Maciej Pela dosadnie komentuje słowa o zdradzie i oszustwach. Nie zostawił złudzeń

Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela rozstali się

Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli, które początkowo miało przebiegać w atmosferze dyskrecji, z czasem przerodziło się w medialną wojnę. Choć para starała się chronić swoją prywatność, to media społecznościowe okazały się w tym przypadku dwustronnym ostrzem. Z jednej strony, pozwoliły im na dzielenie się z fanami najważniejszymi chwilami życia, z drugiej zaś, stały się areną publicznych wymian zdań i wzajemnych oskarżeń.

Warto zwrócić uwagę, że zarówno Kaczorowska, jak i Pela są aktywnymi użytkownikami mediów społecznościowych. Ich profile na Instagramie śledzą tysiące osób, które z zainteresowaniem obserwują ich życie prywatne. To właśnie w mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze sygnały świadczące o kryzysie w związku, a także późniejsze komentarze i reakcje na rozstanie.

Smaszcz była z Kaczorowską w dżungli. Wprost mówi o zdradzie. Wbija jej szpilę za szpilą Czytaj dalej Gwiazdy na konferencji "Królowej przetrwania": Kaczorowska, Smaszcz, Stępień... [Dużo zdjęć] Czytaj dalej

Paulina Smaszcz o rozstaniu Peli i Kaczorowskiej

Druga edycja "Królowej Przetrwania" zapowiada się wyjątkowo emocjonująco. Wśród uczestniczek znalazły się kobiety o bardzo różnych doświadczeniach życiowych, które łączy jedno – chęć wyjścia ze swojej strefy komfortu i sprawdzenia swoich granic. Szczególną uwagę przyciągają dwie uczestniczki: Paulina Smaszcz i Agnieszka Kaczorowska. Obie panie, choć na pierwszy rzut oka wydają się różne, łączy jedno – doświadczenie rozstania.

Smaszcz, znana z otwartości i szczerości, nie ukrywa, że udział w programie jest dla niej szansą na odzyskanie wewnętrznej równowagi. Jej obecność w programie, tuż po głośnym rozstaniu Kaczorowskiej, nie umknęła uwadze mediów.

Ja nigdy się nie wypowiedziałam na temat rozstania, tylko na temat tego, że pan Pela powiedział, że wróciła Agnieszka z dżungli i się rozstali  W dżungli my wszystkie słyszałyśmy, jak kocha męża i rodzinę. Ja po prostu dałam wsparcie panu Peli, bo ja wiem, co to znaczy być zdradzonym, okłamywanym, okradanym i oszukiwanym i pan Pela tego zaznał. Ja nie znam pana Peli, nigdy go nie spotkałam, nie wiem, jakim jest człowiekiem, w związku z tym powiedziałam, że ja rozumiem - przyznała uczestniczka reality show.

Wypowiedź Smaszcz na temat rozstania Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli wywołała burzę w mediach. Smaszcz, która sama doświadczyła publicznego rozwodu, zwróciła uwagę na dysonans między publicznym wizerunkiem szczęśliwej pary a rzeczywistością, która miała miejsce za zamkniętymi drzwiami. Pytanie o autentyczność uczuć, które pojawiło się w związku z wyznaniami miłości podczas programu "Królowa przetrwania", a późniejszym rozwojem wydarzeń, jest niezwykle istotne.

Jeżeli ktoś żyje ze swoich followersów, z Instagrama, z social mediów i na tym zarabia ogromne pieniądze, to również tych swoich followersów musi szanować […], więc nawet jak się popełnia błędy, to trzeba to otwarcie powiedzieć i trzeba wobec nich ten szacunek okazać - skwitowała. 

Maciej Pela komentuje wsparcie Pauliny Smaszcz

Smaszcz wyraźnie dała do zrozumienia, że wspiera Maćka Pelę, ponieważ czuje, że ich historie w pewnym stopniu się pokrywają i potrafi się z nim utożsamić. Swoimi wypowiedziami subtelnie nawiązała do trudnych doświadczeń z przeszłości – zarówno jej, jak i tancerza. W szczególności wspomniała o rzekomych zdradach, które miały ich spotkać ze strony byłych partnerów, co stanowi wyraźne tło dla jej słów otuchy i wsparcia wobec Peli.

Redakcja Pudelka postanowiła skontaktować się z Maćkiem, aby zapytać go, jak odebrał te nieoczekiwane słowa wsparcia. Jak przyznał, słowa otuchy od osoby, która sama doświadczyła podobnych przeżyć, mają dla niego szczególne znaczenie.

Jedyne, co mogę skomentować, to to, że dziękuję pani Paulinie za słowa wsparcia i empatię. To wzmacniające i wspierające - przyznał.