Była gwiazdą "X-Factor", ciało 26-latki znaleziono w namiocie. Wstrząsające doniesienia
Nie żyje 26-letnia uczestniczka programu “X-Factor”. Ciało młodej kobiety zostało odnalezione w stanie znacznego rozkładu na terenie jednej z parafii. Przed śmiercią miała zostać dotkliwie pobita.
"X-Factor" przepustką do kariery
“X-Factor” to jeden z najpopularniejszych talent-show, dla wielu gwiazd będący możliwością otrzymania przepustki do wielkiej międzynarodowej kariery i spełnienia marzeń.
Format cieszący się sympatią widzów w wielu krajach doczekał się również edycji w Polsce. To właśnie dzięki niemu usłyszeliśmy o Dawidzie Podsiadle, Darii Zawiałow, czy Michale Szpaku - artystach, którzy dziś wyprzedają sale koncertowe do ostatniego biletu.
Również w międzynarodowych edycjach nie brakowało gigantycznych sukcesów, by wspomnieć tu jedynie o Harrym Styles'ie i grupie One Direction, która właśnie na scenie programu stawiała swoje pierwsze kroki w show-biznesie.
Czesław Mozil i jego żona nie chcą mieć dzieci. "Przegadaliśmy to" "Momenty, na które czekasz całe życie". Dawid Podsiadło tyle lat trzymał to w tajemnicy. Przekazał radosne wieściUczestniczka "X-Factor" nie żyje
Fanów “X-Factor” zasmuciły wieści na temat jednej z uczestniczek programu, które pojawiły się w sieci. 26-latka, która dwukrotnie brała udział w przesłuchaniach do show, została znaleziona martwa.
Z informacji przekazanych przez “Daily Mirror” wynika, że w kwietniu ubiegłego roku wraz z partnerem, 30-letnim Paulem Neilsonem, wyjechała do Spalding w Lincolnshire. Ukończywszy kurs pielęgniarski, miała nadzieję na odnalezienie tam pracy.
Plany legły jednak w gruzach, a młoda kobieta wraz z ukochanym ostatecznie musiała mierzyć się z bezdomnością. Para zamieszkała w namiocie na terenie parafii pw. św. Marii Magdaleny i św. Mikołaja. To właśnie tam policja odnalazła jej ciało. Ślady nie pozostawiają wątpliwości co do tego, co przeżyła przed śmiercią.
Zagadkowa śmierć uczestniczki "X-Factor"
Kilka dni przed śmiercią Colette Law, dokonano zatrzymania jej partnera. Mężczyźnie zatrzymano pobicie 26-latki. Wkrótce później ślad po niej zaginął. Paul Neilson utrzymywał, że kobieta postanowiła wrócić do rodziców do Szkocji. Jakiś czas później na terenie parafii odnaleziono jednak jej zwłoki. Ciało znajdowało się w stanie znacznego rozkładu. Stwierdzono również ślady pobicia.
Z doniesień “Daily Mirror” wynika, że uczestniczka “X-Factor” doznała wylewu krwi do mózgu, nie dało się jednak ustalić bezpośredniej przyczyny zgonu, a więc również i postawić jej partnera w stan oskarżenia.
Neilsonowi zarzuca się obecnie jedynie pobicie z wynikiem ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, mataczenie oraz brak powiadomienia odpowiednich służb o śmierci Colette Law.
Źródło: “Daily Mirror”
