Ivan Komarenko opublikował nagranie w Święta. Nie wszyscy będą zadowoleni
Ivan Komarenko nie ustaje w publikowaniu przedziwnych, antyszczepionkowych treści. Tym razem nagrał piosenkę, która nawiązuje bezpośrednio do jego poglądów, według których pandemia jest światowym spiskiem. Słowa tekstu są równie oburzające, co jej przesłanie.
Dawny wokalista zespołu "Ivan i Delfin" objawił się przeciwnik szczepień już w kwietniu 2020 roku, kiedy COVID-19 zbierał swoje pierwsze żniwo. Występował z apelem o niewprowadzanie w Polsce szczepionki na koronawirusa i nazywał ją "zamachem na wolność". Twierdził, że pandemia jest spiskiem Billa Gatesa i Światowej Organizacji Zdrowia.
Ivan Komarenko: szczepionki, Rosja i "ruch wolnościowców"
Muzyk przez cały okres pandemii aktywnie działał na rzecz szerzenia szkodliwych teorii spiskowych, związanych z pandemią COVID-19. Nazywał się "wolnościowcem" i brał udział w protestach, organizowanych przez partię Konfederacja. Nie tylko to wywoływało jednak oburzenie w ostatnim czasie.
Komarenko urodził się w Rosji - tam też wciąż mieszka część jego rodziny. Po agresji Putina na Ukrainę długo zwlekał z jakimkolwiek komentarzem na temat wojny, co przyczyniło się do szeregu nieprzyjaznych komentarzy na jego profilu. Część internautów odwoływała się też do odkrycia powiązań między ruchem antyszczepionkowym a propagandą prokremlowską (więcej TUTAJ).
Niedawno okazało się, że Ivan wyjechał do Rosji. Co prawda w 2009 roku zrzekł się rosyjskiego obywatelstwa, rok później przyjmując polskie, jednak wciąż związany jest z tym krajem ze względu na powiązania rodzinne. Mimo to jego decyzja jedynie olała oliwy do ognia (więcej TUTAJ).
Ostatnio Komarenko powrócił do głoszenia swoich antyszczepionkowych teorii. Co więcej, zapowiedział specjalną trasę koncertową, na której planuje wykonywać "wolnościowe" piosenki - czyli te związane z teoriami spiskowymi. W tym samym poście podziękował za mszę, którą sprezentowali mu na urodziny znajomi z ruchu (więcej TUTAJ).
Ivan Komarenko i utwór "Idą owce, idą"
W Poniedziałek Wielkanocny Komarenko zaprezentował nowy utwór o tytule "Idą owce, idą". Reklamując go, podziękował politykom i działaczom, którzy także uważają, że pandemia jest światowym spiskiem, a nakaz noszenia maseczek, chroniących przed rozprzestrzenianiem się wirusa, był zamachem na wolność obywatelską:
- Utwór "Idą owce, idą" zamyka cykl moich piosenek wolnościowych, który niebawem przybierze kształt płyty. Premiera teledysku zbiega się z decydującą fazą prac Komisji Norymberga 2.0. Wyrazy szacunku dla mecenasa Jacka Wilka, posła Grzegorza Brauna i wszystkich pozostałych osób - napisał Ivan na Instagramie.
- Niech moja piosenka będzie rozrywką dla tych, którzy rozumieją i kubłem zimnej wody (w lany poniedziałek) dla tych, którzy do dziś się nie obudzili - pisze muzyk, odnosząc się bezpośrednio do osób, które wolą wierzyć nauce oraz lekarzom, zamiast losowych osób z internetu.
Sam utwór zawiera wiele obraźliwych określeń, opisujących osoby, które opierają się na dowiedzionych naukowo faktach, jak "Idą owce idą wierni wyższym racjom, wilkom tyłki liżą stając się kolacją" oraz "Idą owce idą wokół nic nie widzą, patrzą sobie w zadki a nosach szmatki". Znaczącym jest fakt, że w teledysku w "wilka" wciela się sam Komarenko, prowadząc na zgubę swoich zwolenników.
Zobacz film:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
