Dramat syna Krawczyka powrócił. Tak teraz żyje

Syn Krzysztofa Krawczyka walczy o spadek

Od śmierci Krzysztofa Krawczyka jego syn walczy o swoje prawa. Sprawa spadku po zmarłym w 2021 roku wokaliście okazała się bardzo skomplikowana.  Według prawniczki Krawczyka Juniora sprawa postępuje. Jak powiedziała w wywiadzie dla Faktu, wkrótce można się nawet spodziewać przełomu. W grę wchodzi majątek, który szacuje się na około 3 miliony złotych.

Wypadałoby, aby dostał godną część spadku i prawo do tantiem, to, co mu tata obiecał, a Krzysztof zawsze podkreślał, że połowa jego majątku jest dla syna. Będąc w kręgu najbliższych przyjaciół, wielokrotnie podkreślał, że połowa jest dla żony, a połowa dla Krzysia. Wciąż czekamy, jak sąd to wszystko rozstrzygnie. Ewa nie ma ochoty w ogóle niczym się dzielić. Nawet skarpetki po ojcu nie dostał - mówił przyjaciel juniora Marian Lichtman. 

Życie Krzysztofa Krawczyka juniora nie było usłane różami. Musiał wiele znieść.

Marian Lichtman o relacjach z synem Krzysztofa Krawczyka i procesie sądowym. "On nie ma nikogo" Czytaj dalej "Mógł być jeszcze z nami". Marian Lichtman szczerze o Krzysztofie Krawczyku, zaapelował do wdowy po nim Czytaj dalej

Choroba Krzysztofa Krawczyka juniora

Krzysztof Krawczyk Junior cierpi na ataki padaczki. Choroba ta była wynikiem wypadku spowodowanego przez jego sławnego ojca w 1988 roku, kiedy to Krzysztof Krawczyk zasnął za kierownicą fiata 125p i uderzył w drzewo. Obaj trafili wtedy do szpitala, a cała Polonia szukała leku dla Juniora, który doznał stłuczenia pnia mózgu.  

Krzysztof Krawczyk był w pełni świadomy trudnej sytuacji swojego syna. Igor (jak go nazywano), jako nastolatek, przeżył rozwód rodziców i rozłąkę z matką, Haliną Żytkowiak, która postanowiła zostać w USA, powierzając opiekę nad synem jego ojcu. Po wypadku Igor stał się osobą niepełnosprawną, wymagającą stałej opieki. Krzysztof Krawczyk starał się dbać o swoje jedyne dziecko, jednak nowa żona Ewa oraz kariera często pochłaniały go całkowicie. 

Dodatkowo musiał zająć się trzema siostrzenicami Ewy, ich dziećmi oraz własnymi problemami zdrowotnymi. Igor próbował układać sobie życie samodzielnie. W 2005 roku miał żonę, syna i chciał prowadzić gospodarstwo rolne, ale rodzina ta nie przetrwała. Słynny dziadek, zmuszony przez sąd, płacił alimenty na jedynego wnuka - Bartka. 

Teraz sytuacja Krzysztofa Krawczyka nie jest wcale łatwiejsza. 

Tak żyje syn Krzysztofa Krawczyka

Odseparowany od ojca, Igor Krawczyk związał się ze środowiskiem artystów z niepełnosprawnościami, którzy pod kierunkiem piosenkarza Krzysztofa Cwynara występują w Studiu Integracji przy Teatrze Muzycznym w Łodzi. Tam okazało się, że Igor świetnie radzi sobie z piosenkami Elvisa Presleya śpiewanymi po angielsku, którego nauczył się w USA. Dzięki temu zaczął wyróżniać się na koncertach.

Gdy Krzysztof Cwynar dowiedział się, że Igor czasami nie ma co jeść i ucieka z domu przed przemocą, zorganizował dla niego wynajęte mieszkanie oraz dobrą prawniczkę. Jeszcze przed śmiercią Krzysztofa Krawczyka, prawniczka wystąpiła o alimenty dla chorego Igora, a teraz walczy o sprawiedliwy podział spadku, który został zapisany tylko Ewie Krawczyk. Czekając na sprawiedliwe rozwiązanie kwestii majątku po ojcu, Igor Krawczyk mieszka w małym, dwunastometrowym mieszkaniu w centrum Łodzi. Jego sąsiadami są Marian i Bożena Lichtmanowie, przyjaciele jego ojca z zespołu Trubadurzy, którzy zawsze zapraszają go do siebie, gdy tylko mogą.

Bożena i Marian Lichtmanowie są świadkami Igora w sprawie spadkowej. Zabierają go również na koncerty Trubadurów, a gdy są w Łodzi, Igor odwiedza ich na obiady i aby posłuchać opowieści o swojej mamie. 

Przez to jednak, że sprawa ciągle trwa, Krzysztof żyje w trudnych warunkach.