"Kto by k**wa rodzinę utrzymał". Kaczorowska na wizji zadzwoniła do Peli. Nie gryzła się w język
Niespodziewane wyznanie gwiazdy! Agnieszka Kaczorowska w najnowszym odcinku "Królowej przetrwania" zdradziła pikantne szczegóły ze swojego życia prywatnego, które zszokowały widzów.
Co się wydarzyło w najnowszym odcinku "Królowych Przetrwania"?
"Królowa Przetrwania" nie przestaje utrzymywać widzów w ciągłym napięciu. W ósmym odcinku programu uczestniczki czekała dość brutalna walka w błocie. Celem zadania było wyłowienie piłeczki, w której znajdowało się pytanie, a następnie udzielenie na nie szczerej odpowiedzi. Nie da się ukryć, że atmosfera podczas zadania była pełna napięcia.
Jednak największe emocje rozegrały się między Lizą a Marianną Schreiber, gdzie obie panie o mało nie doprowadziły do rękoczynów. Ostatecznie zwycięstwo odniosły "Jungle Lions", których dowódczynią jest Agnieszka Kaczorowska.
"Królowa przetrwania": telefony do najbliższych
Nagrodą za wygranie konkursu z piłeczkami był telefon do najbliższych. Uczestniczki mogły połączyć się z dowolną osobą. Natsu skorzystała z okazji, żeby zadzwonić do swojego ukochanego, Marcina Dubiela, i na oczach całej Polski wyznała mu uczucia.
Jednak zdecydowanie więcej emocji wywołała rozmowa Kaczorowskiej ze swoim (byłym już) mężem, Maciejem. Wiemy, że Pela nie udzielił zgody na udostępnienie wizerunku, więc rozmowa została wycięta z materiału filmowego. Jednak po późniejszej reakcji Kaczorowskiej można wnosić, że nie należała do najłatwiejszych i najmilszych. Co powiedziała o mężu?
Kaczorowska w mocnym wyznaniu o relacji z mężem
Kaczorowska po rozmowie z mężem podzieliła się z widzami przemyśleniami na temat miłości. Sama wyznała, że głębokie uczucie to było coś, o czym zawsze marzyła.
Moi rodzice rozwiedli się, jak miałam około 10 lat. Nie wiem, czy od tamtego momentu, ale potem już jako młoda dorosła miałam z tyłu głowy, że jak będę miała mężczyznę swojego życia przy sobie, będziemy zakładać rodzinę i się na to zdecyduję, to chcę, żeby to trwało. Wiadomo, że zakochanie, które jest na początku, przemienia się w inny rodzaj miłości. Ta miłość na każdym etapie związku wygląda trochę inaczej i też inaczej trzeba ją podlewać, pielęgnować - zaczęła swoją myśl
Następnie po całym zajściu tancerka wróciła do obozowiska, ale szybko uczestniczki zauważyły zmianę w jej zachowaniu. Eliza Trybała nieśmiało zapytała, czy wszystko u niej w porządku. Kaczorowska jednak nie chciała nic zdradzać swoim koleżankom i tylko odpowiedziała twierdząco. Mimo to rozmowa zeszła na temat zachowania Macieja Peli. Kasia Nast poruszyła temat jego stawiania się w roli ofiary.
Zupełnie coś innego chciałabym usłyszeć w tej sytuacji. Jak on przybiera postać ofiary, to nie umiem, ku**a, wydobyć z siebie grama empatii. No bo nie widzisz go jako mężczyzny. To jest tak, że przestajesz go widzieć jako faceta. I ja mam wtedy takie "ku*a, weź ogarnij" - wyznała na osobności swoim współtowarzyszkom przygody.
Kaczorowska przyznała, że rozwód był czymś, co rozważała już dużo wcześniej, ale nie była to łatwa decyzja.
Gdybym wam opowiedziała całą historię miłości, która zaczęła się tak pięknie, tak, ku**a, filmowo, tak ogniście. Potem był taki moment, że był w takim kryzysie, że ja autentycznie chciałam to wszystko rzucić. Bo ja miałam już nie dwójkę dzieci, tylko trójkę. Ja się poczułam jak najgorsza żona na świecie, która nie daje grama wsparcia. Bo ja nie weszłam w ten jego kryzys. A kto by, ku**a, rodzinę utrzymał - Kaczorowska nie przebierała w słowach
Czyżby to oznaczało nowe zwroty w kwestii prawdziwego powodu rozstania Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli?
