Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja lifestyle quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Małgorzata Rozenek opowiedziała o traumie z dzieciństwa. Do dziś omija karuzele
Mateusz Wolny
Mateusz Wolny 19.07.2021 02:00

Małgorzata Rozenek opowiedziała o traumie z dzieciństwa. Do dziś omija karuzele

M Rozenek EN
Jakub Kamiński/East News

Małgorzata Rozenek to obecnie najpopularniejsza w Polsce celebrytka. Miliony ludzi śledzą każdy jej ruch, a sama Gonia uwielbia dzielić się swoim życiem prywatnym w social mediach. Ostatnio zdradziła swoim fanom, że w dzieciństwie przeżyła straszne chwile, których skutki odczuwa do dziś.

  • Małgorzata Rozenek to popularna celebrytka

  • Kobieta wyruszyła z całą rodziną na wakacje w kamperze

  • Przy okazji wizyty w lunaparku Małgorzata opowiedziała o swojej traumie

Każdy ma jakieś przykre doświadczenia z dzieciństwa, które odbijają się w dorosłym życiu. Nie inaczej jest w przypadku Małgorzaty Rozenek, którą nawiedziły gorzkie wspomnienia gdy bawiła się z całą rodziną w szwedzkim lunaparku. Postanowiła o wszystkim opowiedzieć na swoim InstaStory.

Małgorzata Rozenek na wakacjach

Małgorzata Rozenek ma za sobą ciężki okres. Cały czas pracuje nad nowymi projektami, jest też prowadzącą Projekt Lady, a w czasie pandemii przyszedł na świat jej najmłodszy syn, Henio. Bez wątpienia należą się jej zasłużone wakacje.

Małgorzata Rozenek wprawiła wszystkich w osłupienie, gdy okazało się, że zamiast ciepłego śródziemnomorskiego klimatu i pięciogwiazdkowego hotelu z basenem wybrała koczowniczy tryb życia i wynajęła kamper! Zapakowała do niego swojego męża, Radosława Majdana, trzech synów, w tym małego Henryczka oraz 4 psy, wśród których nie mogło zabraknąć malutkiej Franceski, którą Małgorzata otrzymała na urodziny.

Jak się okazało, granice naszego państwa są za małe dla Gangu Majdana i ten postanowił zapakować kamper na prom, i wyruszyć do Szwecji! Tam Małgorzata oddaje się przeróżnym atrakcjom. Zwiedza szwedzkie miasteczka, muzea, hotele i ostatnio także lunaparki.

Małgorzata Rozenek szczerze o traumie z dzieciństwa

Małgorzata Rozenek przy okazji ostatniej wizyty z całą rodziną w parku rozrywki Liesberg bacznie obserwowała harce swoich synów, którzy korzystali z atrakcji lunaparku. Obserwatorów Perfekcyjnej — których jest prawie półtora miliona — zdziwiło jednak to, że celebrytka, zamiast towarzyszyć chłopakom, siedzi na ławce i czeka na ich powrót.

Małgorzata szybko wyjaśniła, skąd taki stan rzeczy. Otóż postanowiła przyznać się do traumy z dzieciństwa. Gdy miała kilka lat, ojciec zabrał ją do lunaparku w Niemczech. Zaczęło się niezwykle dobrze, bo wygrał dla niej wielkiego pluszowego słonia. Potem, by zadowolić córeczkę, zabrał ją na jedną z atrakcji — karuzelę z kręcącymi się filiżankami. Okazuje się, że dla Małgorzaty było to wprost traumatyczne przeżycie. Na swoim InstaStory gwiazda tak komentuje wspomnienie:

- Ja walczyłam o życie, żeby przeżyć na tej karuzeli, i żeby mi ten słoń nie wypadł z ręki. I od tego czasu mam taką traumę. Już nigdy nie wejdę na taką karuzelę

Jednak wie, że nie wszyscy są tak strachliwi i pozwala dzieciom na korzystanie z ekstremalnych rozrywek. W czasie, gdy Małgorzata wyznawała swoją traumę, towarzyszył jej Radosław, który odpowiedział poruszonej żonie jedynie śmiechem. Okazuje się, że to nie pierwszy raz, gdy Gonia opowiada o swojej traumie:

- Każdy ma taką swoją sztandarową historię, którą opowiada po kilkanaście razy. Małgosia ma swoją i ona zawsze raczy nas w parku rozrywki historią o filiżance i słoniu — dodał na koniec Radosław Majdan.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:

źródło: Instagram