Grzmi o zachowaniu Hołowni, a to zrobił Zełenski. Tak zachował się po pogrzebie papieża. Wywołał lawinę

Świat w żałobie, a w centrum uwagi – skandal. W cieniu uroczystości pogrzebowych, jedno zachowanie wywołało burzę, a inna publikacja rzuciła nowe światło na wydarzenia. Co takiego się stało?
Pogrzeb papieża Franciszka i popis Hołowni
W poniedziałek, 21 kwietnia, Watykan pogrążył się w żałobie po śmierci papieża Franciszka. 88-letni przywódca Kościoła Katolickiego, zmagający się z długotrwałą chorobą, odszedł, pozostawiając wiernych w smutku. Wbrew wielowiekowej tradycji, jego ostatnim życzeniem był pochówek w Bazylice Santa Maria Maggiore, co wywołało niemałe zaskoczenie. Uroczystości pogrzebowe, które odbyły się 26 kwietnia, przyciągnęły tłumy na Plac Świętego Piotra, a wśród zaproszonych gości znalazły się koronowane głowy, prezydenci i politycy z całego świata, w tym polska delegacja z prezydentem Dudą i marszałkiem Hołownią na czele.
Po pogrzebie to zachowanie Szymona Hołowni stało się głównym tematem dyskusji. Marszałek Sejmu, nie bacząc na powagę chwili, wyjął telefon i uwiecznił ten moment, co natychmiast wywołało falę komentarzy w mediach społecznościowych. Szybko jednak wyszło na jaw, że nie był jedynym, który zdecydował się na udokumentowanie tej historycznej chwili, choć jego gest spotkał się z największym echem.

Marszałek Sejmu pod ostrzałem internautów
Podczas pogrzebu papieża Franciszka Szymon Hołownia niespodziewanie znalazł się w centrum uwagi. Zdjęcie marszałka Sejmu z telefonem w dłoni, uchwycone w trakcie uroczystości, błyskawicznie obiegło sieć, wywołując lawinę komentarzy. Internauci, oburzeni momentem, w którym wykonano fotografię, uznali to za rażący brak szacunku wobec zmarłego papieża.
- Czemu Pan robił relacje na pogrzebie? Przecież to nie wypada.
- A robiąc selfie w tak ważnym dla chrześcijan wydarzeniu jak ostatnie pożegnanie Papieża Franciszka było ok? Gdzie zaduma, szacunek dla zmarłego i hołd?
- W szkołach chce Pan zakazu smartfonów? Natomiast na pogrzebie wypada selfiaczki?
Fala krytyki, jaka spadła na Hołownię, nie ograniczyła się jedynie do anonimowych wpisów w mediach społecznościowych. Jego zachowanie stało się przedmiotem szerokiej dyskusji w wielu serwisach informacyjnych, a także w programach publicystycznych. Opinie na temat tego incydentu były skrajnie różne, co tylko podsyciło atmosferę kontrowersji wokół marszałka Sejmu. Kandydat na prezydenta szybko zareagował na kontrowersje związane ze swoim zachowaniem.
Trzeba wstydu nie mieć, by w takiej chwili kręcić polityczną wojnę. Na pogrzeb papieża zaprosiłem do samolotu osoby w kryzysie bezdomności. To przedstawiciele grupy, której Franciszek pomagał w sposób szczególny. Modlimy się, przeżywamy, dokumentujemy i zapamiętajmy na zawsze. Zainteresowanym załączam dowód tego, co dziś najważniejsze: Watykanu pełnego żałobników, w tym mnóstwa naszych Rodaków.
Jednak nie tylko nasz marszałek Sejmu podzielił się ze światem wydarzeniami z Watykanu.
Zełeński zdaje relacje z pogrzebu Franciszka
Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, udał się na pogrzeb papieża Franciszka, co udokumentował serią zdjęć. Te kadry, szybko rozprzestrzeniające się w sieci, ukazały nie tylko fragmenty samej ceremonii, ale także spotkania z kluczowymi postaciami światowej polityki. Uwiecznił rozmowy z Donaldem Trumpem, Ursulą von der Leyen i Giorgią Meloni, a także spotkania z duchownymi, w tym z kardynałem Pietro Parolinem.
W przeciwieństwie do niektórych polskich polityków, Zełenski zrezygnował z robienia selfie w trakcie uroczystości, preferując klasyczne fotografie. Jego relacja z Watykanu, choć pozbawiona kontrowersyjnych ujęć, wywołała spore zainteresowanie.
Uważanie, że dobrze zrobił, czy również przesadził?









































