Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Klątwa "Kiepskich" trwa. Tych aktorów nie ma już z nami. Lista nazwisk przeraża
Marta Jeziorna
Marta Jeziorna 26.10.2024 06:35

Klątwa "Kiepskich" trwa. Tych aktorów nie ma już z nami. Lista nazwisk przeraża

Świat według Kiepskich
fot.: kadr Polsat

“Świat według Kiepskich”, czyli polska odpowiedź na “Świat według Bundych” to prawdopodobnie jedna z najbardziej popularnych produkcji w kraju. Perypetie rodziny i ich sąsiadów przez lata bawiły Polaków do łez. Niestety, z każdym rokiem obsada serialu uszczupla się coraz bardziej - fani mówią o “klątwie”. Kogo straciliśmy?

Fenomen "Świata według Kiepskich"

Nie można nie powiedzieć o fenomenie, gdy mówiły o "Świecie według Kiepskich". Pierwszy odcinek kultowego już polskiego serialu wyemitowano na antenie Polsatu 16 marca 1999 roku - ostatni, 16 listopada 2022. Przez 23 lata perypetie Ferdka Kiepskiego oraz jego rodziny przedstawiały najnowszą historię Polski. Skąd wzięła się jego niegasnąca wciąż popularność?

W chwili, w której Polsat pokazał pierwszy odcinek produkcji, na jego antenie emitowano także "Świat według Bundych" - amerykański sitcom, który zaskarbił sobie miłość fanów na całym świecie. Format "Kiepskich" był podobny.

Żywicielka rodziny, Halinka Kiepska (Marzena Kipiel-Sztuka) pokazywała się na ekranie wracając z dyżuru, wychodząc na dyżur, lub przygotowując obiad przed dyżurem. Pracowała w szpitalu jako pielęgniarka i utrzymywała dwoje dzieci, Waldka (Bartosz Żukowski) oraz Mariolkę (Barbara Mularczyk), a także swojego przyklejonego do telewizora męża, Ferdynanda (Andrzej Grabowski). Była kobietą pracującą, bo jej życiowy partner borykał się z bezrobociem twierdząc, że "w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z jego wykształceniem".

Pierwszy odcinek przyjęto z mieszanymi uczuciami, ale już wkrótce scenarzyści (Okił Khamidow, Aleksander Sobiszewski i Janusz Sadza) sprawili, że Polakom zaczęło zależeć na losie rodziny Kiepskich i ich sąsiadów. Wszyscy po cichu kibicowaliśmy Ferdkowi, licząc w duchu na to, że albo uda mu się znaleźć pracę, albo "zarobić tak, żeby się nie narobić".

Z biegiem czasu serial stał się nie tylko kopalnią cytatów, znanych niemal wszystkim - w tym "mam pomysła", czy "tak dalej być nie będzie", ale również odbiciem w krzywym zwierciadle, przedstawiającym Polskę oraz jej problemy. Jak tłumaczył dr. Maciej Dowgiel, który specjalizuje się w polskich serialach komediowych:

„Świat według Kiepskich” nigdy się nie skończy, choć jego ostatni odcinek został właśnie wyemitowany. Bo Kiepscy to Polacy ze swoimi wadami i zaletami. Kto wystarczająco długo śledził losy filmowych bohaterów, nauczył się patrzeć na świat ich oczami lub udoskonalił umiejętność patrzenia ostrego i bystrego, do którego, w różnym stopniu i jakości na przestrzeni prawie 23 lat, przyczynili się scenarzyści serii. Fenomenem tego serialu tkwił też w realizmie. Realizmie odnotowanym prostymi, czasami prymitywnymi ujęciami kamery. Była krytyka polityczna, społeczna i obyczajowa. Kiepscy zerwali okowy współczesnej dulszczyzny. Pokazali, że problemy, które ich dotyczą, są naszymi problemami - wyjaśnia badacz.

Niestety, nic co piękne - i zabawne - nie trwa wiecznie. Czarna seria w obsadzie i wśród osób związanych z produkcją w ten, czy inny sposób, prędko zaczęła być określana mianem “klątwy”.

Aktorka "Świata według Kiepskich" o pracy na planie bez postaci Boczka i Paździocha Tylko u nas: Serialowa Mariolka ujawnia przyczynę śmierci Marzeny Kipiel-Sztuki

"Klątwa" na planie "Świata według Kiepskich"

O “klątwie”, jaka dopadła “Świat według Kiepskich” zaczęto mówić, gdy aktorzy, ludzie z produkcji oraz występujące gościnnie gwiazdy zaczęły niespodziewanie umierać, jedna po drugiej. W ciągu zaledwie kilku lat Polacy stracili jedna z najbardziej lubianych postaci rodzimej sceny. Według ostatniej rachuby “Faktu”, obecnie lista zmarłych osób liczy sobie ponad osiemdziesiąt nazwisk.

Na tej przerażająco długiej liście znajdują się między innymi: Jacek Chmielnik, Leon Niemczyk, Piotr Machalica, Zofia Czerwińska, Maciej Zabielski, Krzysztof Kierszonowski, Zuzanna Helska, Jerzy Cnota, Kazimierz Ostrowicz, Wojciech Skibiński, Andrzej Buszewicz, Łucja Burzyńska czy Bronisław Cieślak. Pożegnaliśmy również wybitnych muzyków, którzy pojawili się w serialu jedynie przelotnie - Zbigniewa Wodeckiego i Krzysztofa Krawczyka.

