Agnieszka Sienkiewicz w szczerych słowach nt. Kościoła. "Nie godzę się na to"
Agnieszka Sienkiewicz nie kryła oburzenia względem nauk Kościoła, które piętnują bliskie jej osoby. W ich obronie nie zawahała się głośno pokazać swojego sprzeciwu. W rozmowie z dziennikarzami padły mocne słowa.
Aktorka od kilku lat przyznaje, że szeroko rozgranicza swoje postrzeganie wiary i Kościoła. Choć nie ma nic przeciwko religii chrześcijańskiej, ostrym okiem spogląda na przekazywane przez instytucję "nauki".
Agnieszka Sienkiewicz o kościelnych doktrynach
Do nauczań podchodzi z osobistego doświadczenia i dlatego nie jest w stanie pogodzić się z tym, jak przedstawiane są pewne grupy społeczne przez członków instytucji. Mowa tutaj przede wszystkim o osobach homoseksualnych oraz dzieciach poczętych metodą in vitro. Oba przypadki od lat są piętnowane przez Kościół.
— Jedna bliska mi osoba, moja przyjaciółka, ma przecudowne dziecko z in vitro. I ja miałabym chodzić do kościoła, który teoretycznie szerzy dobro i miłość, a jako instytucja stygmatyzuje dziecko mojej przyjaciółki, nazywając je w tak nieludzki, ohydny sposób? To jest okrutne. [...] Nie godzę się na to, żeby dzieci, które chodzą do kościoła, a w szkołach na lekcje religii, słuchały, że ich koleżanka z klasy to "niekochane dziecko z probówki" — zdradziła w wywiadzie dla "Wprost".
Agnieszka Sienkiewicz w gronie bliskich przyjaciół ma osoby również ze środowiska LGBT+, dlatego nie jest w stanie pogodzić się z nauczaniem Kościoła w ich sprawie. W obronie bliskich nie zawahała się nawet na ostrą krytykę instytucji.
— Osoby homoseksualne są częścią mojego życia, to najbliżsi moi przyjaciele, to ludzie, którzy są przy mnie od lat i zawsze będę stała za nimi murem. Będę o nich walczyć — podkreślała.
Agnieszka Sienkiewicz nie chce odchodzić od Kościoła
W ciągu ostatnich lat coraz częściej słyszymy o odwróceniu się gwiazd od Kościoła, a nawet o dokonaniu apostazji. Aktorka, choć głośno mówi o sprzeciwie wobec niektórych doktryn, nie chce zmierzać taką drogą.
— Nigdy nie powiedziałam, że jestem przeciwna wierze chrześcijańskiej. Nigdy nie powiedziałam też, że poddam się apostazji. Powiedziałam prawdę, że do kościoła nie chodzę, bo nie zgadzam się z wieloma rzeczami, które w nim głoszą — wyznała.
W czasie świąt Bożego Narodzenia aktorka zwróciła się do internautów z życzliwymi słowami. Rodzinny okres chciała poświęcić na podkreślenie prawdziwych wartości tych dni.
— Białe raczej nie będą, ale niech będą radosne, ciepłe, przepełnione miłością, czułością i wdzięcznością! Na luzie, bez potrzeby udowadniania czegokolwiek. Tego Wam życzę !!! — podkreślała.
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
Źródło: wprost.pl