Królowa Danii Małgorzata II nie zmieniła zdania. Za kilka dni jej wnuczęta stracą tytuły książęce
Przed kilkoma tygodniami duńską opinią publiczną wstrząsnęła decyzja o bezprecedensowej decyzji panującej monarchini. Królowa Małgorzata II postanowiła bowiem pozbawić tytułów książęcych członków swojej najbliższej rodziny – dzieci młodszego syna, Joachima. Mimo ogromnej wrzawy, w tym komentarzy samych zainteresowanych, władczyni Danii pozostała nieugięta, tym samym zaś 1 stycznia 2023 roku książęta Mikołaj, Henryk i Feliks oraz księżniczka Atena stracą prawo do dotychczasowych tytułów.
Zaskakujące decyzja Małgorzaty II. Królowa przeprosiła, ale nie zmieniła zdania
– Od 1 stycznia 2023 roku, potomkowie Jego Królewskiej Wysokości księcia Joachima będą mogli używać tylko tytułów hrabiego i hrabiny Monpezat, ich poprzednie tytuły księcia i księżniczki Danii przestają istnieć – podał w opublikowanym we wrześniu oświadczeniu duński pałac królewski.
Jak wskazano, decyzja królowej ma związek przede wszystkim z chęcią zapewnienia wnuczętom prywatności i "umożliwieniem im kształtowania własnego życia". 23-letni Mikołaj, 20-letni Feliks, 13-letni Henryk oraz 10-letnia Atena, których dotyczy królewskie rozporządzenie, to potomstwo młodszego syna Małgorzaty II, który zajmuje dopiero szóste miejsce w kolejce do duńskiego tronu. Za postanowieniem monarchini miało stać tym samym nikłe prawdopodobieństwo na objęcie tronu przez któreś z pozbawianych tytułów wnucząt.
Sama królowa z pewnością nie spodziewała się reakcji, które wywołała jej decyzja. Pałac szybko opublikował tym samym jej kolejne oświadczenie, w którym zdecydowała się przeprosiny, zaznaczając jednocześnie, że klamka już zapadła.
– Noszenie tytułu królewskiego wiąże się ze zobowiązaniami i zadaniami, które w przyszłości będą wymagać mniejszej liczby członków rodziny królewskiej. Podjęłam decyzję jako królowa, mama i babcia, ale jako mama i babcia nie doceniałam tego, jak poczuje się mój najmłodszy syn i jego rodzina. To miało na nich wielki wpływ i przepraszam za to. Nikt nie powinien wątpić, że moje dzieci i wnuki są moją wielką radością i dumą. Mam nadzieję, że teraz jako rodzina odnajdziemy spokój, aby przetrwać tę sytuację – przyznała.
Pałac wskazał dodatkowo, że postępowanie królowej Małgorzaty pozostaje w zgodzie z decyzjami podejmowanymi w ostatnim czasie przez inne monarsze dwory. Na podobny krok zdecydował się bowiem między innymi król Szwecji Karol XVI Gustaw, który pozbawił pięcioro z siedmiorga swoich wnucząt przynależności do dworu królewskiego oraz zwolnił ich z obowiązków.
Rodzina królowej Małgorzaty II komentuje decyzję. "Jesteśmy w szoku"
Wspomniane przeprosiny duńskiej królowej były związane nie tylko z krytyką opinii publicznej, ale przede wszystkim z wypowiedziami jej syna, byłej synowej oraz wnuka. Matka dwójki najstarszych dzieci księcia Joachima, hrabina Aleksandra przyznała w jednym z wywiadów, że jej dzieci "czują się wykluczone", a także nie mogą zrozumieć, dlaczego "odbiera im się tożsamość. Sam syn królowej również zabrał głos w sprawie.
– Wszyscy jesteśmy bardzo smutni. Nigdy nie jest miło patrzeć, jak twoje dzieci są krzywdzone – wyznał.
W podobnym tonie wypowiedział się też (jeszcze) książę Mikołaj, najstarszy z pozbawianych tytułów wnuków Małgorzaty.
– Jesteśmy, jak stwierdzili moi rodzice, w szoku z powodu tej decyzji i tego, jak szybko do niej doszło. Jestem zdezorientowany i nie wiem, dlaczego tak się dzieje – powiedział.
Przypomnijmy, że królowa Danii Małgorzata II jest po śmierci Elżbiety II jedyną panującą monarchinią na świecie, tron objęła zaś w 1972 roku. Prócz wspomnianego już Joachima ma także syna Fryderyka, pierwszego w kolejce do tronu. Jego czwórka dzieci, 17-letni Chrystian, 15-letnia Izabela oraz 11-letni Wincent i Józefina zachowają swoje dotychczasowe tytuły.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].