Pela pierwszy raz o dramacie córek po rozstaniu. "Jest rodzina, nie ma rodziny". Mówi o "nienormalnej sytuacji"

Maciej Pela po rozstaniu z Agnieszką Kaczorowską coraz chętniej wypowiada się na tematy prywatne. Teraz postanowił opowiedzieć o życiu swoich córek.
Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli
Przez wiele lat Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela uchodzili za zgrane małżeństwo. Kiedy na świecie pojawiły się ich córki, wydawać się mogło, że to szczęśliwa i kochająca się rodzica. Para chętnie dzieliła się swoim życiem w sieci i regularnie relacjonowała, co u nich słychać. Nikt nie spodziewał się, że nad ich związkiem zbierają się czarne chmury.
Kilka miesięcy temu w mediach po raz pierwszy zaczęły pojawiać się spekulacje związane z ich kryzysem. Fani nie mogli w to uwierzyć, ponieważ na co dzień obserwowali w sieci ich niemalże idealne życie. Plotki z czasem okazały się prawdą, a oficjalnie potwierdziła wieści Agnieszka Kaczorowska podczas występu w programie Kuby Wojewódzkiego. Kilka dni później w “Dzień Dobry TVN” pojawił się Maciej Pela gdzie ze swojej perspektywy odpowiedział o zakończeniu małżeństwa, którego kompletnie się nie spodziewał.

Co było powodem rozstania Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli?
Lata temu Agnieszka i Maciej jasno podzielili się swoimi obowiązkami. Zadecydowali, że ona zajmie się sferą zawodową, zaś on poświęci się zajmowaniu dziećmi i domem. Taki układ funkcjonował przez lata, a rozstanie sprawiło, że oboje nagle musieli zmienić swój dotychczasowy styl życia. Maciej sam wyjawił, że nie jest to dla niego łatwe zadanie.
Nie wiadomo natomiast, co dokładnie było przyczyną rozpadu związku, jednak przekazano, że decyzję tę podjęła Agnieszka. Wówczas zaczęły się pojawiać również spekulacje, że powodem rzekomo miał być romans Agnieszki z operatorem programu “Królowa przetrwania”, w którym wzięła udział.
Pikanterii do całej sprawy dodały liściki, które opublikowała w sieci Marianna Schreiber, która również wzięła udział w tym samym programie co Kaczorowska. Zasugerowano wówczas, że to korespondencja kochanków.
- Też czuję to przyciąganie. Niech się dzieje wola nieba. Niesamowicie działa na mnie twoja delikatność, wrażliwość. Głowa do góry. Będzie dobrze. Czuję Cię!!!
- Wyobraź sobie teraz mnie obok siebie. Ustaw telefon tak, aby nagrywał, co sobie robisz. Myśl o tym jak osuwam…
- Ja też czuję ekscytację, napięcie, kiedy jesteś w pobliżu. Nie mogłem się doczekać połączenia. (…) Żeby być bliżej Ciebie. Przytłacza mnie też to, że za chwilę znikniesz z mojej przestrzeni, z mojego pola widzenia. Czuję niedosyt - można było przeczytać w listach.
Ponadto Marianna wprost pisała, że doszło do zdrady.
Jak to jest, że jedna z dziewczyn namawia drugą do zdrady męża? To te zasady, o których krzyczała do mnie w drugim odcinku? A przyklaskiwanie facetowi, który też zdradzał swoją żonę, to też pochwalanie takich rzeczy? […] Ja nikomu do łóżka nie chcę zaglądać, ale chociaż jak robicie takie rzeczy, to nie uprawiajcie w stosunku do innej kobiety takich chamskich zachowań. Nie róbcie z siebie ideałów. Nie wmawiajcie widzom, że jesteście święci - pisała o sprawie Marianna Schreiber.
Maciej Pela o rozstaniu z Agnieszką Kaczorowską
Temat rozstania wraca jak bumerang i choć początkowo oboje zarzekali się, że to ich prywatna sprawa i pewne tematy chcą zostawić dla siebie, regularnie zabierają głoś w sprawie. Zarówno Agnieszka jak i Maciej udzielają licznych wywiadów, w których dzielą się kolejnymi nowinkami oraz przemyśleniami.
W ostatnim czasie Maciej Pela zdecydował się na kolejną rozmowę, tym razem z portalem MamaDu. Mężczyzna mówił o tym, jak wygląda bycie tatą “na pełen etat” i jak zmieniło się jego życie, kiedy zdecydowali o opiece naprzemiennej. Wspomniał również o córkach, dla których cała sytuacja musiała być niespodziewana.
Rzeczywistość dziewczynek była taka, że jest rodzina. Mijają trzy tygodnie, nie ma rodziny. Na początku sierpnia jest pełna rodzina, zaczyna się wrzesień i rodziny nie ma. Cały świat, który dziewczynki miały skonstruowany, który był dla nich znajomy, nagle znika. Nagle pojawia się zupełnie nowa sytuacja. Ta normalność dla nich to jest to, co było wcześniej. Teraz ta sytuacja, która moje córki spotyka, jest nienormalna. Oczywiście ona przejdzie w normalność. To jest naturalny proces - powiedział Maciej.
Następnie zapytano o to, jak wyglądało przekazanie dziewczynkom informacji, że wkrótce czekają je wielkie zmiany.
Przez to, że to było na tyle świeżo po tym, jak dostałem decyzję o zakończeniu małżeństwa, to ciężko było mi w jakikolwiek sposób w tym uczestniczyć w pełni świadomie. Ja jeszcze nie byłem pogodzony z tą decyzją. Ja ją dopiero przetrawiałem. Dostałem informację, że to jest koniec małżeństwa, ja musiałem sobie to wszystko przetrawić. Trudności pojawiły się dopiero później, kiedy już dziewczyny poczuły tę nową rzeczywistość - dodał Maciej.







































