Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Plotki > Marcelina Zawadzka opowiedziała o pracy w "Pytaniu na śniadanie". Jak ją wspomina?
Alicja Czepli
Alicja Czepli 07.09.2021 02:00

Marcelina Zawadzka opowiedziała o pracy w "Pytaniu na śniadanie". Jak ją wspomina?

Marcelina Zawadzka
Youtube / Brumteles

Marcelina Zawadzka pierwszy raz szczerze wypowiedziała się w sprawie swojego odejścia z "Pytania na śniadanie". Padło kilka mocnych słów.

Zeszłoroczne zwolnienie Marceliny Zawadzkiej z "Pytania na śniadanie" wywołało olbrzymie poruszenie wśród telewidzów. Teraz dziennikarka zdecydowała się przerwać milczenie i wyznać jak wyglądało jej odejście z TVP.

Marcelina Zawadzka odeszła z "Pytania na śniadanie"

Marcelina Zawadzka jest jedną z bardziej lubianych postaci polskiej telewizji. Była miss Polski stała się rozpoznawalna dla widzów w całej Polsce dzięki pracy w "Pytaniu na śniadanie". Była jedną z najbardziej lubianych prowadzących śniadaniowego programu.

Nic dziwnego zatem, że jej pożegnanie z telewizją TVP wzbudziło ogromne zaskoczenie wśród widzów. Szczególnie, że odbyło się w wyjątkowo niepokojących okolicznościach - dziennikarka była oskarżona o oszustwa podatkowe i została zwolniona z telewizji z dnia na dzień.

Od tego czasu zniknęła z telewizji i pozostaje aktywna głównie w social mediach. Niedawno po raz pierwszy zdecydowała się w końcu skomentować kulisy swojego odejścia, a także pracy w "Pytaniu na śniadanie".

Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:

Marcelina Zawadzka o pracy w TVP

Okazuje się, że praca prowadzącej "Pytania na śniadanie" nie jest taka łatwa jak mogłoby się wydawać. Dziennikarka szczerze wyznała, że pochłaniała jej bardzo dużo czasu, co często musiało się w jakiś sposób odbijać na jej życiu prywatnym.

- Tęsknię za jedną z tych części, czyli tym, że ludzie, Tomek i ludzie - wy, ale te pięć lat było bardzo trudne i tak czas teraz, co mam, to jest rzeczywiście taką dla mnie stabilizacją. Ja na 80 procent byłam w pracy, nie byłam w swoim życiu, ale to też może być moja wina, bo nie umiałam sobie tego wygospodarować. (...). Miałam zadanie i to zadanie było do wykonania (...). Zero było mnie w tym wszystkim - wyznała Zawadzka.

Przyznała zatem, że samej pracy jej nie brakuje aż tak, jak ludzi z którymi pracowała. Wyznała, że przez pięć lat nawiązała ścisłe przyjaźnie z współpracownikami. Okazuje się także, że powrót Marceliny Zawadzkiej do pracy nie jest całkowicie przekreślony. Jednak zaznaczyła, że weźmie taką opcję pod uwagę tylko jeżeli miałaby wrócić razem ze swoim partnerem, Tomkiem Wolnym.

Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:

Źródło: se.pl

Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].

Tagi: