Anna Kalczyńska o aferze z Michałem Adamczykiem, ma jasne stanowisko w sprawie. "Nie jest to jedyna sytuacja"
Sprawa Michała Adamczyka wywołała sporo emocji w polskich mediach. Anna Kalczyńska, która jeszcze do niedawna związana była ze stacją TVN, wyznała nam, co sądzi o ujawnieniu szczegółów. Prezenterka nie gryzła się w język.
Kontrowersje wokół Michała Adamczyka
Po artykule serwisu Onet o zarzutach wobec prezentera TVP, grono dziennikarzy tej samej stacji ostro skomentowało sytuację. Michał Adamczyk przez wiele lat był jednym z najbardziej rozpoznawalnych prezenterów "Wiadomości".
Choć sam nie przyznaje się do zarzutów przemocy fizycznej stosowanej wobec kochanki i zapowiedział walkę z portalem, echo skandalu nie słabnie. Na temat kontrowersyjnej przeszłości mężczyzny wypowiedziała się Anna Kalczyńska w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Ustawka z Robertem Lewandowskim na meczu z Wyspami Owczymi? Gorąco w mediach po publikacji wideoAnna Kalczyńska o sprawie Michała Adamczyka
Była gwiazda "Dzień Dobry TVN" nie kryła szoku i zdegustowania sytuacją, która miała miejsce dwie dekady temu. Przyznała, że wieloletnia współpraca dziennikarza z jakimikolwiek mediami jest oburzająca. Tym bardziej że Michał Adamczyk wielokrotnie sam kształtował opinię publiczną na społeczne tematy.
To jest coś nieprawdopodobnego, że tego pokroju osoba funkcjonowała przez tak długi czas na tak eksponowanym stanowisku. Mało tego, która uzurpowała sobie prawo do oceniania i formułowania opinii bardzo krzywdzących i atakujących inne media - powiedziała w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Była gwiazda TVN nie gryzła się w język
Szczegóły sprawy zszokowały prezenterkę, która sama przez wiele lat brała na siebie odpowiedzialność wystąpień w publicznej telewizji. Jak zdradziła, sprawa Michała Adamczyka może nie być odosobnionym przypadkiem. Anna Kalczyńska ostro podsumowała tak późną interwencję TVP.
Taka osoba, z taką kartoteką, wyrokiem, nie powinna mieć miejsca w żadnych mediach. Jest to oburzające. […] Osoba, która dopuściła się takiego karygodnego zachowania, a z tego co słyszałam nie jest to jedyna sytuacja, to nie powinna funkcjonować publicznie.
Zobacz całą rozmowę: