Katarzyna Cichopek wydała oficjalne oświadczenie w sprawie swojej rodziny. "Stop"
Katarzyna Cichopek stanęła w obronie swoich dzieci oraz rodziców. Gwiazda serialu "M jak Miłość" wydała oświadczenie, którym pragnie zwrócić uwagę mediów na notoryczne naruszanie prywatności jej bliskich.
Katarzyna Cichopek oraz Marcin Hakiel rozstali się – ta informacja zelektryzowała fanów jednej z najbardziej lubianych par polskiego show-biznesu. Po 14 latach małżeństwa aktorka oznajmiła, że drogi współmałżonków się rozchodzą. To zapoczątkowało zaś swoiste "polowanie" na celebrytów i ich bliskich przez paparazzi.
Nie cichną echa rozstania Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela
Po dziś dzień rozstanie uwielbianego medialnego duetu to jeden z najgorętszych tematów, wywołujących burzę pytań i spekulacji. Gwoli przypomnienia, zawodowy tancerz i choreograf Marcin Hakiel poznał Katarzynę Cichopek podczas przygotowań do programu "Taniec z Gwiazdami" w 2005 roku. Aktorka była wówczas u szczytu popularności, głównie za sprawą roli w "M jak miłość".
Para od pierwszych chwil wyraźnie miała się ku sobie, a wygrana programu tylko podsyciła łączące ich zauroczenie. Mimo że Cichopek i Hakiel starali się trzymać uczucia na wody, zbliżyli się do siebie nie tylko na tanecznym parkiecie, ale i w życiu prywatnym. Pobrali się w 2008 roku, a zwieńczeniem ich miłości jest dwójka dzieci – 13-letni Adam i 8-letnia Helena.
Mimo że para doskonale odnalazła się w roli wspierających rodziców i uchodziła za zgrane, kochające się małżeństwo, ich związek nie przetrwał kryzysu. Po 17 wspólnie spędzonych wspólnie latach oparta na pasji i gorącym uczuciu więź została zerwana.
Odtwórczyni serialowej Kingi Zduńskiej została inicjatorką rozstania i wniosła o rozwód. Nie trzeba było długo czekać, zanim na łamach tabloidów oraz w sieci zaroiło się od plotek o rzekomym romansie z Maciejem Kurzajewskim, współprowadzącym program "Pytanie na śniadanie".
Katarzyna Cichopek walczy o prywatność swoich dzieci
O ile celebryci są przyzwyczajeni do stałej obecności fotografów, tak pewnych zachowań łamiących etykę dziennikarską mają już zdecydowanie dosyć. Mowa o odzieraniu ich dzieci, rodziców czy przyjaciół z prywatności.
Wykorzystując wzrost popularności byłych małżonków, paparazzi nie spuszczają Cichopek i Hakiela z oczu. Część z nich pozwala sobie na przekraczanie kolejnych granic, fotografując rodzinę z ukrycia, byleby tylko pozyskać jak najwięcej informacji z ich prywatnego życia. W piątek, 1 lipca br. Katarzyna Cichopek wydała w tej sprawie oświadczenie. Aktorka poprosiła, by dziennikarze zostawili jej rodzinę w spokoju. Oto co napisała na Instagramie:
– Apeluję do wszystkich dziennikarzy, wydawców i redaktorów naczelnych pracujących w mediach o niepublikowanie informacji na temat życia prywatnego moich dzieci i moich rodziców. Robienie im zdjęć z ukrycia i publikowanie ich w mediach uważam za naruszanie prawa i powód do dodatkowych stresów w trudnej obecnie sytuacji rodzinnej – czytamy.
Na koniec wpisu zauważyła, że osoby, które obsesyjnie monitorują każdy jej ruch, zapewne także mają dzieci i nie życzyłyby sobie, by spotkała je podobna krzywda.
– Zawsze szanowałam pracę dziennikarzy, chroniąc jednocześnie prawo do prywatności moich bliskich. Nic się w tej kwestii nie zmieniło. Wielu z was też ma przecież dzieci – napisała na swoim Instagramie.
Na następnym kafelku instastory pojawiła się plansza z wymownym hasłem "STOP" na szarym tle. Czy Waszym zdaniem oświadczenie wydane przez Katarzynę Cichopek położy kres dziennikarskim spekulacjom na temat relacji dzieci z ich ojcem?
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Księżna Diana marzyła przed śmiercią tylko o jednej rzeczy. Niestety, nigdy nie udało się go spełnić
Joanna Krupa jest nie do poznania. Jej nowa fryzura robi wrażenie: "Nigdy nie jest za późno" Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].
