Złamali protokół na pogrzebie papieża Franciszka. Rzecznik Watykanu zabrał głos ws. Zełenskiego

Podczas pogrzebu papieża Franciszka doszło do zaskakujących scen z udziałem prezydenta Ukrainy, Wołodymyra Zełenskiego. Polityk został jedną z głośniejszych postaci tego podniosłego przedpołudnia. Watykan zabrał głos w sprawie złamania protokołu. Wszystko działo się na oczach wiernych z całego świata.
Pogrzeb papieża Franciszka
Uroczystości pogrzebowe odbyły się w sobotę o godzinie 10:00 na Placu Świętego Piotra. Mszy przewodniczył kardynał Giovanni Battista Re, dziekan Kolegium Kardynalskiego. Zgodnie z wolą zmarłego, jego ciało zostało złożone w Bazylice Santa Maria Maggiore – świątyni, którą sam wybrał jako miejsce wiecznego spoczynku.
W ostatniej drodze Ojcowi Świętemu towarzyszył tłum żałobników z całego świata, a także reprezentanci polityczni wielu krajów w tym m.in.: prezydent Francji Emmanuel Macron, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer, król Hiszpanii Filip VI i królowa Letycja oraz były prezydent USA Donald Trump z małżonką Melanią. Polskę reprezentowali prezydent Andrzej Duda i marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Głośną postacią pogrzebu papieża został prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Od pierwszych chwil wzbudził sensację, a o jego działaniach mówi sam Watykan. Skomentowano kwestię złamania protokołu.

Wołodymyr Zełenski na pogrzebie papieża Franciszka
Dla prezydenta Ukrainy udział w pogrzebie papieża Franciszka był bardzo symbolicznym momentem. Pomimo trwającej wojny w jego kraju, udał się do Watykanu, by pożegnać głowę Kościoła katolickiego. Jednocześnie liczył na rozmowę z Donaldem Trumpem. Stosunki ukraińsko-amerykańskiego są kluczowe w rozwiązaniu konfliktu na wschodzie Europy. Polityk wybierał się do Stolicy Apostolskiej z jasnym planem.
Tak, chciałbym, jestem gotowy. Zawsze jesteśmy gotowi spotkać się z naszymi partnerami ze Stanów Zjednoczonych - mówił dziennikarzom jeszcze przed wylotem.
Faktycznie, po ceremoniach pogrzebowych przedstawiciele obu państw usiedli, by odbyć jedną z najistotniejszych rozmów tego dnia. Zdjęcie sytuacji obiegło internet i stało się prawdziwym symbolem. O Wołodymyrze Zełenski mówią na świecie jeszcze pod jednym względem. Watykan musiał zabrać głos w sprawie złamania protokołu.
Watykan złamał protokół dla Wołodymyra Zełenskiego. Teraz wydał oficjalny komunikat
Według protokołu delegacja 50 krajów, która uczestniczyła w pogrzebie Ojca Świętego, powinna zostać usadzona w kolejności alfabetycznej po nazwie państw czytanych w języku francuskim. Takim sposobem prezydent Ukrainy usiadłby w trzecim bądź czwartym rzędzie. Na chwile przed rozpoczęciem mszy ta formacja została jednak zmieniona. W efekcie Wołodymyr Zełenski znalazł się w pierwszym rzędzie, zaledwie kilka miejsc dalej od Donalda Trumpa i jego żony Melanii.
Złamanie protokołu zainteresowało media, które zaczęły doszukiwać się w sytuacji symbolicznego przekazu. "The Telegraph" uważa, że Stolica Apostolska podjęła "specjalne środki", by prezydent Ukrainy mógł zająć "centralną pozycję" podczas pogrzebu Franciszka.
Uważam, że po prostu zajęli wolne miejsce - komentował krótko rzecznik Watykanu, Matteo Bruni.
Większość delegatów zachowała oryginalną pozycję podczas mszy pogrzebowej. Andrzej Duda wraz z żoną Agatą zajęli miejsca zaraz za parą prezydencką ze Stanów Zjednoczonych. Pożegnanie papieża Franciszka otrzymało dodatkowy, polityczny wydźwięk.







































