Baron doprowadził Sandrę Kubicką do płaczu
Sandra Kubicka ledwie kilka dni temu wróciła z synkiem ze szpitala. Poród był trudny, a sam chłopiec urodził się jako wcześniak. Teraz jej mąż Alek Baron doprowadził ją do płaczu. Co tam się stało?
W jakim stanie jest synek Sandry Kubickiej i Alka Barona?
Sandra Kubicka i Alek Baron zostali rodzicami, jednak nie wszystko poszło po ich myśli. Ich syn Leonard urodził się przed terminem, w niecałym 34. tygodniu ciąży. Przez trzy tygodnie musiał przebywać w szpitalu, w inkubatorze, a w pierwszych dniach był podłączony do maszyny wspomagającej oddychanie. Jednak 6 czerwca rodzice mogli zabrać synka do domu.
Leoś ogólnie jest już zdrowy! Ma już super wagę, żeby wyjść, pięknie codziennie tyje, sam oddycha. Jest takim innym chłopcem w ogóle, nawet już z ubranek wyrósł jednych, takie pućki już ma duże. Jest tylko ostatnia rzecz, że musi się nauczyć jeść – cieszyła się Sandra na Instagramie.
Teraz wydarzyło się coś zupełnie nieprzewidzianego. Mąż Kubickiej zrobił coś, co doprowadziło ją do łez, szczegóły poniżej.
Jeszcze nikt nie widział syna Kubickiej i Barona. Smutne, dlaczego rodzina nie może ich odwiedzić Sandra Kubicka odważnie eksponuje ranę po porodzie. Złamała wszelkie tabuSandra Kubicka płacze na nagraniu z Alkiem Baronem
Kubicka kilka razy podkreślała w wywiadach, że nie lubi niespodzianek. Dlatego kiedy Baron ogłosił jej, że zabiera ją na randkę-niespodziankę, nie miała najszczęśliwszej miny. Jeszcze bardziej się pogubiła, kiedy mąż zaczął jej tłumaczyć, że udało się zrealizować coś, czego nie mogła zrobić, bo miała termin porodu. Jednak już po chwili płakała ze szczęścia.
Normalnie nienawidzę niespodzianek, ale ta mu się udała. Najlepszy mąż na świecie. Gdy dowiedziałam się, że Benson Boone będzie w Warszawie, wiedziałam, że nie dam rady go zobaczyć na żywo, bo będę parę dni przed wyznaczonym porodem. Sytuacja się zmieniła, ja w tym całym chaosie zapomniałam o koncercie, bo miałam tylko synka w głowie i kiedy wyjdzie ze szpitala, ale Alek nie zapomniał. Dzień przed jego wypisem ze szpitala zabrał mnie na mój wymarzony koncert. To naprawdę najwspanialszy mąż na świecie! – ekscytowała się Sandra.
Później Kubicka opublikowała nagrania z koncertu, na których widać, jak cudownie bawią się z Alkiem na wydarzeniu. Modelka cieszyła się jak dziecko, kadry z tych momentów znajdziecie poniżej. Takie chwile są jej teraz szczególnie potrzebne, po wielu tygodniach zmartwień i trudnym porodzie.
Jak wyglądał poród Sandry Kubickiej?
Kubicka jeszcze długo będzie z bólem wspominać widok jej maleńkiego synka, otoczonego aparaturą podtrzymującą oddychanie. W sieci otwarcie przyznawała się do poczucia bezradności i łez. Stwierdziła, że nie będzie jednak zbyt wiele mówić o porodzie, bo sprawia jej to zbyt wiele przykrości.
O samym porodzie wam nie powiem nigdy i tej nocy, bo to jest dla mnie traumatyczne doświadczenie. I ja to chyba, na pewno będę musiała przerobić u psychologa, który się zajmuje takimi tematami wcześniaków i nagłych porodów. Obecnie rozmawiam z panią psycholog ze szpitala. Od momentu wyjścia ze szpitala do domu miałam pięć ataków paniki. Nawet jak zobaczyłam samochód, zaczęłam po prostu wyć, bo ostatni raz widziałam samochód, jak tam jechaliśmy i był zakrwawiony fotel, później windę pamiętam, to samo. I stałam w tej windzie i krzyczałam – mówiła modelka.
Na szczęście teraz Sandra i Alek mogą celebrować radosne chwile z synkiem oraz takie wydarzenia, jak koncert ukochanego wokalisty Kubickiej.