyż sędzia przerwał go po 11 sekundach. Przyczyną był cios zadany Fabijańskiemu przez przeciwnika. Aktor po tym stwierdził, że nie jest w stanie dalej brać udziału w pojedynku. 

Teraz gwiazdor poinformował o ważnej decyzji, którą podjął.

Sebastian Fabijański kończy z Fame MMA i mediami społecznościowymi

Znanego aktora na ten moment, na Instagramie obserwuje ponad 166 tysięcy osób.  Fani jednak zwrócili uwagę, na bierność Fabijańskiego w korzystaniu z tej platformy. Wydaje się dosyć szokujące, tym bardziej że wcześniej był on znany z częstych i kontrowersyjnych wypowiedzi za pośrednictwem mediów społecznościowych. Sebastian Fabijański wypowiedział się na ten temat. 

Ograniczyłem Instagram z prostego powodu. W ogóle nie chcę już tam coraz bardziej być. Im dłużej to mam, tym bardziej dojrzewam, że to nie jest dla mnie. Nie chcę już tak żyć po prostu. Nie chce żyć w klinczu jakiegoś wizerunku, który kreuje w mediach społecznościowych. To męczące. Dowiedziałem się, że im bardziej próbujesz ludziom wytłumaczyć, że coś nie jest takie, jakie im się wydaje, że jest, tym mniejszy to przynosi zysk. Bo w to nie wierzą. Więc nie ma sensu się męczyć i narażać na kłamliwą narrację - powiedział w rozmowie z portalem “Plotek”.

Aktor zdradził również, że podjął jeszcze kilka ważnych decyzji, jeśli chodzi o jego życie zawodowe. Po ostatniej kontuzji, której doznał w związku z udziałem w Fame MMA, zdecydował, że to koniec z walkami. Mężczyzna zamierza się skupić na karierze aktorskiej.

Z powrotem do sprawności nie powinno być z tym problemów. Póki co, ta kontuzja jest uciążliwa, ale uznaję to za kwestię przejściową. Na pewno muszę bardziej dbać o zdrowie. Ciało to moje narzędzie pracy i muszę być w pełni sprawny. To koniec z freak fightami. Chcę skupić się na pracy artystycznej. Mam niedługo zacząć próby do spektaklu na podstawie tekstu Woody'ego Allena. Chcę podziałać w teatrze i tam się wyżyć. Różne szaleństwa za mną  - wyjawił Fabijański. 

I co wy na to?

Sebastian Fabijański, fot. KAPiF
Sebastian Fabijański, fot. KAPiF
Sebastian Fabijański, fot. KAPiF
Sebastian Fabijański, fot. KAPiF
Sebastian Fabijański, fot. Instagram
Sebastian Fabijański, fot. Instagram