Związek Artura Żmijewskiego rozbiła bardzo znana aktorka. Dopiero po pewnym czasie zrozumiał, z kim chce być
Artur Żmijewski mimo ogromnej popularności bardzo dba o życie prywatne rodziny i żony. Jego związek w przeszłości przeżył poważny kryzys, który na szczęście został zażegnany. Dziś duet tworzy wieloletnie małżeństwo.
Aktor jest dowodem na to, że stara miłość nie rdzewieje. Historia miłości Artura i Pauliny Żmijewskich nadaje się na gotowy scenariusz romantycznego filmu pełnego zwrotów akcji. Ich uczucie było wystawione na ogromną próbę.
Artur Żmijewski poznał żonę jako nastolatek
Para wspólnie uczęszczała do tego samego liceum i to właśnie tam odkryli łączące ich uczucie. Zainteresowany nastolatek od razu wyszedł z inicjatywą i zaprosił dziewczynę na spotkanie. Wybrał nietypowe miejsce, ponieważ zabrał ją na turniej tańca towarzyskiego.
Tam zrodziła się ich miłość, a do końca liceum Artur Żmijewski trwał u boku ukochanej. Pierwsze sercowe rozterki zaczęły się, gdy aspirujący aktor rozpoczął edukację w szkole filmowej. Urocza koleżanka zawróciła mu w głowie.
Klientka sklepu zażenowana zachowaniem Marcina Hakiela. "Te teksty nie były na miejscu"Romans o mało nie zrujnował ich przyszłości
Artur Żmijewski w Akademii Filmowej poznał Magdalenę Wójcik, którą dziś doskonale znamy z "Klanu" czy "Złotopolskich". Między studentami zrodziło się uczucie na tyle silne, że aktor postanowił zostawić dotychczasową partnerkę, która była już wtedy jego narzeczoną.
Zauroczenie nie trwało jednak długo, a mężczyzna błagał Paulinę o kolejną szansę. Ta postanowiła mu zaufać i ponownie otworzyć przed nim serce. Rozstanie było dla nich ogromną lekcją.
Artur Żmijewski z żoną przeżył ponad 30 wspólnych lat
Duet w 1992 roku wziął ślub i doczekał się trójki dzieci. Najstarsza z pociech, Ewa, poszła w ślady ojca, zyskując rozpoznawalność w show-biznesie dzięki wokalnym umiejętnościom.
Artur Żmijewski długo łączył życie prywatne z zawodowym, by zapewnić rodzinie komfortowe życie. Gdy on spędzał długie godziny na planach filmowych, żona zajmowała się domem.
To dzięki wspólnym działaniom i zrozumieniu udało im się stworzyć trwały związek. Choć zdarzały się chwile, gdy gwiazdor był bardziej gościem w swoim domu, małżeństwo wyszło z tej sytuacji obronną ręką.
— Zamieniałem z żoną dwa słowa i szedłem spać. Bycie aktorem łączyło się z wyrzeczeniami, a koszt ponosiła rodzina — tłumaczył Artur Żmijewski.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: Twój Styl