Lekarz podważa przyczynę śmierci żony Hackmana. Mogło dojść do ogromnej pomyłki

Gene Hackman nie żyje

W posiadłości Gene'a Hackmana w Santa Fe dokonano makabrycznego odkrycia. Pracownicy zajmujący się terenem willi natrafili na ciała aktora i jego żony. To przerażające znalezisko ujawniło, że oboje zmarli kilka dni wcześniej. Służby zostały natychmiast wezwane na miejsce. Ciała Gene'a Hackmana i Betsy Arakawy znajdowały się w częściowym stanie rozkładu, co sugerowało, że zgon miał miejsce już wcześniej. Obok ciała kobiety znaleziono rozrzucone leki oraz martwego psa. Początkowo podejrzewano zatrucie tlenkiem węgla, ale tę hipotezę szybko odrzucono.

Straż pożarna Santa Fe City Fire Department odpowiedziała na wezwanie i przeprowadziła testy w celu ustalenia, czy występują oznaki możliwego wycieku tlenku węgla lub zatrucia. [Rzecznik] poinformował, że straż pożarna nie znalazła oznak wycieku tlenku węgla ani zatrucia — przekazano w oświadczeniu magazynowi People.

Badania wykazały, że Betsy Arakawa zmarła jako pierwsza, a jej mąż, Gene Hackman, zmarł około tygodnia później, najprawdopodobniej nieświadomy jej śmierci. Oboje zmarli z przyczyn naturalnych, przy czym Gene Hackman zmagał się z licznymi poważnymi chorobami, w tym Alzheimerem i problemami z układem krążenia. Ekspertyza wykluczyła jakikolwiek udział osób trzecich w ich śmierci.

Podano oficjalną przyczynę śmierci Gene Hackmana i jego żony. Śledczy ujawnili, co się działo Czytaj dalej To miało być przyczyną śmierci Hackmana i jego żony. Po komunikacie policji nie ma wątpliwości Czytaj dalej

Problemy z pogrzebem Gene'a Hackmana

Po ujawnieniu przyczyn śmierci aktora media zaczęły analizować szczegóły związane z jego pogrzebem. Tim Hackman, siostrzeniec Gene'a Hackmana, w wywiadzie dla „Daily Mail” wyjawił, że aktor miał już zaplanowaną ceremonię, jednak obecna sytuacja wymusiła zmiany. Za organizację ostatniego pożegnania miała odpowiadać Betsy Arakawa, młodsza o 30 lat partnerka aktora, która, jak się początkowo wydawało, miała odejść pierwsza.

Tak więc przygotowania były takie, że on odejdzie pierwszy, a my prawdopodobnie, w zależności od tego, co przygotowała Betsy, pójdziemy tam, złożymy kondolencje i wszystko inne. — przekazał siostrzeniec aktora.

W obliczu niespodziewanej śmierci Hackmana, odpowiedzialność za pogrzeb prawdopodobnie spadnie na jedno z jego trojga dzieci. Siostrzeniec aktora wyraził przypuszczenie, że jego wuj mógł zmagać się z ukrytymi problemami zdrowotnymi, co tłumaczyłoby tajemniczość jego śmierci. Mimo podeszłego wieku Hackman cieszył się bowiem doskonałą kondycją fizyczną, co czyni jego nagłe odejście jeszcze bardziej zaskakującym.

Teraz to znacząco zmienia sytuację. Zakładam, że prawdopodobnie jedno z jego dzieci przejmie władzę i plan. Nie mam pojęcia. Jest jeszcze za wcześnie — dodał Tim Hackman.

Teraz na jaw wychodzą nowe fakty. Śmierć Arakawy budzi wątpliwość lekarza.

Lekarz podważa przyczynę śmierci żony Gene'a Hackmana

Gene Hackman miał odejść 18 lutego, a Betsy Arakawa 11 lutego, jednak lekarz z kliniki w Santa Fe podważył datę śmierci żony hollywoodzkiego aktora. Dr Josiah Child, kierujący Cloudberry Health w Santa Fe, w rozmowie z “Daily Mail” stwierdził, że śledczy pomylili się co do dnia zgonu Betsy Arakawy.

Pani Hackman nie umarła 11 lutego, ponieważ zadzwoniła do mojej kliniki 12 lutego. Zadzwoniła do mnie kilka tygodni przed śmiercią, aby zapytać o wykonanie badania echokardiograficznego dla jej męża. Nie była moją pacjentką, ale jeden z moich pacjentów polecił jej Cloudberry. Umówiła się na spotkanie na 12 lutego – ujawnił lekarz.

10 lutego Arakawa zrezygnowała z zaplanowanej wizyty, ponieważ Gene Hackman nie czuł się dobrze.

Zadzwoniła rankiem 12 lutego i porozmawiała z jednym z naszych lekarzy, który powiedział jej, żeby przyszła tego popołudnia. Umówiliśmy się z nią na spotkanie, ale nigdy się nie pojawiła. Nie wykazywała żadnych objawów niewydolności oddechowej. Dzwoniliśmy do niej kilka razy, ale nie odbierała – wyznał dr Josiah Child.

Lekarz podważył także przyczynę zgonu Betsy Arakawy, twierdząc, że żona Gene'a Hackmana nie miała „żadnych objawów niewydolności oddechowej”.

Nie jestem ekspertem od hantawirusów, ale większość pacjentów, którzy mają tę diagnozę, umiera w szpitalu. To zaskakujące, że pani Hackman rozmawiała z moim biurem przez telefon 10 lutego i ponownie 12 lutego i nie miała żadnych oznak niewydolności oddechowej. Ustalone spotkanie nie dotyczyło niczego związanego z hantawirusem – powiedział dr Child. 

I dodał: 

Wszyscy lekarze drapią się po głowach nad hantawirusem jako przyczyną śmierci. Niewydolność oddechowa nie jest nagła – to coś, co pogarsza się w ciągu kilku dni. Większość ludzi trafia na ostry dyżur, ponieważ mają problemy z oddychaniem. Niezwykle rzadko zdarza się, aby pozornie zdrowa 65-latka padła martwa z tego powodu. Prawdę mówiąc, nikt o czymś takim nie słyszał.