Wojciech Szczęsny poszedł w ślady ojca, dziś nie rozmawiają. "Nie bardzo jest ochota z obu stron"
Wojciech Szczęsny, bramkarz reprezentacji Polski, jest synem innego legendarnego polskiego bramkarza. Choć mężczyzna poszedł w ślady ojca, dziś między panami panuje całkowite milczenie. Co jest przyczyną zerwania kontaktów? Okoliczności są bardzo tajemnicze.
Wojciech zasłynął jako bramkarz we włoskim klubie Juventus oraz członek polskiej reprezentacji od 2009 roku. Jest rekordzistą pod względem rozegranych meczów bez straty gola w polskiej drużynie. Co sprawiło, że znany syn nie szuka kontaktu z ojcem?
Wojciech Szczęsny i Maciej Szczęsny: historia dwóch bramkarzy
Wojciech jest synem Macieja i Alicji Szczęsnych. Jego ojciec jest jedynym bramkarzem w historii, który zdobył mistrzostwo Polski cztery razy, grając w czterech różnych klubach (Legia Warszawa, Widzew Łódź, Polonia Warszawa, Wisła Kraków). W reprezentacji Polski działał od 1991 do 1996 roku.
Relacje między ojcem i synem przez wiele lat układały się bardzo dobrze. Nie wpłynął na nie nawet rozwód Macieja i Alicji, po którym ojciec Wojciecha związał się z nową kobietą. Zgodnie z doniesieniami prasowymi, relacje z drugą ukochaną Szczęsnego Seniora także były przyjazne. Kiedy Junior zaczął piąć się po szczeblach kariery, panowie udzielali razem wywiadów.
Według źródeł prasowych relacja zaczęła się kruszyć w 2013 roku. Był to szczególny okres. Wojciech poznał w tym czasie swoją przyszłą żonę, Marinę Łuczenko. Tymczasem Maciej musiał mierzyć się z oskarżeniami o gwałt. Co prawda prokuratura przesłuchała go w charakterze świadka i nie postawiła żadnych zarzutów, jednak zdarzenie odbiło się w mediach głośnym echem.
Dlaczego Wojciech Szczęsny nie rozmawia ze swoim ojcem?
Wojciech i Marina Łuczenko zaręczyli się w 2015 roku, a rok później wzięli ślub. W 2018 urodził im się syn Liam. W żadnym z tych wydarzeń nie brał udziału ojciec piłkarza. Maciej w rozmowie z magazynem "Viva!" wyznał, jak wyglądała ostatnia rozmowa ojca z synem w 2013 roku.
– Rozmawialiśmy przez godzinę. W końcu Wojtek zakończył słowami: "Przepraszam cię tato, ale dwa dni temu wprowadziła się do mnie Marina, ona wcześnie chodzi spać i cały czas mnie woła, żebym przyszedł. Pogadamy, jak się zobaczymy". Czekałem na koordynaty, ale już ich nie dostałem. Kamień w wodę – wyznał Szczęsny Senior.
Jak komentuje całą sytuację sam Wojciech? W programie "Prosto w Szczenę" wyznał: " Czy rozmawiamy? Nie, nie, nie. Już od długiego czasu. Dlaczego? Bo nie bardzo jest ochota z obu stron, najkrócej mówiąc". Dodał też, że przywykł do tej sytuacji i nie myśli o niej zbyt wiele.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
Wygrali "Hotel Paradise", czy nadal są razem? Decyzja Moniki i Mikołaja "może zawodzi fanów"
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Źródło: Viva!, Plotek, "Prosto w Szczenę"