Zeznania Parzyszek wzbudziły podejrzenia prokuratury. Jest oświadczenie
Izabela P., która zaginęła na autostradzie A4, odnalazła się dwa dni temu. Jednak jej powrót przyniósł więcej pytań, niż odpowiedzi. Teraz prokuratura wydała nowe oświadczenie. Śledczy mają wiele wątpliwości.
Co działo się z zaginioną Izabelą P.?
Izabela P. odnalazła się po 11 dniach śledztwa i poszukiwań. Z oświadczenia prokuratury wiemy, że głodna, wyczerpana i odwodniona zapukała do domu znajomych w Bolesławcu. Trafiła pod opiekę służb, a jej pierwszym życzeniem było, by nie informować rodziny, gdzie się znajduje. Nie chciała z nimi kontaktu. Już samo to wywołuje wiele pytań, zwłaszcza w połączeniu z najnowszym oświadczeniem śledczych.
19 sierpnia, tuż przed odnalezieniem Izabeli, prokuratura zmieniła status postępowania z zaginięcia na porwanie. Wtedy właśnie poszukiwana niespodziewanie się odnalazła. 35-latkę przesłuchano dopiero po badaniach lekarskich i psychiatrycznych. We wstępnej rozmowie z prokuratorem zaprzeczyła, jakoby od 9 do 20 sierpnia była więziona lub skrzywdzona. Co się z nią zatem działo, skoro była w tak kiepskim stanie po tym, jak pojawiła się przed domem znajomych?
Prokuratura także zadaje sobie te pytania. Wyraźnie pokazuje to najnowsza decyzja służb, które nie zamierzają zamknąć śledztwa. Wręcz przeciwnie, szczegóły poniżej.
Izabela P. wyznała śledczym, co się z nią działo przez 11 dni "Nie można nas tak traktować". Wielkie oburzenie i pretensje po odnalezieniu Izabeli P.Zaginięcie Izabeli P. i nowe oświadczenie prokuratury
Nowy komunikat prasowy, jaki wydała Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze, brzmi następująco:
W związku z prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu śledztwem w sprawie o czyn z art.189§1kk, w dniu dzisiejszym prokurator przesłuchał w charakterze świadka Izabelę P., która w złożonych zeznaniach podała co się z nią działo w okresie od 9 sierpnia 2024 roku do 20 sierpnia 2024 roku. Z treści jej zeznań wynika, że w tym czasie nie była pozbawiona wolności, z nikim się nie kontaktowała oraz nikt nie udzielał jej pomocy – czytamy w oświadczeniu.
Jeżeli widzicie sprzeczności w tym, co przekazała odnaleziona kobieta, prawdopodobnie nie jesteście z tym sami. Ostatnie zdanie komunikatu brzmi bowiem:
Wszczęte w dniu 19 sierpnia 2024 roku, przez Prokuraturę Rejonową w Bolesławcu śledztwo będzie kontynuowane – ogłosił rzecznik.
Warto przypomnieć, że śledztwo wszczęte 19 sierpnia, było prowadzone na podstawie art. 189§1kk, czyli “kto pozbawia człowieka wolności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”. Zaintrygowane sprawą media poprosiły śledczych o uzasadnienie tej decyzji, publikujemy ją poniżej.
Dlaczego prokuratura kontynuuje śledztwo ws. Izabeli P.?
Rzeczniczka jeleniogórskiej prokuratury, Ewa Węglarowicz-Makowska, wyjaśniła w rozmowie z magazynem “Wprost”, czemu służby zdecydowały się kontynuować śledztwo i jakie będą kolejne kroki śledzczych.
Pani Izabela P. w tej sprawie występuje jako pokrzywdzony świadek, śledztwo będzie kontynuowane w tym samym kierunku, a powodem tego śledztwa jest wszechstronne wyjaśnienie okoliczności jej zaginięcia. Natomiast ja nie mogę powiedzieć, jakie czynności prokuratura planuje i wykona, z uwagi na dobro prowadzonego postępowania – ogłosiła prokuratorka.
Jednocześnie rzeczniczka podkreśliła, że więcej informacji w tej sprawie możemy spodziewać się dopiero “za dwa-trzy miesiące”. Nieco bardziej obszernie wyjaśniła sprawę w rozmowie z wrocławską ”Gazetą Wyborczą":
Dalej są podstawy do tego, by je [śledztwo – red.] prowadzić. Chodzi o to, by wyjaśnić wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Pani Izabela złożyła oświadczenie, że nie była pozbawiona wolności, ale prokurator wykonuje dalsze czynności w śledztwie. Jakie, z uwagi na dobro prowadzonego postępowania, nie możemy informować. Przede wszystkim jeżeli ktoś złoży nawet zeznania, to podane przez niego okoliczności muszą być sprawdzone. To jest główna przesłanka, by to śledztwo kontynuować – wytłumaczyła.
A co wy sądzicie o tej tajemniczej sprawie?
Źródło: gov.pl, Wprost.pl, Gazeta Wyborcza Wrocław