Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle polityka quizy
Swiatgwiazd.pl > Telewizja > Gruchnęły wieści o odejściu Ibisza z Polsatu. Zrobiło się poważnie, kiedy głos zabrał Miszczak
Kamila  Szamik
Kamila Szamik 16.04.2025 21:11

Gruchnęły wieści o odejściu Ibisza z Polsatu. Zrobiło się poważnie, kiedy głos zabrał Miszczak

Krzysztof Ibisz, Edward Miszczak
fot. KAPiF

Niedawno pojawiły się pierwsze doniesienia, jakoby Krzysztof Ibisz miał opuścić Polsat. Sytuacja zrobiła się bardzo poważna, a fani zaczęli lękać się o przyszłość ulubionego prezentera. Głos postanowił w końcu zabrać sam Edward Miszczak.

Kariera Krzysztofa Ibisza

Krzysztof Ibisz swoją karierę telewizyjną rozpoczął w TVP w 1993 roku, gdzie prowadził takie programy jak „5-10-15”, „Czar Par” i „Przyjaciele”. Był również gospodarzem prestiżowych festiwali muzycznych w Sopocie i Opolu. W 1997 roku przeniósł się do TVN, gdzie widzowie mogli go oglądać m.in. w programach „Wszystko albo nic” oraz „Ibisekcja”. Od 2000 roku związany jest z Polsatem, gdzie prowadził wiele popularnych formatów rozrywkowych, takich jak „Bar”, „Życiowa szansa” czy „Gra w ciemno”, a także wszelkie koncerty oraz wybory, jak Miss Polski, czy Gale Miss Supranational. 

W 2008 roku rozpoczął pracę przy teleturnieju „Gdzie jest Kłamczuch?”, a od 2014 roku regularnie pojawia się w roli prowadzącego „Taniec z Gwiazdami”, gdzie towarzyszy mu Paulina Sykut-Jeżyna. Od pewnego czasu wspólnie prowadzą również poranny program „Halo tu Polsat”. Po 20 latach Ibisz powrócił także do roli gospodarza w nowej wersji „Awantury o kasę” – teleturniej zyskuje na popularności, co prezenter z dumą odnotował, wspominając o rosnącej oglądalności.

Ostatnio w wywiadzie z nami Ibisz opowiedział o kulisach współpracy z Dodą. Wyjawił również, czy przewiduje możliwość powrotu kultowego “Baru”. 

Krzysztof Ibisz, fot. KAPiF
Krzysztof Ibisz, fot. KAPiF
Dramat uczestników "TzG". Ibisz ogłosił to na początku programu. Później do studia weszli oni Paulina Sykut nagle zrzuciła ubranie i dała niezły popis. Ibisz mógł tylko patrzeć

Krzysztof Ibisz o Dodzie i powrocie "Baru"

Krzysztof Ibisz miał okazję kilkukrotnie współpracować z Dodą, a ich wspólne występy pokazywały, że świetnie się dogadują i emanują pozytywną energią. W rozmowie ze „Światem Gwiazd” prezenter zdradził, co sądzi o artystce.

Doda to jest po prostu energia, to jest inteligencja, to jest poczucie humoru, to jest pewna ostrość, która jest w niej, to jest bezkompromisowość. No to jest ktoś, jeżeli mówimy o tym, że na scenie trzeba mieć charyzmę, to ona ma tę charyzmę i może być takim wzorem scenicznej charyzmy - zachwycił się Ibisz.

I dodał:

Takich ludzi rodzi się mało, także wśród prezenterów telewizyjnych, prowadzących, aktorów, wykonawców, ta charyzma nie jest rzeczą częstą i gdyby ktoś chciał się nauczyć charyzmy - niech idzie na kurs do Dody.

Jakub Szewczyk zapytał jeszcze o ewentualny powrót wspólnego programu:

Powrót programu “Bar” na przykład z udziałem Dody jako prowadzącej z tobą, miałby rację bytu?

Krzysztof Ibisz zaś odparł:

Nie myślałem o powrocie “Baru”, bardziej bym pomyślał o powrocie chociażby mojego teleturnieju “Gra w ciemno”, taki teleturniej z kopertami. Czy “Bar”? Kto wie, nie wiem - skwitował.

Ostatnio show-biznes zalały plotki o tym, jakoby Krzysztof Ibisz miał zrezygnować z posady prowadzącego “Halo tu Polsat”. Wszystko postanowił skomentować Edward Miszczak. 

Krzysztof Ibisz odchodzi z Polsatu? Miszczak komentuje

Od września zeszłego roku Krzysztof Ibisz poszerzył swoje zawodowe portfolio o nowy poranny program „Halo tu Polsat”. W środę jeden z tabloidów poinformował, że prezenter rzekomo sam zrezygnował z funkcji współprowadzącego, a jego miejsce ma podobno zająć Tomasz Wolny. Powodem tej decyzji miała być chęć poświęcenia większej ilości czasu rodzinie – żonie oraz dwójce dzieci: kilkuletniemu Borysowi i maleńkiej Mii Helenie, urodzonej pod koniec grudnia. 

Jednak już kilka godzin później sam Ibisz zdementował te doniesienia, nazywając je krótko „fake”. Dodatkowo opublikował w mediach społecznościowych krótkie nagranie, w którym ponownie zachęcił widzów do oglądania porannego pasma. 

W sprawę zaangażował się też Edward Miszczak – dyrektor programowy Polsatu, który z niedowierzaniem skomentował rewelacje tabloidu, pokazując się w swoim biurze podczas przeglądania wspomnianej publikacji i wyraźnie dając do zrozumienia, że nie ma mowy o żadnych zmianach w składzie prowadzących.

Wydawało się, że nic mnie już w show-bizie nie zaskoczy, ale dzisiaj od rana czytam te głupoty prasowe i wirtualne o tym, jak Polsat szuka zastępcy dla Krzysztofa Ibisza i myślę sobie, że to jest taki jedyny dowód na to, że jest moda na Polsat. Jak nie ma o czym pisać, to się pisze o tym, że szukamy zastępstwa dla gwiazdy, która jest w Polsacie, była w Polsacie i będzie w Polsacie. Myślę, że Krzysztof będzie dłużej niż ja - przekonywał.

Nagranie zostało oznaczone hasztagami #MuremZaIbiszem i #ModaNaPolsat. Krzysztof Ibisz, reagując na ten gest, nie krył wdzięczności i podziękował za okazane wsparcie oraz docenienie jego zaangażowania zawodowego.

Jedność i wsparcie to droga do sukcesu. Dzięki Szefie - czytamy w komentarzu.

Edward Miszczak, fot. Instagram
Edward Miszczak, fot. Instagram