Kurzajewski publicznie zdemaskował "narzeczonego" Elżbiety Romanowskiej. Prawda wyszła na jaw na antenie

Elżbieta Romanowska jest szczęśliwie zakochana

Aktorka mimo sporej rozpoznawalności potrafi zachować prywatne sprawy tylko dla siebie. O najważniejszych zmianach informuje obserwatorów w mediach społecznościowych. To tam w Walentynki przekazała radosne wieści o zaręczynach.

— Ja dziś wraz z moim narzeczonym wzniesiemy toast za Was i za miłość — napisała.

Choć Elżbieta Romanowska udostępniła wspólne zdjęcie z ukochanym, jego tożsamość została ukryta.

Roksana Węgiel zna wynik ustnej matury. 18-latka zapozowała pod szkołą i przekazała wieści Czytaj dalej

Internauci snuli własne domysły

Zagadka tajemniczego narzeczonego zainteresowała fanów gwiazdy, którzy sami postanowili rozpocząć śledztwo. Podejrzenia padły na Tomasza Łysiaka, który kilkukrotnie widziany był w towarzystwie aktorki podczas medialnych wydarzeń.

Brak komentarzy ze strony 38-latki jeszcze bardziej rozpalił fantazję internautów. Teraz jednak sam "podejrzany" zdecydował się na komentarz w sprawie.

Maciej Kurzajewski postanowił przyjrzeć się sprawie

Maciej Kurzajewski w programie "Śmietanka towarzyska" gościł scenarzystę i postanowił dopytać go o relację z Elżbietą Romanowską. Odpowiedź była wyczerpująca, choć mogła nie wywołać radości internautów.

— Poznaliśmy się przez naszą wspólną znajomą [...] Od kilku lat ja z racji swojego zawodu i wcześniejszej pracy, Ela z racji swojej, bardzo często byliśmy zapraszani na różnego rodzaju imprezy i eventy jednocześnie. […] Zaczęliśmy być postrzegani przez pryzmat bycia parą, a jesteśmy po prostu dobrymi przyjaciółmi — sprostował.

Wygląda na to, że tożsamość narzeczonego gwiazdy nadal pozostaje tajemnicą.

Zobacz zdjęcia:

Źródło: Wirtualna Polska