Nie żyje dziennikarka "Dzień Dobry TVN". Osierociła dwóch synów
Niespodziewanie i zbyt wcześnie odeszła ukochana reporterka "Dzień Dobry TVN". Nieuleczalny nowotwór, z którym zmagała się od lat, okazał się zbyt silnym przeciwnikiem. Mimo cierpienia, nie poddawała się, walcząc o każdy dzień spędzony z rodziną.
Izabela Kaczyńska-Gontarz: kariera
Smutny do czas dla stacji TVN - niedawno media obiegła informacja, że jedna z uczestniczek "Top Model" została brutalnie zamordowana w swoim własnym domu pod Poznaniem. Ale to nie jedyna śmierć w tej stacji.
W czerwcu 2024 roku pożegnaliśmy Izę Kaczyńską-Gontarz, cenioną dziennikarkę krakowskiego oddziału „Dzień dobry TVN”. Jej odejście, spowodowane ciężką chorobą, było dla wszystkich ogromną stratą.
Izabela Kaczyńska-Gontarz była nie tylko utalentowaną dziennikarką, ale przede wszystkim wspaniałą koleżanką. Jej reportaże, które regularnie pojawiały się w programie, zawsze były pełne empatii i autentyczności.
Kinga Wachulec, przyjaciółka Izy wspominając Izę jako osobę wyjątkową, która pozostawiła po sobie niezapomniane wspomnienia:
Ona sama, nie znając nikogo, pojechała do Nowego Jorku. Spędziła tam wiele miesięcy, sama sobie radziła, sama sobie organizowała życie. Nie miała tam nikogo, kiedy wysiadła z samolotu. Pojechała też sama do Azji
Bardzo ciepło wypowiadała się o niej też jej przełożona, Katarzyna Vanewska:
Miałam szczęście być szefową Izy przez wiele lat i nie przestawało mnie zachwycać to, że tak naprawdę ciągle mogłam się od niej nauczyć czegoś nowego
Mariona Sobocka nie kryła, jak wspaniałym człowiekiem była jej przyjaciółka Iza i jak oddaną mamą i żoną była:
Stanowcza reakcja TVN ws. śmierci uczestniczki "Top Model". Tak podeszli do tragedii Serce pęka po słowach Piróga o zmarłej gwieździe "Top Model"To była taka zakochana w swoich dzieciach mama, wyrażająca podziw dla tych dzieci, ucząca ich życia, prowadząca przez to życie głównie na swoim przykładzie, pokazująca jakie wartości w życiu są ważne. To jest najważniejszy obraz Izy jako człowieka, mama, kochająca mama
Choroba dziennikarki
Iza od najmłodszych lat nosiła w sobie tajemnicę chorej wątroby. Choroba była jej stałym towarzyszem, ale nie powstrzymywała jej przed cieszeniem się życiem. Jednakże, gdy nastąpiło pogorszenie stanu, a nadzieją stał się przeszczep, los rzucił jej nowe, nieprzewidziane wyzwanie.
Pamiętam, jak w ostatni dzień badań napisała do mnie, że lekarze są zaniepokojeni. Czuła, że coś jest nie tak, że te badania to nie tylko formalność przed przeszczepem – wspomina Kinga Wachulec, przyjaciółka Izy.
Niestety, przeczucia Izy potwierdziły się w najgorszy możliwy sposób. Okazało się, że nowotwór zaatakował inną część jej ciała, dając jej zaledwie tygodnie, może miesiące życia.
Iza do końca walczyła o każdy dzień, o każdy oddech. Jej determinacja była niezwykła, a siła ducha – inspiracją dla wszystkich, którzy ją znali.
Smutne pożegnanie
Po każdej kolejnej złej diagnozie, po każdej kolejnej konsultacji, która odbierała jej jakąkolwiek nadzieję, szukała po prostu jakiejś iskierki w tunelu i próbowała znaleźć wiarę w to, że będzie dobrze. Niesamowite to jest, jak dużo miała tej siły - stwierdziła Mariola Sobocka.
W reportażu dla “Dzień Dobry TVN”: Ewa Drzyzga ze łzami w oczach wspomina:
Nigdy nie mówiła o tym, jak poważnie choruje. Przecież miała nas tylu i mogła nas poprosić o pomoc, no nie? A uważała, że da sobie radę. Że ona, jeżeli już tyle rzeczy zrobiła w życiu i tylu ludziom pomogła, to jak ona by nie dała rady? Poza tym ona wiedziała, że tutaj są dzieci, tu jest praca, tu jest mąż, no to wszystko to trzeba zorganizować. Więc po co się narzucać? Nigdy nie robiła z choroby usprawiedliwienia.
Na początku czerwca TVN pożegnał Izę, pozostawiając po sobie pustkę w sercach najbliższych. Jej największym marzeniem było zapewnienie swoim dzieciom jak najlepszej przyszłości. Chciała, by odkrywały świat, uczyły się nowych języków i śmiało podążały za swoimi pasjami. Jej odejście jest ogromną stratą, ale pamięć o niej będzie a pewno motywować jej synów do spełnienia tych pięknych marzeń.
Wyrazy współczucia dla rodziny