Zakościelny o dzieleniu opieki nad 2 synami z byłą partnerką

Związek i dzieci Macieja Zakościelnego

Maciej Zakościelny i Paulina Wyka byli parą od 2014 roku. Dwa lata później urodził się ich syn Borys, którego zdjęcie aktor udostępnił dopiero po dłuższym czasie od narodzin. W 2018 roku na świat przyszedł ich drugi syn, Aleks. Jak donosi magazyn "Na Żywo", Zakościelny i Wyka rozstali się już kilka miesięcy temu, ale utrzymują dobre relacje ze względu na dzieci.  

Podczas występu w "Pytaniu na Śniadanie" z okazji premiery filmu "Baby boom, czyli Kogel Mogel 5", Zakościelny został zapytany, jak jego doświadczenie jako ojca prywatnie wpłynęło na jego zdolność do wcielenia się w postać, która również zostaje ojcem.

Jestem ojcem, codziennie moi synowie mi o tym przypominają. Nawet dzisiaj w nocy – powiedział Zakościelny. 

Opowiedział o wyzwaniu, jakie stanowi ojcostwo.

Rzeczywiście bardzo mi to pomogło, ale ja w tej funkcji, w tej roli już od dawna się widziałem. Wiedziałem, że chcę mieć dzieci, ale nie wiedziałem, że to jest aż takie wyzwanie. Naprawdę wiele mnie to uczy każdego dnia. Nie tylko uczę się z książek, ale głównie uczę się w praktyce. No i muszę powiedzieć, że bardzo mnie to zmieniło – odpowiedział Zakościelny.
 

Jakiś czas temu Zakościelny wyznał, że jego relacja z Pauliną Wyką zakończyła się. 

Dziesięć wcieleń Borysa Szyca w komedii animowanej "Był sobie kot" Czytaj dalej Mąż wydał oświadczenie ws. przykrości jakie spotykają Omenę Mensah Czytaj dalej

Maciej Zakościelny o rozstaniu

Niedawno Maciej Zakościelny pojawił się w podcaście Łukasza Knapa, gdzie po raz pierwszy oficjalnie poruszył temat rozstania i podziału opieki nad dziećmi z byłą partnerką.

Chcę się pozbyć telewizora z domu. Ja nie oglądam telewizji, ale moi synowie, jak przychodzą do mnie — bo teraz ja nie jestem już z moją partnerką w związku, z czym dzielimy się tak tydzień w tydzień dziećmi — to oni w sobotę i niedzielę oglądają – mówił Zakościelny.

Teraz otworzył się na temat podziału opieki nad synami po rozstaniu. 

Maciej Zakościelny o dzieleniu się opieką nad synami

Od czasu rozstania z Pauliną Wyką, zainteresowanie publiczności wokół Macieja Zakościelnego znacząco wzrosło. Wielu zauważyło zmiany, jakie przeszedł aktor w ostatnich miesiącach. Znany z miłości do swoich synów, Zakościelny miał ostatnio okazję spędzić z nimi więcej czasu podczas wspólnych wakacji nad morzem. 

W najnowszym wywiadzie dla cozatydzien.tvn.pl opowiedział o swojej obecnej relacji z matką dzieci.  Maciej Zakościelny i Paulina Wyka zdecydowali się na naprzemienną opiekę nad dziećmi. Jak ujawnił aktor, Borys i Aleks tydzień spędzają u mamy, a następny u taty, co pozwala mu łączyć karierę z byciem aktywnym ojcem.

Mam dzieci "siedem na siedem" teraz, bo nie jesteśmy z mamą dzieci razem. W związku z tym dzielimy się tą opieką. Jest teraz pomysł, żeby trochę więcej Paulina miała chłopców, żeby mieli takie poczucie jednego domu. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Natomiast w tym czasie, kiedy nie jestem z nimi, nadrabiam i tak się układa, że mogę wtedy więcej pracować. Tak sobie wtedy ten grafik rozciągam.  — tłumaczył.

Maciej Zakościelny zaznaczył, że zawsze może polegać na wsparciu swojego brata, który pomaga mu w opiece nad synami. Mimo że, jak sam przyznaje, czasem bywa trudno, stara się zrobić wszystko, aby Borys i Aleks jak najlepiej przystosowali się do nowej sytuacji.

Kiedy mam chłopców pod opieką, kiedy są ze mną, to jeżeli muszę iść do pracy, to czy mój brat wspaniały mi pomaga i przychodzi do chłopców, czy organizuje jakąś opiekę dla nich. Tak sobie radzę. Nie jest to może najłatwiejsze, bo wiadomo, lepiej jest zawsze być razem i tworzyć rodzinę i wtedy nie ma takiego problemu, bo zawsze ktoś jest i można sobie w ten sposób bardzo pomóc. Ale jest tak, jak jest i trzeba sobie z tym radzić. Najważniejsze jest to, żeby dawać im poczucie bezpieczeństwa, miłości, wsparcia i być z nimi po prostu  — podsumował Maciej Zakościelny.