Krzysztof Ibisz wspomina swoje pierwsze prace: "Robiłem sałatki i czyściłem toalety"
Krzysztof Ibisz jest jednym z najpopularniejszych polskich prezenterów, którego widzowie mogą oglądać na szklanym ekranie od lat. Zanim jednak Krzysztof wkroczył w szeregi telewizyjne, trudnił się w wielu miejscach. W rozmowie z naszą reporterką opowiedział o swoich poprzednich miejscach zatrudnienia.
Okazuje się, że Krzysztof żadnej pracy się nie boi. Na przestrzeni lat decydował się na różne zajęcia, aby zdobyć pieniądze na studia, wakacje, a nawet ubrania. Jak sam przyznał, praca jest dla niego dużą wartością, dlatego będąc młodym mężczyzną, chwytał się różnych branż.
Krzysztof Ibisz zdradził nam, gdzie pracował
Wiele znanych osobistości, zanim pojawiło się w świecie show-biznesu, pracowało w wielu miejscach. Podobnie jest w przypadku Krzysztofa Ibisza, który w swoim życiu spełniał się na wielu płaszczyznach. Przypomnijmy, że gwiazdor studiował na Wydziale Aktorskim Państwowej Wyższej Szkoły Telewizyjnej, Teatralnej i Filmowej w Łodzi.
Pod koniec lat 80. zadebiutował aktorsko w sztuce "Sen nocy letniej", a dopiero po latach nawiązał współpracę z telewizją. Początkowo pracował dla Telewizji Polskiej, następnie przez 3 lata był związany z TVN-em, by ostatecznie spełniać się w Polsacie.
Zanim jednak Krzysztof został popularnym, telewizyjnym prezenterem, trudnił się m.in. w gastronomii czy branży remontowej. Tuż po finale programu "Hell's Kitchen" udzielił naszej reporterce szczerego wywiadu, podczas którego sięgnął pamięcią do czasów przed pracą w telewizj.
Jak powiedział sam Krzysztof Ibisz, niegdyś pracował w greckiej restauracji, gdzie oprócz przygotowywania posiłków, zajmował się dbaniem o czystość, w tym również sprzątał toalety. Został zatrudniony również w fabryce, zajmującej się nadrukami na koszulkach, a także zbierał jabłka i remontował zakłady fotograficzne.
— Różne rzeczy robiłem, pracowałem np. w greckiej kuchni, gdzie robiłem sałatki, czyściłem toalety. Kiedy zbierałem pieniądze na studia filmowe w Montrealu, pracowałem w fabryce, która drukowała metodą sitodruku u Hindusów nadruk na koszulkach, zbierałem jabłka, żeby zarobić na wakacje, remontowałem zakłady fotograficzne — powiedział w rozmowie ze Światem Gwiazd.
Krzysztof Ibisz o podejściu do pracy
Niewiele osób ma takie szczęście jak Krzysztof Ibisz, który łączy pasję z pracą. W dalszym ciągu się rozwija, a jego zawód przynosi mu wiele satysfakcji. Bardzo docenia fakt, że zarabia pieniądze na swoim hobby.
Gwiazdor w dalszej części rozmowy wyznał również, jakie ma podejście do pieniędzy i formy ich pozyskiwania. Praca jest dla niego dużą wartością, którą docenia. Podkreślił, że został wychowany w kulcie pracy, a samego siebie nazwał "pracowym ideowcem".
— W różny sposób zarabiałem pieniądze, ale dla mnie w ogóle praca jest wartościowa, tak zostałem wychowany, w takim kulcie pracy, więc można powiedzieć, że jestem pracowym ideowcem. Ich było mnóstwo, robiłem bardzo różne rzeczy, żeby mieć pieniądze na wakacje, na przyjemności, na pierwsze, drugie jeansy, co wtedy było ogromnym wydatkiem — powiedział nam.
Wywiad z Krzysztofem zobaczycie poniżej:
Zobacz zdjęcia:
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].