72. urodziny ojca Julii Von Stein. Jak ona mogła mu coś takiego powiedzieć
Julia von Stein zyskała popularność za sprawą programów TTV takich jak m.in.: "Królowe życia" czy "Diabelnie Boskie". Przed kamerami często mówiła o bliskich relacjach z rodziną. Teraz miała okazję świętować 72. urodziny ojca. Życzenia i strój wzbudziły kontrowersje. Celebrytka poszła o krok za daleko?
Julia von Stein zaskakuje na rodzinnych ceremoniach
W mediach społecznościowych nie brak kulis prywatnego życia celebrytki uwielbiającej skandale. Julia von Stein nie dba o opinię internautów i często mówi to co myśli, nawet w stosunku do najbliższej rodziny.
Głośno zrobiło się z uwagi na jej przemowę podczas trzeciego ślubu babci. Nie pohamowała się przed gośćmi i na parkiecie puściła wiązankę pełną wulgaryzmów w stronę Panny Młodej. Internauci nie zapomną jej takiego wybryku, jednak telewizyjna gwiazda nic sobie z tego nie robi.
Niedawno miała okazję wzbudzić kolejną sensację, z której chętnie skorzystała. Wraz z bliskimi świętowała 72. urodziny ukochanego taty. Choć nieraz udowadniała, że łączy ją silna więź z ojcem strój, który wybrała i życzenia nie pozostawiają dobrego wrażenia. Od razu musiała zacząć się tłumaczyć.
Julia von Stein zabrała głos na trzecim weselu babci. Nie powstrzymała się od wulgaryzmów Von Stein w czarnej sukni z welonem na trzecim ślubie babciJulia von Stein przed urodzinami taty. Szok, czego życzy 72-latkowi
W jednej z relacji mogliśmy zobaczyć, jak celebrytka szykuje się na imprezę urodzinową na cześć swojego taty. W białych spodniach i kusym czarnym topem z odkrytymi włosami przeglądała się w lustrze. W pewnym momencie postanowiła podzielić się z internautami życzeniami, które zdążyła złożyć przez telefon solenizantowi.
Idziemy świętować urodziny tatusia. Siedemdziesiąte drugie. Czyli, jakby to delikatnie powiedzieć, coraz bliżej do spadku. […] Rozmawiałam dzisiaj z tatą, składam mu życzenia, tata mówi: "No córeczko, ja już widzę lotnisko", a ja mówię: "No ja tato też już widzę te konta" - mówiła rozbawiona.
Julia von Stein szybko jednak zaczęła tłumaczyć się przed internautami z niewinnego żartu. To nie jedyny, który wywinęła w dniu urodzin ojca.
Żartuję, przecież wiecie, że ja go kocham nad życie. Nie przeżyłabym gdyby mu się coś stało - wyjaśniała.
Kilka godzin później na profilu celebrytki pojawiło się jej nagranie w towarzystwie mamy. Panie wybrały czarne kreacje z welonami, które na pierwszy rzut oka przypominały pogrzebowy strój. I tym razem córka solenizanta pochwaliła się ciętym żartem.
Tatusiu, oj miałbyś piękną wdowę i córkę po Tobie, ale na szczęście żyjesz i obyś żył 200 lat - skomentowała.
Julia von Stein ma cięty humor. Wszystko przez rodzinny biznes
Specyficzne poczucie humoru towarzyszy Julii von Stein już od lat. Jej rodzinnym biznesem jest w końcu organizacja pogrzebów. To nietypowy zawód wyróżniał ją na tle pozostałych bohaterek "Królowych życia".
Celebrytka bardzo często żartuje zarówno z biznesu, jaki prowadzi z bliskimi jak i łączących ich relacji. Wspomnienie jednej z lekcji ojca może wywołać w niektórych śmiech.
Ja byłam taką w ogóle troszkę chłopczycą. I mi przez pewien okres nie chciało się uczyć. I tak mój tata trochę nie wiedział, jak mnie zmobilizować do działania. A wiedział, że ja kochałam od zawsze samochody. I zabrał mnie kiedyś, pojechaliśmy do salonu samochodowego, do Mercedesa. Wziął mnie za rękę i zapytał: 'Dziecko, którym samochodem byś chciała kiedyś jeździć?' Po czym mój ojciec powiedział: 'Dziecko, jak dalej się tak będziesz uczyła, to nie będziesz nawet rowerem jeździła, bo cię na niego nie będzie stać. I przysięgam, te słowa mi bardzo mocno utkwiły w pamięci. Ja wiem, że może to jest prostackie. Ale na mnie to działa, przysięgam. To jest dla mnie motywacją - wspominała.
Ojciec jest dla niej ogromnym autorytetem i nawet jeśli pozwala sobie na żarty, Julia von Stein oddaje całą uwagę, by wspomagać rodzinę w nietypowym biznesie.