David Lindley: Kariera, rodzina, choroba. Współpracował m.in. z Dolly Parton
David Lindley odszedł w wieku 78 lat, co potwierdził jego przyjaciel, Douglas Reynolds. Muzyk od dłuższego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi.
Współpracował z największymi gwiazdami światowej estrady m.in.: Dolly Parton, Jacksonem Brownem, Rodem Stewartem czy Bonnie Raitt. Wiadomość o śmierci artysty wywołała żal u wielu gwiazd. Kondolencje dla jego bliskich pojawiły się w mediach społecznościowych.
Nie żyje David Lindley
Multiinstrumentalista od dłuższego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi, jednak nie ujawniono czy to właśnie one były bezpośrednią przyczyną śmierci 78-latka. Bliscy jakiś czas temu założyli nawet zbiórkę pieniężną na jego leczenie, którą wspierało mnóstwo sympatyków Amerykanina.
Ostatecznie David Lindley zmarł na kilka tygodni przed swoimi urodzinami. Przyjaciele i współpracownicy przekazali szczere kondolencje żonie oraz córce zmarłego w mediach społecznościowych.
— Ze smutkiem przekazuję wiadomość, że mój przyjaciel David opuścił planetę dziś rano, 3 marca. Dziękujemy wszystkim, którzy kupili koszulkę i przekazali darowiznę na zbiórkę pieniędzy. Dzięki temu żona Joanie i córka Rosanne nie będą musiały myśleć o pieniądzach w tym smutnym czasie — przekazał ze smutkiem Douglas Reynolds.
Dowbor i Rock wychodzą z imprezy zamkniętej po "TTBZ". Publicznie nie szczędzą sobie złośliwości, prywatnie są bliskoDavid Lindley: Kariera i rodzina
Największą popularność zdobył w latach 80. gdy założył zespół Rayo-X i grupę folkową Kaleidoscope. Grał na ponad piętnastu instrumentach, a swojego talentu użyczał innym gwiazdom podczas nagrań albumów.
Jego wokal można usłyszeć w utworze "Stay" stworzonym dla piosenkarza Jacksona Browne'a. Aktywny zawodowo pozostał do 2017 roku.
David Lindley ożenił się z Joan Darrow, która była siostrą jego muzycznego kolegi z zespołu Kaleidoscope. Wspólnie doczekali się córki, Rosanne, która poszła w ślady znanego ojca i zajęła się muzyką folkową.
Gwiazdy żegnają wielkiego artystę
Śmierć Davida Lindley'a wywołała ogromne poruszenie wśród muzyków, którzy mieli okazję z nim współpracować. Kondolencjami w mediach społecznościowych podzielił się również basista, Leland Sklar.
— Straciłem jednego z wyjątkowych muzyków i przyjaciół EVER! Nie było drugiego takiego jak David Lindley. Na zawsze w moim sercu. Moje serce jest teraz z wami, wspaniała rodzino. Będę za tobą tęsknił, mój bracie — przekazał w poście.
Zobacz zdjęcia:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Źródło: mirror.co.uk
