Mąż zamordowanej miss Agnieszki Kotlarskiej zabrał głos. "Uważamy do tej pory"
Agnieszka Kotlarska była modelką, a przede wszystkim znaną z konkursów piękności Miss Polski. Jej rozwijającą się karierę i życie rodzinne zakończył atak natarczywego stalkera. Rodzina nadal obawia się o bezpieczeństwo, a zabójca jest na wolności.
Pod koniec lat 90. dramatyczna historia pięknej kobiety zmroziła krew w żyłach Polakom. Zabójca został skazany na 15 lat pozbawienia wolności za wyjątkowo okrutną zbrodnię. Teraz w sprawie modelki pojawiają się kolejne szczegóły.
Agnieszka Kotlarska - modelka, matka i żona
Po zdobyciu tytułu Miss Polski 1991 świat mody i show-biznesu stał przed nią otworem. Otrzymywała liczne propozycje sesji zdjęciowych oraz kontraktów, również tych międzynarodowych. Pracowała dla firm w Paryżu czy Nowym Jorku, gdy poznała miłość swojego życia.
Niedługo później miss Agnieszka Kotlarska urodziła córkę. Dziewczynka miała zaledwie 2-latka, gdy doszło do ogromnej tragedii. Mąż modelki podjął się samotnego wychowywania dziecka. Obecnie dorosła już Patrycja przebywa za granicą, gdzie pracuje jako dziennikarka motoryzacyjna.
— Życie mi się zawaliło. Nie wiedziałem co będzie. […] Powiedziałem, że mam dziecko, które muszę wychować i jakoś się udało — wspominał mężczyzna w programie "Alarm!".
"Pytanie na śniadanie": Małgorzata Tomaszewska stanęła na wadze. Ten krzyk trudno będzie zapomniećŚmierć modelki Agnieszki Kotlarskiej poruszyła cały kraj
W sierpniu 1996 roku Miss Polski wraz z rodziną miała spędzić czas poza domem. Nikt nie przypuszczał finału, a mąż Agnieszki Kotlarskiej jeszcze przed wyjściem zrobił ukochanej pamiątkowe zdjęcie.
— Agnieszka przed tym wyjściem siadła a ja mówię "A zrobię Ci zdjęcie". Zrobiłem i nie wiedziałem, że to będzie jej ostatnie zdjęcie w życiu — przyznał mężczyzna.
Gdy rodzina wsiadła do auta, przy pojeździe znalazł się pracownik banku, który od dłuższego czasu śledził modelkę. Kobieta w przeszłości kilka razy miała z nim do czynienia, jednak zawsze udawało jej się odejść.
Mąż Agnieszki Kotlarskiej wysiadł, by wyjaśnić sytuację, gdy napastnik ugodził go nożem w nogę. Następnie wybiegła przerażona kobieta, pozostawiając córkę z tyłu auta. Morderca zadał jej śmiertelne ciosy prosto w serce.
Napastnik został złapany przez policję, a następnie osadzony w więzieniu na 15 lat. Podczas rozprawy odgrażał się mężowi modelki.
— Podczas ogłoszenia wyroku Jerzy L. wychodząc z sali sądowej, krzyczał do męża Agnieszki, że go jeszcze dopadnie — relacjonowała Iza Michalewicz, autorka książki "Ballady Morderców. Kryminalny Wrocław".
Rodzina modelki Agnieszki Kotlarskiej nie odczuła sprawiedliwości po usłyszeniu wyroku. Co więcej, wiedziała, że ich bezpieczeństwo ma datę ważności.
— Byliśmy zbulwersowani tam wtedy, ale wiedzieliśmy, że 15 lat będziemy w miarę bezpieczni. Potem będzie trzeba uważać i uważamy do tej pory — wyznał mąż zabitej kobiety.
Koszmar trwa nadal
Skazany zabójca wyszedł na wolność w 2012 roku, jednak sprawa jego zbrodni trwa nadal do dziś. Kolejny szczegół zdarzenia pojawił się w jednym z egzemplarzy książki Izy Michalewicz. Autorka w reportażu opisała sprawę miss Agnieszki Kotlarskiej na podstawie policyjnych informacji.
Jedna z czytelniczek poinformowała ją o egzemplarzu jej książki z naniesionymi "poprawkami" dotyczącymi właśnie sprawy Miss Polski. Przedstawione szczegóły były nie do odkrycia dla policji.
— Pojawiły się tam informacje, których ja na przykład nie czytałam w aktach — wyznała pisarka. Książka została zabezpieczona przez funkcjonariuszy.
Miss Agnieszka Kotlarska zginęła w wieku zaledwie 24. lat, pozostawiając męża i córkę. Zabójca modelki po 15 latach przebywania w więzieniu wyszedł na wolność.
Zobacz zdjęcia:
Zapraszamy na naszego Instagrama
Jeżeli chcesz się podzielić informacjami na temat gwiazd i nowinek ze świata show-biznesu koniecznie napisz do nas na adres: redakcja@swiatgwiazd.
Źródło: Alarm! TVP