Wyszukaj w serwisie
newsy tylko u nas foto telewizja kobieta quizy
Swiatgwiazd.pl > Newsy > Nieślubny syn Rutkowskiego otrzymał groźby. Poszło o sławnego ojca
Weronika Chmielewska
Weronika Chmielewska 05.06.2024 08:08

Nieślubny syn Rutkowskiego otrzymał groźby. Poszło o sławnego ojca

Krzysztof Rutkowski
fot. KAPiF

Krzysztof Rutkowski w mediach społecznościowych chętnie pokazuje rodzinne kadry. Jego "następca" nie może narzekać na brak luksusów, co udowodniła niedawno impreza z okazji Pierwszej Komunii. Co jednak ze starszym synem detektywa? Matka chłopca ujawnia prawdę o ich życiu.

Krzysztof Rutkowski ma nieślubnego syna

Niedawno detektyw wziął ślub kościelny z Mają Plich, łącząc imprezę z Pierwszą Komunią Świętą syna. W tym czasie nie zabrakło afer związanych z rozmachem wydarzenia i prezentami dla chłopca. Krzysztof Rutkowski był gotów wydać na dziecko fortunę.

Mój syn dostanie samochód elektryczny o wartości 37 tysięcy złotych. Taki, którym będzie się mógł poruszać już od 14 roku życia bez prawa jazdy. Drugim samochodem, ale to już na przyszłość, będzie BMW E-38 do driftu - chwalił się Rutkowski w o2.pl.

W tym czasie do mediów dotarła informacja o nieślubnym dziecku detektywa. 15 lat temu na świat przyszedł jego pierwszy syn, Alexander, którego matką jest Natasha Zych. Ojciec dziecka przez pierwsze lata nie wiedział o istnieniu chłopca. Dziś nie czuje do niego żadnej więzi.

Ja nie mam żadnego związku emocjonalnego z tym chłopakiem. Jeśli ktoś mi przyprowadza dziecko po sześciu latach, to co ja mam się rzucić mu na szyję? […] Nikt mnie nie zmusi, żebym go kochał. Zdarzyło się, przypadek towarzyski. Spotkaliśmy się parę razy ze sobą i wyniknął z tego dzieciak - mówił w rozmowie z Pudelkiem.

Nastolatek miał sporo problemów z uwagi na znanego ojca. Jego matka zwróciła się o pomoc do Krzysztofa Rutkowskiego.

Ukrywany latami drugi starszy Rutkowskiego dał o sobie znać. Potężna afera w mediach Rutkowski ma 15-letniego syna. Matka chłopca uderza w detektywa

Nieślubny syn Krzysztofa Rutkowskiego dostał groźby

W kwestii alimentów i zapewnieniu dobrobytu chłopcu obie strony mają dość odmienne zdania. Krzysztof Rutkowski zapewnia, że wywiązuje się z finansowego wsparcia dla syna. Konflikt miał wyniknąć z tematu posłania Alexandra do prywatnej szkoły średniej. Wszystko przez zachowanie rówieśników.

Dzieci się z Olka naśmiewały, że ojciec taki "hura bura", a on nie chodzi w koszulkach Fendi, tylko Pepco. Zaczęli się z niego naśmiewać, grozili, że mu nogi połamią jeśli nie wyskoczy z kasy Rutkowskiego. Zaczęłam drążyć i dotarłam do wiadomości, w których mu grożono. Od razu powiadomiłam komisariat i rozpoczęła się procedura - wyznała matka chłopca.

Prywatna placówka wiążę się jednak z dodatkowymi kosztami, których Natasha Zych nie może pokryć samodzielnie. Z prośbą o wsparcie miała zwrócić się do Krzysztofa Rutkowskiego.

Nie wiem jeszcze, jakiej wysokości będzie czesne, natomiast wpisowe i kaucja wyniosły właśnie 1200 złotych. Zwróciłam się do Krzysztofa w formie wiadomości, nie chcąc mu przeszkadzać w pracy. W żadnej wiadomości nie było szantażu - tłumaczyła.

Detektyw z drugiej strony zapewnia, że jest skłonny inwestować w edukację starszego syna. Jak przyznał, w sprawie finansów czuje się zabezpieczony.

Dla mnie wyjąć 1200 złotych na szkołę to jest pstryk. Ja na kolację więcej zostawiam niejednokrotnie jak jestem z kimś na spotkaniu […] Ona widzi, że Junior żyje w luksusie i będzie żył, bo to są moje ciężko zarobione pieniądze. Ja od 9 lat nie spóźniłem się ani jednego dnia z alimentami. Chciałem jej zapłacić do przodu nawet rok czy dwa - zapewnił detektyw.

Krzysztof Rutkowski o alimentach na Alexandra

Detektyw uważa, że aktywność matki jego starszego syna w mediach wyniknęła z uwagi na huczne przyjęcie dla młodszego potomka. Z własnej woli miał podwyższyć zasądzoną kwotę alimentów, a także zapewniać "dodatki" na poczet Alexandra.

Komunia spowodowała takie podejście ze strony matki dzieciaka. […] Ja przyjąłem na siebie alimenty, które zostały ustanowione przez sąd w wysokości 2 tysięcy złotych. Dwa lata temu spotkaliśmy się z Natashą i poza sądowo ja jej sam z siebie i z własnej woli podwyższyłem alimenty do 3 tysięcy złotych. Dodatkowo każdego roku dostaje kwotę 12 tysięcy złotych na początku stycznia. Tak to zostało dogadane, ale komunia, impreza, zaślubiny zalały żółcią Natashę. […] Jej roszczenia w tej chwili to jest tylko i wyłącznie robienie show na Rutkowskim - stwierdził.

Matka chłopca podkreśla, że w jej interesie leży jedynie dobro syna. Nie kryje złości na kreowany przez Krzysztofa Rutkowskiego obraz "ratującego ludzi z opresji". Jej słowa mogą wywołać kolejną awanturę.

Orzeczenie sądu mówi, że alimenty nie mogą się ograniczać jedynie do potrzeb egzystencjonalnych. Szkoła jest potrzebą egzystencjonalną, on do dzisiaj nie oddał mi pieniędzy za wpisowe. (...) Człowiek, który uważa się za Jamesa Bonda, Robin Hooda - oddaje bogatym, daje biednym, a o własne dzieci nie dba, w mojej ocenie nie zasługuje na to, by mianować takim człowieka, który ratuje ludzi z opresji. Nie dba o najbliższych. To nie ma znaczenia czy masz więź z nimi, czy nie - zaznaczyła.

Która za stron ma rację?

Krzysztof Rutkowski, fot. KAPiF
Nieślubny syn Rutkowskiego otrzymał groźby, fot. KAPiF
Krzysztof Rutkowski, fot. KAPiF
Nieślubny syn Rutkowskiego otrzymał groźby, fot. KAPiF

Źródło: Pudelek