Marcin Kwaśny opowiedział o walce z nałogiem. Od 8 lat żyje w trzeźwości
Aktor, Marcin Kwaśny, w wywiadzie dla programu "Pytanie na śniadanie" opowiedział o swojej walce z uzależnieniem. Gwiazda od 8 lat zachowuje trzeźwość. W wyjściu z nałogu pomaga mu partnerka oraz głęboka wiara.
Polski aktor i scenarzysta, Marcin kwaśny, w młodości obrał sobie jasny cel związania kariery zawodowej z filmem oraz teatrem. Artysta w wieku 17 lat stawiał pierwsze kroki na deskach Teatru Młodego Widza w Tarnowie. Po zakończeniu szkoły związał się z warszawską placówką kulturalną, a jego kariera rozwijała się w szybkim tempie.
Oprócz licznych ról serialowych, filmowych i teatralnych Marcin Kwaśny stał się założycielem Teatru Praskiego, który działa od 2008 roku. Pomimo licznych sukcesów zawodowych, prywatnie aktor długo zmagał się z wyniszczającym nałogiem. W rozmowie z gospodarzem programu Pytanie na śniadanie, artysta wraz z partnerką opowiedział o swojej walce z alkoholizmem.
Marcin Kwaśny o początkach nałogu
Jak wiele uzależnionych osób, Marcin Kwaśny, na początku nie przypuszczał, że jego poczynania mogą skutkować zamknięciem go w nałogu. Pomimo sygnałów uważał, że jest w stanie kontrolować swoje działania i narastające pragnienia używek.
- Ja w ogóle nie przypuszczałem, że ja mogę mieć jakikolwiek problem […]. Ja przez długi czas nie przyznawałem się do problemu, w ogóle nie myślałem o sobie w takich kategoriach, myślałem, że alkoholik to jest ten menel spod budki z piwem — wyznał podczas rozmowy w Pytaniu na śniadanie.
Marcin Kwaśny zwierzył się, że zdarzały mu się momenty kompletnego upojenia alkoholowego. Czasami brak umiaru w spożywaniu mocnych trunków kończył się utratą przytomności aktora.
- W pewnym momencie już tak funkcjonowałem, że nie miałem lampki kontrolnej, nie panowałem kompletnie nad tym i po prostu nie mogłem bez tego funkcjonować, to regulowało mi kompletnie emocje — zdradził, w jakim stanie był podczas nałogu.
Marcin Kwaśny walczy z nałogiem dzięki żonie i Bogu
Po ciężkiej walce z uzależnieniem Marcin Kwaśny może pochwalić się ośmioletnią abstynencją. Początki przyznania się do alkoholizmu były dla artysty trudne. Samoświadomość utknięcia w uciążliwym nałogu utrudniała aktorowi pracę oraz życie prywatne. W najcięższych chwilach Marcin Kwaśny mógł liczyć na wsparcie swojej ukochanej, Klaudii Korzeniowskiej.
- Mam 8 lat w trzeźwości. [...] Cieszę się, że moja żona Klaudia wspiera mnie w tym niepiciu, bardzo to doceniam. Nie pije i sama też pilnuje, żebym trzymał fason — wyznał wdzięczny za wsparcie Marcin Kwaśny.
Para podczas rozmowy wspomniała również o dużej roli Boga w trakcie wychodzenia z uciążliwego uzależnienia. Zarówno aktor, jak i jego żona, odczuwają wyższą moc sprawczą, która pomogła mężczyźnie przezwyciężyć trudności oraz trwać w postanowieniu trzeźwości.
- Myślę, że zawdzięczamy to wierze i ja mocno ufam, że tutaj dokonało się niesamowite uzdrowienie. Poznając Marcina i znając jego historię od samego początku, wiedziałam, że najlepiej będzie, jeśli ja też zrezygnuję z tego picia. Sama też uważam, że moje młode czasy nie należały do najzdrowszych właśnie przez alkohol, więc myślę, że to była bardzo dobra decyzja — powiedziała żona aktora.
- Mam ogromną wdzięczność do Boga, że mnie z tego wyciągnął, bo Jezus jest najlepszym terapeutą, przynajmniej dla mnie (…). Jestem przykładem na takie totalnie uzdrowienie — stwierdził Marcin Kwaśny podczas rozmowy.
Wyjście z uzależnienia jest ogromnym sukcesem aktora, który wreszcie mógł powrócić do obowiązków zawodowych oraz osobistych pasji. Choć codzienne pokusy mogą powracać, gratulujemy Marcinowi Kwaśnemu ośmiu lat wytrwałości i życzymy, aby kolejne były coraz łatwiejsze do wykonania.
Artykuły polecane przez redakcję Świata Gwiazd:
Mama Roksany Węgiel przeszła metamorfozę. Kim jest Edyta Węgiel?
Urodziny Antka Królikowskiego. Mama aktora pokazała urocze zdjęcia
Źródło: Fakt
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected].