Reżyser "TzG" o angażu Dagmary. Miszczakowi te słowa nie chciały przejść przez gardło

Afera z Dagmarą Kaźmierską

Dagmara Kaźmierska z impetem wkroczyła do świata mediów. Najpierw wzięła udział w “Królowych życia”, a później pojawiła się w serii programów Polsatu. Wiosną miała własne reality-show “Dagmara szuka męża”, wystąpiła w “Tańcu z gwiazdami” i zagrała w “Pamiętnikach z wakacji”. Jej kariera kwitła do dnia, w którym Goniec.pl zamieścił zeznania kobiet pracujących w jej agencji.

Celebrytka nigdy nie ukrywała swojej przyszłości. Otwarcie opowiadała, za co została skazana i na jak długo, ale nie wchodziła w najtrudniejsze szczegóły sprawy. W swojej autobiografii zachęciła fanów do zapoznania się z aktami, które nie zostały utajnione.

Gdy tylko przedrukowano, co w sądzie zeznały trzy kobiety, Polsat z dnia na dzień odsunął się od Dagmary. Usunięto jej programy z ramówki i odmówiono jej zaproszenia na finał “Tańca z gwiazdami”.

Edward Miszczak komentuje aferę z Dagmarą Kaźmierską

Edward Miszczak nigdy wprost nie odniósł się publicznie do przeszłości Kaźmierskiej. Zdawkowo odpowiadał na pytania dziennikarzy , którzy byli ciekawi, dlaczego nie zapoznał się z aktami sprawy, za którą Dagmara trafiła za kratki, zanim zaangażował ją do “Tańca z gwiazdami”

My ją tylko zaprosiliśmy do tańca. Wiele osób odpadło, bo nie dało rady. Ja nie głosowałem za nią, miała swoją widownię. (...) Na to, kto zostawał, to nie miałem wpływu.

Dyrektor programowy Polsatu nie ukrywał, że nie jest zadowolony z pytań o celebrytkę:

Dagmara występowała na całym rynku, udzielała wielu wywiadów. Dagmara była jakimś elementem przestrzeni publicznej. (...) Nie będziemy tak rozmawiać, bo trzeba mieć “stop” - zakończył rozmowę.

Teraz głos w sprawie udziału celebrytki zabrał reżyser show Polsatu.

Wojciech Iwański o udziale Dagmary Kaźmierskiej w "Tańcu z gwiazdami"

Wojciech Iwański uważa, że obecność Kaźmierskiej w “Tańcu z gwiazdami” miała wiele plusów. Oto co wyznał w rozmowie z “Faktem”:

Nie żałuję, bo ja uważam, że ona spełniła w tym programie swoją rolę. Ma swoją widownię i nie można tak mówić, żeby czegokolwiek żałować. Dagmara jest osobą, która potrafi rozruszać towarzystwo. Oczywiście nie chcę oceniać przeszłości. Można powiedzieć tak: wszyscy wiedzieli, kim jest Dagmara. Zgodziliśmy się i Dagmara wystąpiła w programie. Może nie tańczyła najlepiej, ale miała inne zalety. I to jest bardzo ważne.

To ważny głos w kontekście afery i formatu, który zapewnił Dagmarze przez chwilę status jednej z największych gwiazd w kraju. Spodziewaliście się takiej szczerości? I pytanie, co na to Edward Miszczak?