„Fala smrodu”, „Hałas przez większość dnia”. Tak mieszka Nergal. Gazeta ujawniła koszmarne szczegóły
Adam „Nergal” Darski myślał, że znalazł mieszkanie w urokliwej, zabytkowej części Warszawy. Okazuje się jednak, że tam, gdzie mieszka muzyk, spokój mieszkańców jest codziennie zakłócany. Sprawa trafiła do sądu!
Gdzie mieszka Adam „Nergal” Darski?
Adam Darski ma już mieszkanie w Sopocie. W ostatnich latach zamieszkał jednak w Warszawie, wybierając jedną z najbardziej malowniczych dzielnic stolicy. Lider zespołu Behemoth mieszka na Powiślu. To sąsiadująca z Solcem, Starym Miastem i rzeką Wisłą część Śródmieścia. Znajdziemy tu niezależne galerie i rozwijające się sklepy w stylu retro oraz tak ważne obiekty jak Mariensztat, Bibliotekę Uniwersytecką i Centrum Nauki Kopernik.
Pozornie więc okolica wydaje się idealnym, prestiżowym miejscem do zamieszkania. Wygląda jednak na to, że mieszkańcy okolicy, w jakiej osiedlił się Nergal, mają poważne kłopoty. Po raz pierwszy problem nagłośniła w czerwcu tego roku „Gazeta” Wyborcza. Źródłem kłopotów jest jeden ze żłobków, należący do franczyzy The Village.
Dyrektorka placówki udostępniła mediom treść maila, jakiego wysłał Darski. Treść jego skargi wywołuje potężne emocje, jednak warunki, które opisuje muzyk, brzmią przerażająco. Poniżej cała udostępniona treść wiadomości Darskiego.
Jak mieszka Nergal? „Uderzyła mnie fala smrodu”
Jeśli któryś z nas zacząłby hodować kozy, albo założył schronisko dla psów, sąsiedzi mieliby z tym problem. Dzisiaj znowu obudziły mnie wrzaski dziatwy, które niosą się też po klatce. W załączeniu zdjęcie siatki pełnej pampersów, gówna. Wszedłem na klatkę i na dzień dobry uderzyła mnie fala smrodu – skarżył się Darski w mailu.
Konflikt dotyczy umowy dotyczącej korzystania z ogrodu, jaki przylega do kamienicy. Dzieci przebywały w nim przez dwie godziny dziennie, mieszkańcy skarżyli się jednak na hałas i ślą skargi. Sprawą zajął się sąd.
„Gazeta Wyborcza” informuje, że wspólnota mieszkaniowa już w 2020 roku wybrała z właścicielem żłobka o zaprzestaniu dzierżawy. Mimo to ośrodek dalej korzystał z placu zabaw. Magazyn informuje, że obecnie dzieci już nie bawią się w ogródku, zniknął też płotek. Właściciel placówki zapowiada jednak walkę z mieszkańcami, którzy chcą jej całkowitego usunięcia.
Skarżą się wszyscy mieszkańcy. Osiedle to budowa studniowa, tutaj dźwięk bardzo łatwo się niesie. Ich opór jest silny i obecnie nie widzą możliwości zawarcia ugody ze żłobkiem – tłumaczy „Gazecie Wyborczej” Agata Rzepecka, administratorka budynku.
Doniesienia gazety wstrząsnęły internautami. Pod komunikatem o postawie Darskiego posypały się komentarze o bardzo mocnej treści. Poniżej cytujemy te najmniej wulgarne…
Nergal walczy ze żłobkiem. Mocne komentarze Polaków
Pod informacją prasową „Gazety Wyborczej” nie brakuje ostrych wypowiedzi internautów. Spór ze żłobkiem bardzo podzielił Polaków: część przyznaje Darskiemu rację, inni odżegnują go od czci i wiary.
- Brawo. Nie po to człowiek kupuje ciche mieszkanie, by nagle się tam sprowadziło stado kaszojadów.
- I bardzo dobrze. W kamienicach i blokach się mieszka, a nie prowadzi uciążliwą działalność. Ciekawe co by komentujący pisali, gdyby dotyczyło ich to bezpośrednio.
- Tez uważam, ze place zabaw powinny być w dużej odległości od okien. Rodzice i dzieci często zachowują się na nich jak zwierzęta – czytamy w komentarzach.
Nie brakuje jednak osób, które krytycznie odnoszą się do działalności muzyka.
- Wielki mi Pan się znalazł, niech się wyprowadzi na wieś, tam będzie miał ciszę, a nie czepia się przedsiębiorców oraz dzieci.
- Wszyscy byliśmy dziećmi.
- Ani to bystre czy inteligentne, ani uzdolnione, ani uczłowieczone – grzmią internauci.
Źródło: Gazeta Wyborcza
