Marek Sierocki został zwolniony z TVP. Wcześniej dowiedział się o ciężkiej chorobie. "Mało wiemy o tym nowotworze"
Marek Sierocki dołączył do znanych gwiazd, które musiały pożegnać się ze swoimi posadami w Telewizji Polskiej. Dziennikarz muzyczny przez prawie czterdzieści lat współpracował z programem "Teleexpress". Jakiś czas temu jego życie prywatne wywróciło się do góry nogami z powodu choroby. Ciężki przypadek skłonił go do przemyśleń.
Marek Sierocki po latach odchodzi z "Teleexpressu"
Widzowie "Teleexpressu" doskonale kojarzyli dziennikarza z jego muzycznych poleceń w segmencie programu informacyjnego. Od prawie czterdziestu lat był prezenterem TVP, jednak w czasie ogromnych zmian w publicznej telewizji, nie zachowało się także jego stanowisko.
Informacje o zwolnieniu Marka Sierockiego pojawiły się w mediach społecznościowych w piątek. Dziennikarz należał do swego rodzaju "legend programu". Co więcej, z posadami mają pożegnać się także inni prezenterzy, a także lektorzy odpowiadający za oprawę materiałów filmowych.
„Jestem dumna, bo walczę”. Justyna Kowalczyk po śmierci męża zaciskała zęby, by na koniec roku wyrzucić to z siebie Gwiazdy po pogrzebie Krzysztofa Respondka oddadzą hołd, który łamie serce. Ujawniono szczegółyDziennikarz muzyczny Marek Sierocki zwolniony z Teleexpresu. Można powiedzieć, że to jedna z legend tego programu – jedyna, która pracowała w nim także w czasie rządów PiS. Nowe szefostwo rozwiązało z nim umowę o prace. Zasiądzie w loży negatywnie zweryfikowanych – napisał dziennikarz Jacek Gądek.
Marek Sierocki mierzy się z ciężką chorobą
Kłopoty zawodowe to tylko część problemów, z którymi od pewnego czasu mierzy się Marek Sierocki. Dziennikarz w rozmowie z Plejadą przyznał, że walczył z nowotworem prostaty. Diagnoza była dla niego ciosem, ponieważ należy do mężczyzn, którzy regularnie poddają się badaniom.
Półtora roku temu dowiedziałem się, że mam nowotwór prostaty. Byłem w szoku, zwaliło mnie to z nóg. Regularnie się badałem i zawsze miałem dobre wyniki. Nie miałem żadnych objawów. Nic nie wskazywało na to, że jestem chory – wyznał wtedy.
Prezenterowi pomogła szybka operacja, jednak pomimo tymczasowego spokoju, widmo nawrotu nadal nad nim ciąży. Przyznał, że najgorsza jest niewiedza i strach przed kolejnymi dolegliwościami.
Na szczęście, na razie wszystko jest w porządku. Ale trudno mi zupełnie nie myśleć o tym, co będzie, gdy choroba wróci. Nowotwór prostaty jest cichym zabójcą mężczyzn. Często przerzuca się na kości i różne inne miejsca. Sami lekarze powtarzają, że tak naprawdę wciąż mało wiemy o tym nowotworze.
Marek Sierocki o nowotworze. Myślał, że to już koniec
Po ciężkiej diagnozie dziennikarz nie zamierzał tracić czasu i rozpoczął leczenie wraz z przejściem operacji. Przed zabiegiem udał się w podróż do ukochanego miejsca, jak przyznał, myśląc wtedy, że odwiedza je po raz ostatni.
Tydzień przed operacją poleciałem do Barcelony, czyli miejsca, które kocham. Odwiedziłem wszystkie ulubione tapas bary i poszedłem na mecz FC Barcelony. Z tyłu głowy miałem myśl, że to może być mój ostatni wyjazd w życiu. Na szczęście trafiłem na bardzo dobrych lekarzy, którzy zapewnili mi świetną opiekę medyczną - wspominał.
Na szczęście w przypadku Marka Sierockiego leczenie przyniosło oczekiwany rezultat. Teraz dziennikarz musi skupić się na rozwoju kariery. Dynamiczna sytuacja w TVP i powrót TVP Info mogą jeszcze nieraz nas zaskoczyć przed zakończeniem 2023 roku.
Źródło: Plejada
