Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Brat Moniki Richardson zginął w tragicznych okolicznościach, ciało znaleziono w domu. Wróciła do tematu rodzinnego koszmaru
Paweł Sekmistrz
Paweł Sekmistrz 14.06.2023 13:18

Brat Moniki Richardson zginął w tragicznych okolicznościach, ciało znaleziono w domu. Wróciła do tematu rodzinnego koszmaru

Monika Richardson
KAPiF; instagram.com/monikarichardson

Monika Richardson 11 lat temu straciła swojego ukochanego brata. Mężczyzna zginął tragicznie w swoim własnym mieszkaniu. W jednym z ostatnich wywiadów dziennikarka zdradziła, jak dziś patrzy na tę dramatyczną historię.

Monika Richardson straciła brata

Monika Richardson 11 lat temu przeżyła wyjątkowy rodzinny dramat. W wieku zaledwie 35 lat odszedł jej brat, Filip Pietkiewicz. Zwłoki mężczyzny zostały odnalezione w jego własnym mieszkaniu w Warszawie.

W związku ze zlokalizowaniem na ciele zmarłego licznych ran po ukłuciach, przeprowadzono toksykologię, która wykazała w organizmie śmiertelne stężenie opiatów i alkoholu. Sprawa odbiła się szerokim echem w mediach. 

Była żona Huberta Urbańskiego to córka znanego aktora. Po rozwodzie udzielił szokującego wywiadu na jej temat

Monika Richardson wspomina brata

Filip Pietkiewicz był znany w środowisku medialnym z pracy w ATM Studio, gdzie pełnił funkcję asystenta produkcji. Jego śmierć wstrząsnęła jednak przede wszystkim bliskimi, w tym siostrą, Moniką Richardson.

- Filip wyszedł z uzależnienia - cztery i pół roku nie ćpał. Zmarł od tzw. "złotego strzału" za stare czasy. Był po operacji przegrody nosowej i się udusił - wyznała w rozmowie z Pomponikiem dziennikarka.

Refleksja Moniki Richardson

- Nie miałam nigdy do siebie żalu o tę śmierć. Myślałam, że tak miało być. On się tu męczył, był nieprzystosowany do życia, nie do końca był częścią czegokolwiek, wspólnoty, grupy - orzekła Monika Richardson.

Jak stwierdziła, dziś czuje, że była po części współuzależniona. Czuła się zobowiązana do pewnych zachowań, wskutek których mogła zatrzymać przy sobie brata na chwilę dłużej, jakoś mu “pomóc”.

- Mimo że zdajesz sobie z tego sprawę, to wydaje ci się, że jak "jeszcze trochę porozmawiamy", albo "ja się z tobą napiję" i będziemy tak razem pili, to ty nie będziesz chciał pójść i zniknąć na tydzień. Może zróbmy coś takiego, żeby nie myśleć o piciu. Wtedy ten ktoś nie myśli o piciu, ty też nie myślisz o piciu. Potem wraca temat i sobie walniemy kielicha - opowiadała dziennikarka.

Zobacz zdjęcia:

Monika Richardson i Filip Pietkiewicz.png
fot. KAPiF
Monika Richardson i Filip Pietkiewicz 2.png
fot. KAPiF

Źródło: pomponik.pl