Maryla Rodowicz podczas rozprawy związanej z rozwodem powiedziała słowa, których żałuje
We środę, 30 czerwca w godzinach porannych Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński spotkali się na ostatniej rozprawie rozwodowej w Sądzie Okręgowym w Warszawie. Piosenkarka wyszła z sali sądowej niezadowolona. W rozmowie z „Faktem” przyznała, że z rozpędu powiedziała o kilka słów za dużo.
Maryla Rodowicz i Andrzej Dużyński spotkali się na ostatniej rozprawie rozwodowej
Piosenkarka zeznawała w sądzie przez trzy godziny
W wywiadzie dla „Faktu” powiedziała, że jest niezadowolona z jej przebiegu
Sprawa rozwodowa Rodowicz i Dużyńskiego trwa już bardzo długi czas. Małżonkowie mieli nadzieję zakończyć spór już pod koniec ubiegłego roku, jednak wszystko ponownie przełożyło się w czasie. Wygląda na to, że najgorsze już za nimi.
Ostatnia rozprawa rozwodowa Maryli Rodowicz i Andrzeja Dużyńskiego
Zarówno piosenkarka, jak i jej mąż niejednokrotnie powtarzali, że rozstanie kosztuje ich wiele nerwów i marzą, by proces, który ciągnie się za nimi latami, został zakończony. We środę, 30 czerwca odbyła się ich finalna rozprawa rozwodowa, po której rozeszli się w swoje strony.
Na miejscu zjawili się dziennikarze „Faktu”, którzy poprosili o wypowiedź Dużyńskiego i Rodowicz. Przed wejściem na salę biznesmen zdradził, że ma nadzieję na szybkie zakończenie sprawy.
- Mamy nadzieję, że rozprawa dziś się zakończy, bo to już bardzo długo trwa. To stresująca i mało przyjemna sytuacja - powiedział Dużyński tabloidowi.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Niestety nie wszystko poszło po jego myśli, ponieważ rozprawa trwała wiele godzin, a obie strony miały wiele do powiedzenia. Piosenkarka zeznawała zdecydowanie dłużej.
Maryla Rodowicz po rozprawie rozwodowej
Wypowiedź sądowa artystki trwała trzy godziny. Wraz z nią na sali pojawiły się jej dzieci, które wspierały swoją mamę od początku rozwodu. Początkowo wydawało się, że rozprawa będzie dla niej jedynie formalnością, jednak Rodowicz wyszła z niej niezadowolona, gdyż uznała, że powiedziała o kilka słów za dużo.
- Nie jestem do końca zadowolona z przebiegu rozprawy, bo z rozpędu powiedziałam, że mój mąż to fajny facet, ale szybko się z tego wycofałam - powiedziała dla „Faktu” Maryla Rodowicz.
Niestety ostateczny wyrok sądu nie zapadł. Obie strony poznają go dopiero za kilka dni.
Zobacz zdjęcie:
Maryla Rodowicz wyszła niezadowolona z ostatniej rozprawy ze swoim małżonkiem. Uznała, że powiedziała o kilka słów za dużo. Artykuły polecane przez redakcję Świat Gwiazd:
Źródło: Fakt
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: [email protected]