Każda strata odczuwana jest boleśnie przez wciąż żyjących członków obsady. Niedawno w rozmowie z Plejadą Grabowski - niegdyś krytykowany za z pozoru chłodne podejście do straty znajomych z planu - wyjawił, że nie lubi mówić publicznie o kolegach po fachu, których przyszło mu pożegnać w ostatnich latach, bo nie chce rozklejać się na oczach ludzi:

Trudno nie wspominać 22 lat. 22 lata pracy w tym serialu — a ja w sumie pracuję 50 lat — prawie połowa mojego życia aktora to jest "Świat według Kiepskich". W trakcie produkcji nakręciłem bardzo dużo filmów, zagrałem dużo ról w teatrze, zrobiłem wiele programów na estradzie, w kabarecie itd. Ale trudno nie wspominać tego serialu — w końcu to były 22 lata. A jeszcze na dodatek, kiedy odchodzą coraz to nowi aktorzy, którzy byli mi bardzo bliscy. Trudno nie być rozrzewnionym czasem

Kto nie żyje z obsady "Świata według Kiepskich"?

Chociaż każda śmierć boli, najbardziej odczuwalne były bez wątpienia te, do których nastąpiło wśród głównej obsady serialu. Straciliśmy Bohdana Smolenia, który grał uwielbianego listonosza, co miesiąc dostarczającego “rentę babki”. Straciliśmy Babkę, graną przez fenomenalną Krystynę Feldman, jedną z najjaśniejszych i najbardziej utalentowanych gwiazd swojej generacji. A to niestety nie koniec.

W trakcie pandemii pożegnaliśmy Dariusza Gnatowskiego, serialowego Boczka. Niedługo po nim zmarł także Ryszard Kotys, który w “Kiepskich” wcielał się w Paździocha, odwiecznego wroga i rywala Ferdka. 

 Ta epoka zaczęła powoli odchodzić, kiedy odchodzili od nas wspaniali ludzie, z którymi miałam zaszczyt grać. W czasach pandemicznych musieliśmy pożegnać Darka Gnatowskiego i Rysia Kotysa. Obaj to byli cudowni ludzie - mówiła później w rozmowie z Faktem Marzena Kipiel-Sztuka

Ją samą pożegnaliśmy w tym roku. O śmierci serialowej Halinki w social mediach jako pierwsza poinformowała aktorka Renata Pałys, która w serialu grała żonę Paździocha. Zamieściła krótką informację, w którą na samym początku fani nie mogli uwierzyć. 

Dzisiaj rano po ciężkiej chorobie odeszła Marzena Sztuka - napisała.

Z głównej obsady serialu do tej pory przetrwali jedynie Pałys, Grabowski, Mularczyk i Żukowski. 

Marzena Kipiel-Sztuka, Bartosz Żukowski, jakie mieli relacje
Marzena Kipiel-Sztuka, fot. KAPiF
Ryszard Kotys
Ryszard Kotys, fot. KAPiF
Bohdan Smoleń
Bohdan Smoleń, fot. KAPiF
Krystyna Feldman, fot. KAPiF 4.jpg
Krystyna Feldman, fot. KAPiF
Dariusz Gnatowski.jpg
Dariusz Gnatowski, fot. KAPiF
Andrzej Grabowski jest poruszony śmiercią Ryszarda Kotysa. Dodał krótki i wymowny wpis
Fot. TRICOLORS/EAST NEWS
Andrzej Grabowski wraz z Ryszardem Kotysem przez lata tworzyli duet, który bawił, ale też zmuszał do refleksji miliony Polaków, oglądających niezwykle popularny serial emitowany przez telewizję Polsat pod tytułem „Świat według Kiepskich”. Grabowski wcielał się w rolę Ferdynanda Kiepskiego, Kotys odgrywał kultowego Paździocha. Niestety dnia 28 stycznia 2021 roku Ryszard odszedł w wieku 88 lat, pozostawiając nam wspaniałe wspomnienia i bogaty dorobek artystyczny. Andrzej Grabowski bardzo przeżył śmierć Kotysa. Opublikował krótki, lecz bardzo wymowny wpis, w którym żegna przyjaciela z planu.
Czytaj dalej
Andrzej Grabowski ogłosił smutne wieści. Koniec „Świata według Kiepskich”?
Andrzej Grabowski
TRICOLORS/East News
„Świat według Kiepskich” od ponad dwóch dekad bawił pokolenia Polaków, przedstawiając absurdy komunalnego życia. Tymczasem w mediach pojawiły się niepokojące doniesienia na temat 35. sezonu. Zmartwieni fani pytają, czy to koniec kultowej produkcji. Tymczasem głos w sprawie zabrał sam Andrzej Grabowski. Nie ma dobrych wieści. Nie mamy żadnych wątpliwości — „Świat według Kiepskich” na stałe wgryzł się w polską mentalność i kulturę, wraz z żółtymi puszkami „Mocny full”, kultowym korytarzem z kolejką do wspólnej toalety, zielonymi fotelami w saloniku i niezapomnianym tekstem „Halinka, śpisz?”. Dosłownie każda postać na swój sposób dawała się lubić, od Ferdka (Andrzej Grabowski), posiadającego wykształcenie, z którym „nie ma pracy w tym kraju”, aż po obdarzonego ciętym językiem listonosza Edzia, w którego rolę wcielał się Bohdan Smoleń. Niestety, nie tylko tego mistrza komizmu zabrakło na planie. Już w 2007 roku pożegnaliśmy Krystynę Feldman, odtwórczynię roli babki Kiepskiej. Aktor z kabaretu „Tey” odszedł w grudniu 2016 r., zaś w ciągu niespełna dwóch lat musieliśmy ze smutkiem pożegnać zarówno Piotra Machalicę, Dariusza Gnatowskiego jak i Ryszarda Kotysa — czyli, kolejno, nadprokuratora Gnata, pana Boczka oraz Mariana Paździocha.
Czytaj dalej