Co się stało z twarzą Kai Paschalskiej?! Na zdjęciach przy choince aż ciężko ją poznać. "Ciekawe co na to dr Lubicz?"
Kaja Paschalska w święta zaskoczyła fanów zdjęciami. Co się stało z jej twarzą? Fani zareagowali bardzo żywo na widok odmienionej idolki.
Kariera Kai Paschalskiej
Kaja Paschalska, gdy miała jedenaście lat, została jedną z najbardziej rozpoznawalnych dziecięcych gwiazd w Polsce. Niedługo później, bo w 2001 roku, rozpoczęła się jej kariera muzyczna.
Pierwszy album i single zostały przyjęte z dużym entuzjazmem, a kolejne utwory przyniosły jej pierwsze nagrody. To bardzo dużo doświadczeń jak na nastolatkę. Nie czuła się tym jednak przytłoczona.
Wcale nie czuję, że musiałam coś poświęcić, by grać w Klanie. Za to bardzo dużo zyskałam. Jestem dumna z tego, co osiągnęłam. Przyznaję, że czasem zazdrościłam koleżankom wolnych weekendów i tego, że mają czas na spotkania z przyjaciółmi. Ja, pracując na planie, oddaliłam się od swoich rówieśników, większość czasu spędzałam w towarzystwie ludzi znacznie ode mnie starszych, ale dzięki temu czułam się bardziej dojrzała od innych dziewczyn w moim wieku – mówiła w 2012 roku w wywiadzie dla „Tele Tygodnia”.
W 2005 Paschalska nagrała wraz z Funky Filonem piosenkę "Mała Chinka". Utwór spotkał się, zresztą nie bez powodu, z ogromną falą krytyki: uznano go za rasistowski i żenujący. Całe zdarzenie miało potworny wpływ na młodą artystkę. W wywiadzie dla portalu Pudelek Kaja opowiedziała o kulisach tego nieudanego projektu.
Wigilia u Małgorzaty Rozenek. Fani alarmują pod pięknymi zdjęciami: "Pomyliły się pani święta" Wigilia 2023 u polskich gwiazd. Tak świętują Lewandowscy, Szpak, Rozenek i inni [DUŻO ZDJĘĆ]To był dla mnie duży cios. […] Zadzwonił do mnie kumpel, z którym grałam, lubimy się, czemu nie. Pokazał mi tekst, nie wiedziałam za bardzo, o co chodzi, mówił mi, że jest piosenką przedszkolną. Przekazem była większa tolerancja w ludziach. […] Faktycznie bardzo dużo kosztowało mnie to, żeby sobie to wybaczyć. Nie byłam w ogóle czujna, mogłam to rozważyć. To było szokujące doświadczenie, popłakałam się i zamknęłam w domu – mówiła aktorka.
Ile lat ma Kaja Paschalska?
Choć w oczach wielu widzów Kaja wciąż jest nastoletnią Olą Lubicz z burzą kręconych, rudych włosów, gwiazda przeszła już niejedną metamorfozę. Jej włosy zmieniały kolor z miedzianego aż po chłodny blond, aktorka prostowała je, nosiła w formie warkocza lub zachwycała delikatnymi falami.
Jej kariera nie zwalnia. W 2006 roku po raz pierwszy wzięła udział w programie rozrywkowym, czyli „Tańcu z gwiazdami”. W 2016 mogliśmy oglądać jej wokalno-aktorskie popisy w „Twoja twarz brzmi znajomo”, gdzie zajęła wysokie, czwarte miejsce. Bierze też udział w projektach muzycznych i występuje w teledyskach.
Cześć, jestem Kaja, mam 35 lat i siwieję. Od dłuższego czasu nie przedłużam paznokci (chociaż czasem patrząc na niektóre cuda – tęsknię), nie doklejam rzęs, nie ostrzykuję się wypełniaczami i nie walczę ze swoimi zmarszczkami mimicznymi botoksem (chociaż uważam, że wszystko jest dla ludzi, a o gustach się nie dyskutuje) – napisała na początku 2022 roku.
Kaja co jakiś czas przypomina o sobie fanom, który podglądają jej życie w mediach społecznościowych. Tym razem zrobiła to w Wigilię Bożego Narodzenia.
Co się stało z twarzą Kai Paschalskiej?
Paschalska nadal ma spore grono sympatyków, którzy wyczekują jej powrotu na scenę. W oczekiwaniu na zapowiadany od lat album aktorka umila czas internautom zdjęciami z prywatnych chwil. Tym razem jednak wprawiła ich w osłupienie.
Kaja Paschalska w Wigilię Bożego Narodzenia zamieściła fotki przy choince. Ubrana w strój Mikołajki złożyła życzenia:
No to ten… Wesołych Robaczki!!!
Fani zaczęli przyglądać się swojej ulubienicy i zastanawiać się, czy to aby na pewno ona. Jej twarz wygląda nieco inaczej, niż na zdjęciach, jakie publikowała wcześniej. Kształt buzi jest nieco inny, a przez to bardziej sztuczny. Niektórym 35-latka przypomina… Arianę Grande.
Od razu uspakajamy wszystkich zatroskanych – Kaja nie poddała się drastycznej operacji plastycznej, a jedynie skorzystała z dobrodziejstw, jakie dają programy do edycji zdjęć. Aktorka “Klanu” skorzystała z pomocy sztucznej inteligencji, która przeanalizowała jej realną fotografię i dopasowała do tych, które gwiazda umieściła na swoim profilu.
Internauci zastanawiali się, jak na świąteczne zdjęcia Kai zareaguje jej serialowy ojciec, czyli doktor Lubicz. Oczywiście to wszystko w ramach żartów. Inni zaś sugerowali, by Paschalska zainspirowała się sztuczną kreacją i odtworzyła sesję w realu:
- Zrób taką sesję, błagam!
- Bardzo ciekawie cię AI widzi.
- Ciekawe, co na to powie dr Lubicz? – czytamy w komentarzach.
A wam jak się podoba odtwórczyni roli Oli Lubicz w takim wydaniu?