Kaczorowska myślała, że to koniec. Pela zagrał va banque – zapis w ugodzie rozwodowej mówi wszystko
Po roku pełnym medialnych spekulacji, wzajemnych oskarżeń i cichych negocjacji, saga rozwodowa Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli wreszcie zbliża się do końca. Chociaż to tancerka złożyła pozew, to kulisy podziału w związku mogą zaskakiwać. Jedno jest pewne: Maciej Pela postawił na swoim.
Jak poznali się Kaczorowska i Pela? Szybki ślub
Historia Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli rozpoczęła się w 2017 roku w wyjątkowo prozaiczny sposób: od rozmowy kwalifikacyjnej. Tancerka szukała instruktora hip-hopu do swojej szkoły tańca, a jej wybór padł na trzy lata starszego Macieja Pelę.
Jak wspominała Kaczorowska, chociaż "coś wisiało w powietrzu", początkowo relacje były wyłącznie zawodowe. Z czasem jednak ich znajomość przerodziła się w miłość, a sprawy potoczyły się błyskawicznie.
Już po czterech miesiącach doszło do zaręczyn. Para twierdziła, że spotkała się w idealnym momencie życia, by postawić na stabilizację. Ślub odbył się we wrześniu 2018 roku w malowniczej Toskanii. Wkrótce potem na świat przyszły ich dwie córeczki: Emilia (w 2019 roku) i Gabrysia (dwa lata później). Publicznie tworzyli obraz idealnej rodziny, podkreślając te same wartości, gotowość do "przegadywania" problemów i miłość, która w ich opinii miała przetrwać wszelkie przeciwności, wbrew złośliwym prognozom "zazdrośników" dających im najwyżej rok.

Jak Kaczorowska poznała Rogacewicza? Nie każdy o tym wie
Idealny obraz małżeństwa Kaczorowskiej i Peli rozpadł się z hukiem. We wrześniu 2024 roku pojawiły się pierwsze doniesienia o rozstaniu.
Gwoździem do trumny związku miała być informacja o rzekomym romansie Agnieszki Kaczorowskiej na planie reality show "Królowa przetrwania", choć sama tancerka nigdy nie potwierdziła tych plotek.
Kontrowersje wokół jej życia uczuciowego narosły wkrótce potem, gdy spekulowano również o jej zażyłych relacjach z Marcinem Rogacewiczem w kontekście przygotowań do "Tańca z gwiazdami”. Para nie poznała się jednak na planie programu Polsatu. Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz poznali się niemal dziesięć lat temu na planie serialu "Na dobre i na złe". Ich pierwsze spotkanie było wyjątkowo nietypowe, ponieważ Kaczorowska od razu zasugerowała Rogacewiczowi udział w programie "Taniec z Gwiazdami", widząc w nim potencjał taneczny.
Rogacewicz i Kaczorowska odnowili kontakt po latach i jak się okazuje, to skłoniło Agnieszkę do zakończenia związku z Pelą. Zamiast szybkiego rozwodu, nastąpił rok publicznego prania brudów i przepychanek. Sytuacja utknęła w martwym punkcie negocjacyjnym, co skłoniło Macieja Pelę do publicznego oskarżenia żony o zerwanie kontaktu i niespełnienie wcześniejszych zobowiązań ugody. Patową sytuację ostatecznie przerwała Kaczorowska, która złożyła pozew rozwodowy, otwierając tym samym drogę do finałowego porozumienia.
Co z rozwodem Kaczorowskiej i Peli? Pojawiły się nowe informacje
Po wielomiesięcznych, wyboistych negocjacjach, para ostatecznie doszła do porozumienia "ze względu na dobro dzieci", choć warunki ugody w kwestii majątkowej okazały się zaskakujące.
O ile opieka nad córkami - Emilią i Gabrysią - została rozstrzygnięta w sposób pokojowy i będzie sprawowana naprzemiennie, o tyle podział majątku postawił na swoim Maciej Pela. To jemu przypadł wspólny dom, co zdaje się być niespodzianką dla części otoczenia. Jak donoszą media, kluczowym argumentem w tej sprawie był fakt, że Maciej Pela od blisko roku samotnie spłacał kredyt obciążający nieruchomość.
Ten finansowy ciężar zadecydował o przejęciu przez niego majątku. Chociaż Kaczorowska złożyła pozew i formalnie przyspieszyła proces, to właśnie Pela uzyskał finalną kontrolę nad wspólnym domem. Pierwsza i prawdopodobnie ostatnia rozprawa rozwodowa ma odbyć się w pierwszych dniach listopada, co ostatecznie zakończy małżeństwo, które rozpadło się zaledwie sześć lat po hucznym ślubie w Toskanii.

