30-lecie występu Edyty Górniak na Eurowizji, a tu TAKA kandydatka z Polski! Diwa nie będzie zadowolona z tego pomysłu
Edyta Górniak w 2024 roku będzie obchodzić 30-lecie legendarnego występu na Eurowizji w Dublinie. W tym szczególnym czasie Polskę chce reprezentować gwiazda, z którą diwa nie ma najlepszych relacji.
Mija 30 lat od występu Edyty Górniak na Eurowizji
Polska na Eurowizji zadebiutowała w 1994 roku. Występ Edyty Górniak z piosenką “To nie ja”, która została skomponowana z myślą o konkursie, przeszedł do historii jako jak dotąd najwyżej oceniony w historii startów naszych reprezentatów.
Podczas wydarzenia doszło do małego skandalu. Górniak na próbie generalnej zaśpiewała fragment piosenki po angielsku. Taki ruch był złamaniem regulaminu. Warto zaznaczyć, że to właśnie próba generalna jest oceniana przez jurorów, których punkty przyznawane są podczas głosowania.
O dyskwalifikację Polski z listy uczestników apelowało kilka państw. Ostatecznie organizatorzy dali szansę Edycie, która zajęła 2. miejsce. Być może wygrałaby całe show, gdyby nie nieoficjalny bojkot ze strony Szwecji, Hiszpanii i Grecji, które nie przyznały jej żadnych punktów.
Eurowizja 2024. Wyciekło nazwisko faworyta TVP! Kto będzie reprezentować Polskę? Loreen przed laty dokonała coming outu. Nie jest jedyna, Eurowizja od lat kocha queerowych artystówEurowizja 2024. Kogo z Polski wyśle TVP?
W 2024 roku minie dokładnie 30 lat od historycznego występu Edyty Górniak na Eurowizji. Już teraz fani artystki zastanawiają się, w jaki sposób uczci ona moment przełomowy dla jej kariery. Dzięki prezentacji w Dublinie rozpoczęła się jej międzynarodowa kariera, a cała Polska oszalała na jej punkcie.
Edyta swoich sił próbowała także w 2016 roku. Kompozycja “Grateful” zajęła 3. miejsce w polskich preselekcjach (za Margaret i Michałem Szpakiem).
Zanim poznamy plany diwy, już teraz pojawiają się przecieki dotyczące planów TVP w kwestii wyboru reprezentanta Polski do Malmö – miasta gospodarza przyszłorocznej Eurowizji.
W sierpniu eurowizja.org nieoficjalnie przekazała, że publiczny nadawca planuje zorganizować wewnętrzne preselekcje i za zamkniętymi drzwiami wyłonić kandydata do Szwecji. Serwis o Eurowizji sugerował nawet, że faworytem jest Kuba Szmajkowski. Teraz pojawiło się nazwisko kolejnej chętnej.
Justyna Steczkowska chce jechać na Eurowizję 2024
W sobotnim odcinku 14. edycji „The Voice of Poland” jedna z uczestniczek zaśpiewała utwór „Tattoo”, dzięki któremu szwedzka wokalistka Loreen wygrała tegoroczny Konkurs Piosenki Eurowizji. Tuż po występie Moniki Kluszczyńskiej, która przeszła do kolejnego etapu muzycznego talent show, Justyna Steczkowska wyznała:
Aż pomyślałam, że warto raz jeszcze znaleźć w sobie siły, żeby pojechać i przeżyć ten wielki show...
Tuż po nagraniach programu, artystka zdradziła dlaczego ponownie chciałaby stanąć na eurowizyjnej scenie.
Eurowizja w ostatnich latach stała się największym telewizyjnym show wokalnym. Myślę, że mam ciekawy pomysł na piosenkę, która miałaby szansę mieć dobry odbiór. Ale czy zdążę w tym roku mając już zakontraktowanych prawie 50 koncertów? Tego nie wiem … (śmiech) - mówi Justyna Steczkowska, którą już w najbliższą sobotę będziemy mogli zobaczyć w kolejnym odcinku "The Voice of Poland" o godzinie 20:00 w TVP2.
Które miejsce zajęła Justyna Steczkowska na Eurowizji 1995?
Justyna Steczkowska była drugą reprezentantką Polski na Eurowizji. W 1995 roku w Dublinie zaśpiewała utwór “Sama”, który mimo ogromnej sympatii fanów wydarzenia, zajął dopiero 18. miejsce, otrzymując 15 punktów.
Czy TVP w 30-lecie występu Edyty Górniak zdecyduje się wysłać Justynę Steczkowska na Eurowizję? Z pewnością taki ruch nie ucieszyłby diwy, która otwarcie przyznała, że nie przepada za swoją koleżanką ze sceny. W rozmowie z “Faktem” powiedziała, co musiałoby się wydarzyć, by podała jej rękę na zgodę:
Absolutnie wierzę, że po wielu słowach drwiny i publicznych oskarżeń wobec mojej osoby, po czasie refleksji Justynie jest po prostu głupio. To zrozumiałe, że próbuje z tej sytuacji, którą sama zainicjowana, jakoś wybrnąć. Lepsze to niż trwanie przy swoim. Ale pozdrawianie mnie z ekranu zamiast przeprosin odbieram jedynie, jako jej taktykę zabiegania o medialne nagłówki Nie gniewam się już na nią, ale zaufanie moje utraciła bezpowrotnie.
Co o tym sądzicie?