Mąż Justyny Kowalczyk zginął w górach, a ona tak radzi sobie po śmierci. Właśnie pokazała zdjęcie
Justyna Kowalczyk w maju straciła ukochanego męża i ojca jej dziecka, Kacpra Tekielego. Po odejściu mężczyzny, nie chciała zamykać się jednak w czterech ścianach, by przeżywać swoją żałobę. W mediach społecznościowych na bieżąco dokumentuje, czym zajmuje się obecnie w swoim życiu.
Justyna Kowalczyk straciła męża
Justyna Kowalczyk i Kacper Tekieli stanowili parę idealną. Łączyła ich nie tylko miłość do siebie nawzajem oraz ich synka Hugona, ale również do gór, które były ich pasją i wielkim hobby.
To właśnie one przyczyniły się też niestety do śmierci ukochanego polskiej sportsmenki. 17 maja alpinista zginął na skutek lawiny pod szwajcarskim szczytem Jungfrau, który udało mu się zdobyć na krótko przed odejściem.
Justyna Kowalczyk opuściła Polskę, wraz z synem udała się w podróż. W sieci pojawiło się piękne zdjęcieJustyna Kowalczyk nie poddaje się żalowi
Dramatem Justyny Kowalczyk żyła niemal cała Polska i choć wielu martwiło się o to, jak żałoba wpłynie na gwiazdę, ta udowadnia, że nie da się ponieść goryczy i żalowi. Już następnego dnia po pogrzebie udała się wraz z synkiem w Tatry.
Trzy tygodnie temu serca fanów rozgrzała publikacja w mediach społecznościowych sportsmenki. Biegaczka narciarska zamieściła swoje selfie, na którym zobaczyć możemy uśmiech!
Dla Hugo - napisała pod zdjęciem Justyna Kowalczyk.
Justyna Kowalczyk zdobywa szczyty
Tragedia męża Justyny Kowalczyk nie doprowadziła jej do znienawidzenia gór. Wręcz przeciwnie, na swoim Instagramie gwiazda chwali się kolejnymi sukcesami w zdobywaniu szczytów.
To był dobry poranek. Brzeziny, Karb, Przełęcz Świnicka, Kasprowy, Kopa, Gronik. 23,6km, 1644m, 3h 10min. Ślisko, mokro, ciemno, mgliście, pusto, przyjemnie - napisała wymownie nasza medalistka.
Zobacz zdjęcia: