Zofia Czerwińska nie miała szczęścia do mężczyzn, do końca żałowała jednego

Tajemnica niespełnionej miłości Zofii Czerwińskiej. Aktorka, choć otoczona wieloma mężczyznami, nigdy nie zaznała prawdziwego szczęścia. Co stało na przeszkodzie?
Ciekawy związek Zofii Czerwińskiej i Romana Polańskiego
Relacja Zofii Czerwińskiej i Romana Polańskiego była daleka od romansu, choć łączyła ich serdeczna przyjaźń. Roman, mimo że darzył Zofię sympatią, nie spełniał jej ideału mężczyzny. Zofia, choć ceniła jego towarzystwo, nie widziała w nim kandydata na romantycznego partnera.
Karierę filmową, jaka by ona nie była, zawdzięczam Polańskiemu - powiedziała "Gazecie Wyborczej" ponad pół wieku po debiucie.
Serce Zofii zabiło mocniej dla Leszka, który w 1956 roku stanął z nią na ślubnym kobiercu. Leszek, w przeciwieństwie do Romana, idealnie wpisywał się w jej wyobrażenie o ukochanym. Ich związek był pełen namiętności, a Zofia była przekonana, że znalazła miłość swojego życia.
Zostawił dla mnie żonę z dziewięciomiesięcznym dzieckiem. Po roku postąpił ze mną w podobny sposób jak z nią. To był cios, którego nie zapomnę. Dopiero wtedy zdałam sobie sprawę, jak czuła się tamta kobieta - zwierzała się po latach “Gali”.
Gdy aktorka odkryła zdradę Leszka, jej świat legł w gruzach. Poczucie zdrady i upokorzenia było tak silne, że na moment straciła wiarę w przyszłość. W tamtym czasie myśli o najgorszym nie dawały jej spokoju, ale na szczęście szybko odzyskała kontrolę nad swoimi emocjami.

Dalsze perypetie Czerwińskiej
Zerwanie z Leszkiem okazało się początkiem nowego rozdziału w jej życiu. W trudnych chwilach wsparcie otrzymała od Pawła, który początkowo był tylko przyjacielem. Z czasem ich relacja przerodziła się w głębsze uczucie, a Paweł stał się jej drugim mężem, dając jej poczucie bezpieczeństwa i miłości.
Był wspaniałym człowiekiem i świetnym partnerem na życie, ale kiedy musiał wybrać między mną a wyjazdem za granicę do pracy, zdecydował się na emigrację. Nasze małżeństwo było krótkie i bardzo żałuję, że się rozpadło - wyznała “Gali”.
Zofia, tuż po wyjeździe Pawła, rzuciła się w ramiona jego przyjaciela. Niestety, mężczyzna zniknął, gdy tylko dowiedział się o ciąży, i to bliźniaczej. Mimo wszystko Zofia postanowiła urodzić dzieci, lecz komplikacje zdrowotne zmusiły lekarzy do drastycznej decyzji. Zabieg, który uratował jej życie, odebrał jej na zawsze szansę na macierzyństwo.
Czego Zofia Czerwińska żałuje najbardziej
Los okrutnie zadrwił z marzeń Zofii o rodzinie. Została sama, z poczuciem straty i bólem po zdradzie. Przeszła przez piekło, by ocalić życie, ale zapłaciła za to najwyższą cenę – utratę możliwości posiadania dzieci.
Bardzo cierpię z tego powodu, że nie mam dzieci. Bardzo chciałam, ale nie mogłam - żaliła się wiele lat później na łamach "Gazety Wyborczej".
Na początku marca 2019 roku ikona polskiego kina, Zofia Czerwińska, trafiła do szpitala. Niestety, aktorka nie zdołała pokonać choroby i odeszła 13 marca, tuż przed swoimi 86. urodzinami. Legenda ekranu, znana z ciętego języka i dystansu do siebie, do końca zachowała swój niepowtarzalny styl.
Zgodnie z jej życzeniem pożegnanie miało wyjątkowy charakter. Różowa urna z prochami aktorki, która zawsze podkreślała, że w tym kolorze jej do twarzy, spoczęła w rodzinnym grobie na warszawskim cmentarzu Północnym. Tym samym spełniło się ostatnie życzenie artystki, która nawet w obliczu śmierci potrafiła zachować pogodę ducha i poczucie humoru.






































