Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > "Drugi dom" Kingi Rusin stanął w płomieniach, wstrząsające słowa dziennikarki. "Efekt działania podpalaczy"
Wiktoria Wihan
Wiktoria Wihan 26.07.2023 16:16

"Drugi dom" Kingi Rusin stanął w płomieniach, wstrząsające słowa dziennikarki. "Efekt działania podpalaczy"

Kinga Rusin
Kinga Rusin o pożarach na Rodos, fot. ANGELOS TZORTZINIS/AFP/East News

Kinga Rusin podzieliła się ze swoimi obserwatorami dramatycznymi wieściami. Nie od dziś wiadomo, że jej “drugim domem” jest malownicza grecka wyspa Rodos – dziennikarka od wielu lat spędza na niej każde swoje wakacje. Teraz gdy wyspę pochłonęły pożary, wyjawiła, kto może być winny tragedii mieszkańców wyspy.

Grecka wyspa Rodos jest dla Kingi Rusin "drugim domem"

Grecja zmaga się obecnie z ogromnym problemem, jakim jest seria pożarów, która pochłonęła liczne regiony tego kraju. Tym, który do tej pory ucierpiał przez żywioł w największym stopniu, jest wyspa Rodos. Ogień pochłonął ok. 10% jej terytorium. To wielka tragedia, zarówno dla jej mieszkańców, ale i osób, które czują się bezpośrednio związane z wyspą. 

Jedną z nich jest Kinga Rusin. W najnowszym wpisie na Instagramie dziennikarka wyznała, że już od 17 lat kilka miesięcy w roku spędza na Rodos. Grecka wyspa jest jej “drugim domem”. Gdy ten płonie, Rusin zdobyła się na dramatyczne wyznanie odnośnie tej tragedii. Na swoich mediach społecznościowych podzieliła się nie tylko swoimi odczuciami, ale również wyjawiła, kto winny jest pożarom na Rodos. 

Tak dziś wygląda grób Patryka Peretti. Pierwsze zdjęcia po doniesieniach o zdewastowaniu

Kinga Rusin o pożarach na Rodos

W najnowszym wpisie na Instagramie Kinga Rusin przyznała, że co roku spędza wakacje na tych terenach na Rodos, które obecnie trawią pożary. Nie ukrywa, że jest to dla niej bardzo trudna sytuacja. Przez swoje przywiązanie do wyspy nie jest w stanie oglądać zdjęć spalonych terenów, które są dla niej doskonale znajome. 

Przedwczoraj ewakuowano wszystkich mieszkańców miejscowości sąsiadującej z „naszą” wioską. Ale wrócili następnego dnia, żeby ratować domy! 3 tysiące ludzi z całej wyspy pomagało tej nocy strażakom ocalić Gennadi. Nie potrafię oglądać zdjęć stamtąd. Znam tu każdą uliczkę, w tutejszych sklepach robię zakupy, zawsze zamieniając kilka zdań z właścicielami. Nie mogę sobie nawet wyobrazić, co teraz przeżywają – czytamy w opisie pod najnowszym zdjęciem dziennikarki na Instagramie. 

Sytuacja jest dla Rusin wyjątkowo trudna, ponieważ jak sama przyznaje, spędziła na Rodos bardzo dużo czasu, przez co czuje się silnie związana z wyspą. Była prowadząca “Dzień dobry TVN” zwróciła uwagę, że pożary na tym terenie to tragedia nie tylko dla ludzi, którzy tam mieszkają, ale również rzadkich gatunków zwierząt, których populacje ledwo udało się odratować:

Serce mi pęka, kiedy myślę o tych, którzy stracili domy i biznesy, ale też o dzikich zwierzętach, które licznie zamieszkiwały ten teren. (…) To obszar Natura 2000, gdzie po latach wysiłków udało się odtworzyć pogłowie endemicznych kopytnych. Nie przetrzymają ognia, panicznej ucieczki w bezpieczniejsze rejony no i braku wody…

Projekt bez nazwy - 2023-07-26T160332.670.png
Kinga Rusin wypowiedziała się o pożarach na Rodos. Fot. ANGELOS TZORTZINIS/AFP/East News
Projekt bez nazwy - 2023-07-26T160442.830.png
Kinga Rusin wypowiedziała się o pożarach na Rodos. Fot. SPYROS BAKALIS/AFP/East News

Kinga Rusin ujawniła, co jest przyczyną pożarów na Rodos

W dalszej części wpisu na Instagramie Kinga Rusin pisze, że pożary na Rodos są bezpośrednim efektem działania podpalaczy:

Ten ogrom nieszczęścia ludzi i zwierząt to, jak twierdzą lokalne władze, efekt działania podpalaczy, którzy celowo podłożyli ogień, gdy wiatr osiągnął 8 w skali Beauforta! Gdy wiadomo było, że pożar przez to szybko się rozprzestrzeni i pochłonie wszystko, co napotka na swojej drodze! Wykorzystali ten, kochany przez nas, surferów, tutejszy, termiczny wiatr, żeby zniszczyć Rodos! Do tej pory spalił się ogromny obszar, aż 10% całej wyspy.

Wiele wskazuje na to, że tragedia, która obecnie rozgrywa się na greckiej wyspie, to efekt czyjegoś celowego działania, jednak nie jest to potwierdzona informacja, jak zwrócił uwagę ktoś w komentarzach:

To nie jest potwierdzona informacja. Burmistrz złożył zawiadomienie do prokuratury o podpaleniu, ale... Nie ma nikogo oskarżonego! Dla większości mieszkańców sprawa wygląda tak, że rząd (jak zwykle) zawalił sprawę i teraz szukają winnych, żeby po tym, co się dzieje na południu wyspy, i jak pomagają przede wszystkim ochotnicy, ludzie ich nie zlinczowali... Straszna tragedia dla wyspy.

Tagi: Kinga Rusin