Wyciekły informacje o stanie zdrowia Barbary Skrzypek. To działo się przed jej śmiercią

Barbara Skrzypek nie żyje

Śmierć posłanki PiS wstrząsnęła całym krajem, a okoliczności jej odejścia wywołały szereg skrajnych emocji. Od wczoraj w mediach pojawiają się nowe informacje na ten temat oraz liczne komentarze polityków. Barbara Skrzypek była bliską współpracowniczką prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego. Wokół jej śmierci pojawiło się wiele spekulacji, jednak należy podkreślić, że przyczyna zgonu nie została ujawniona. Skrzypek cieszyła się dużym szacunkiem wśród wielu polityków, którzy nie potrafią pogodzić się z jej odejściem. 

W Telewizji Republika wyemitowano specjalne wydanie poświęcone tej sprawie, a w studiu pojawił się także Jarosław Kaczyński, który udzielił wywiadu. Zasugerował on możliwe przyczyny śmierci swojej współpracownicy, co wywołało liczne kontrowersje. Wkrótce głos w tej sprawie zabrali również politycy oraz Prokuratura.

Dotarli do karty zgonu Barbary Skrzypek. Kontrowersyjny wpis lekarza Czytaj dalej Po śmierci Barbary Skrzypek w mediach huczy o jej synu. Kim jest? To bardzo znana postać Czytaj dalej

Przesłuchanie Barbary Skrzypek

W lutym bieżącego roku Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo dotyczące budowy dwóch wieżowców, stąd sprawa potocznie nazywana jest "dwoma wieżami". Dotyczy ona wprowadzenia austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera w błąd, co miało doprowadzić go do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości co najmniej 1,3 miliona euro – podaje WP.

Chodzi o sprawę planów wybudowania dwóch wieżowców na warszawskiej działce, należącej do powiązanej z PiS spółki Srebrna (należy do Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego, w którego zarządzie zasiadała Barbara Skrzypek). Sprawę prowadzi prok. Ewa Wrzosek.

W związku ze sprawą Barbara Skrzypek została przesłuchana przez prokurator Ewę Wrzosek w minioną środę. Te wydarzenia spowodowały pojawienie się w mediach teorii, że przesłuchanie mogło mieć potencjalny wpływ na śmierć posłanki PiS. To z kolei wywołało falę oburzenia i liczne dyskusje na temat wykorzystywania jej śmierci do celów politycznych.

Stan zdrowia Barbary Skrzypek

Na początku 2020 roku Barbara Skrzypek przeszła na emeryturę, koncentrując się na życiu poza światem polityki. Jak zaznaczył prezes PiS w rozmowie na antenie Telewizji Republika, Skrzypek "była osobą wyjątkową, ponieważ w swojej pracy była prawdziwym geniuszem. Była po prostu niesamowita. Charakteryzowała ją ogromna pracowitość i niezwykła odwaga, biorąc pod uwagę, jak trudne było jej życie osobiste".

Zaczynała pracę o 7 rano i wychodziła zwykle po około 12 godzinach, a jeszcze miała wszystkie zajęcia domowe. Odeszła na emeryturę (...) codziennie miała krwotok z nosa. Widziałem, że nie może (już pracować), ale strasznie nie chciałem, żeby odchodziła, bo była to osoba mi naprawdę bardzo bliska i jednocześnie osoba, na której się, można powiedzieć, w ogromnej mierze opierałem — zaznaczył Kaczyński.

Śmierć byłej urzędniczki PiS wstrząsnęła opinią publiczną. Media podają, że podczas przesłuchania w tzw. sprawie "dwóch wież" Skrzypek mogła być w złym stanie psychicznym, co z kolei mogło negatywnie wpłynąć na jej zdrowie. Istnieją także doniesienia, że kobieta nie miała dostępu do adwokata, co zostało odebrane przez niektórych jako forma nacisku, prowadząc do dodatkowego stresu.

Prokurator prowadzący przesłuchanie jeszcze na korytarzu odmówił dopuszczenia mnie do czynności — napisał adw. Krzysztof Gotkowicz w oświadczeniu opublikowanym na portalu X. 

Pełnomocnik Skrzypek opowiedział o stanie jej zdrowia.

Po wejściu do gabinetu uzasadniłem potrzebę uczestnictwa adwokata jako pełnomocnika. Między innymi wskazałem na zły stan zdrowia świadka oraz obecność dwóch pełnomocników zawiadamiających, co dodatkowo mogło być odczytywane przez świadka jako element presji. Po mojej wypowiedzi Pani Barbara Skrzypek również osobiście przedstawiła swoje problemy zdrowotne — czytamy w oświadczeniu jej pełnomocnika, udostępnionym na portalu X przez Pawła Szefernakera, szefa koszalińskiego zarządu okręgowego PiS.

Redaktor naczelny Telewizji Republika, Tomasz Sakiewicz, który 15 marca poinformował o śmierci Skrzypek, według doniesień PAP, zwrócił uwagę na jej zły stan psychiczny podczas przesłuchania.

I tyle się zdołałem dowiedzieć, że była w bardzo złym stanie psychicznym po tym przesłuchaniu i minęło kilkadziesiąt godzin i pani Skrzypek nie żyje — mówił.

W poniedziałek 17 marca ujawniono nową informację, która sugeruje, że Barbara Skrzypek mogła zmagać się z problemami zdrowotnymi w dniu przesłuchania. Prokurator Ewa Wrzosek, która prowadziła przesłuchanie, przyznała, że 12 marca Skrzypek zgłaszała trudności ze wzrokiem.

Jeśli chodzi o jej stan zdrowia, to było to zdenerwowanie samym faktem przesłuchania i problemy ze wzrokiem. Barbara Skrzypek (...) powiedziała, że może mieć problemy z odczytaniem protokołu — oświadczyła — W tym zakresie okoliczność, że świadek jest zdenerwowany samym faktem przesłuchania, jest okolicznością naturalną — dodała.